Reklama

Liderzy Francji, Polski i Niemiec w dniu niepodległości kraju spotkali się z prezydent Sandu

Zaledwie kilka dni przed wyborami w Mołdawii, doszło do cyberataku na tamtejszy parlament. Trwa śledztwo, zaś prezydent Sandu mówi o "haniebnych działaniach".
Autor. jorono/Pixabay

Prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Donald Tusk i kanclerz Niemiec Friedrich Merz spotkali się w Kiszyniowie z mołdawską prezydentką Maią Sandu z okazji obchodów 34. rocznicy niepodległości Mołdawii. Na konferencji liderzy wyrazili poparcie dla w dołączenia Mołdawii do UE.

Na wspólnej konferencji prasowej w środę w Kiszyniowie Sandu podkreśliła, że Mołdawia zawsze patrzyła z zachwytem na Francję, Niemcy i Polskę, na ich kulturę, tradycję, demokratyczną odwagę oraz sposób, w jaki te państwa zbudowały swój sukces gospodarczy.

Reklama
  • O naszych trudach świat wiedział mniej, ale w ostatnich latach nasz głos stał się głośniejszy i byliśmy słyszani. Teraz nie tylko świat słyszy o Mołdawii, ale nasz kraj cieszy się respektem, stał się widoczny na mapie świata - powiedziała Sandu.
  • Dzisiaj nasi przyjaciele są tutaj przy nas, żeby jasno powiedzieć, że Mołdawia liczy się, a przystąpienie do Unii Europejskiej to nie jest dalekie marzenie, lecz projekt, nad którym pracujemy. Ten projekt jest w naszych rękach i nie mamy prawa do tego, żeby ten projekt się nie udał. Nie mamy prawa pozwolić, żeby wróciły trudne czasy - zaznaczyła Sandu.
  • Francjo, Polsko, Niemcy - wy pokazujecie nie tylko wsparcie dla Republiki Mołdawii, ale także to, że projekt europejski dalej się rozwija, a my jesteśmy jego częścią. Bez Unii Europejskiej Mołdawia zostanie zablokowana w przyszłości. My to czujemy przy każdej bombie, która spada na nasz sąsiedni kraj - powiedziała prezydent Mołdawii.

Macron powiedział, że obywatele Mołdawii zrozumieli, iż członkostwo w Unii Europejski stanowi „historyczną szansę dla przyszłości kraju” i podkreślił, że chodzi o szansę na dobrobyt i bezpieczeństwo. Zapewnił, że Francja będzie zdecydowanie popierała Mołdawię na tej drodze.

Zauważył, że propaganda rosyjska twierdzi, że kraje europejskie pragną wojny, a Unia Europejska uciska narody. - To są kłamstwa, Unia Europejska nikomu nie zagraża i respektuje suwerenność każdego (kraju) - podkreślił Macron.

Czytaj też

Tusk z kolei zapewnił, że rozszerzenie UE o Mołdawię, a także inne aspirujące państwa, leży nie tylko w interesie tych państw, ale również - jak mówił - w takim samym stopniu w interesie całej UE.

  • Bezpieczna, zamożna i stabilna Mołdawia jako część Unii Europejskiej leży w najżywotniejszym interesie Unii Europejskiej jako całości. Pokój, dobrobyt i bezpieczeństwo Unii i jej państw członkowskich, są powiązane z dobrobytem i bezpieczeństwem Mołdawii - mówił premier. Tusk zapewnił też, że Mołdawia jest „dokładnie takim krajem, jakiego chcemy w Unii Europejskiej".

Merz pochwalił obrany przez mołdawski rząd kurs na dołączenie do UE. W tym kontekście za kluczowe uznał wybory parlamentarne w tym kraju, które odbędą się za miesiąc. Stwierdził, że drzwi do UE pozostają dla Mołdawii otwarte, a kraj ten jest częścią europejskiej rodziny. Mówiąc o wojnie w Ukrainie, kanclerz podkreślił że nie może się ona zakończyć kapitulacją Kijowa.

Wieczorem liderzy wezmą udział w koncercie z okazji Dnia Niepodległości Mołdawii, podczas którego również mają zabrać głos.

Reklama

28 września w Mołdawii odbędą się wybory parlamentarne. Sandu alarmowała w lipcu, że Rosja przygotowuje bezprecedensową ingerencję w proces wyborczy. - Federacja Rosyjska chce kontrolować Mołdawię, począwszy od jesieni - powiedziała wówczas dziennikarzom. Ostrzegła przed próbami destabilizacji sytuacji w kraju przez podmioty zewnętrzne i przed ofertami kupowania głosów wyborców.

Źródło:PAP
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze

    Reklama