Polityka obronna
Kosiniak-Kamysz i Hegseth o Ukrainie: to początek negocjacji
![Sekretarz obrony USA Pete Hegseth, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz](https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/800x450px/GG14A0y25JPVrELVjXMaOIFcjjZ3MaZpeChkSwvm.mxzf.jpg)
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Rozmowa, jaką prezydent Donald Trump odbył z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, to dopiero początek negocjacji - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który spotkał się w piątek w Warszawie z sekretarzem obrony USA Pete’em Hegsethem. Ministrowie wzywali państwa sojusznicze do podnoszenia wydatków wojskowych. Szef MON wyraził przekonanie, że Polska jest krajem, który najlepiej rozumie Stany Zjednoczone, i może być łącznikiem między USA i Europą.
„Negocjacje się dopiero zaczynają. Negocjacje, które prowadzi prezydent Trump, to jest pierwszy krok. Niektórzy uznali, że nastąpił jakiś finał. Nastąpiło dopiero otwarcie” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Hegseth - który powrót Ukrainy do granic sprzed rosyjskiej aneksji w roku 2014 uznał za nierealistyczny – odpowiadając na pytanie, czy za możliwy uważa powrót do granic sprzed początku inwazji w roku 2022, powiedział: „Myślę, że wszystko jest możliwe. Moim zadaniem dziś w i Brukseli było zadaniem było, by wlać realizm do rozmów” - powiedział. Za mało prawdopodobny uznał powrót do granic sprzed 2014., obecność amerykańskich wojsk w Ukrainie i jej członkostwo w NATO. Zastrzegł, że jego stanowisko w żaden sposób nie ogranicza tego, co prezydent Stanów Zjednoczonych byłby gotów wynegocjować „z suwerennymi przywódcami Rosji i Ukrainy”. „Jak będą wyglądały granice, zobaczymy. Część tych rozmów będzie się toczyła z udziałem Trumpa, Putina i prawdopodobnie Europa będzie w nie zaangażowana. Nie sądze byśmy w tych negocjacch rozmawiali o amerykańskich żołnierzach w Ukrainie; nie sądzę, by prezydent Trump tego chciał. Raczej powinni to rozwiązać Europejczycy” - mówił. Dodał, że argumentami w rozmowach mogą być obecność żołnierzy, partnerstwa, inwestycje i „kwestie frontowe”, prezydent USA może wykorzystać każdą opcję, a w niektórych rozmowach będzie uczestniczyć również Europa.
![Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej po spotkaniu z sekretarzem obrony USA Pete'em Hegsethem](https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/780xpx/Rz8XCm77ihtGU8T9ZKUKaSdZKzKYYk52VGMQrniR.8aqt.jpg, https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/1920xpx/Rz8XCm77ihtGU8T9ZKUKaSdZKzKYYk52VGMQrniR.fxtb.jpg 2x)
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Według Kosiniaka-Kamysza rolą Polski, przez którą, jak przypomniał, przechodzi ok. 90 proc. pomocy dla Ukrainy, jest rozwijanie zaplecza logistycznego, „a nie wysyłanie swoich wojsk na Ukrainę”.
„To, co możemy na pewno zrobić, i myślę, że to zrobimy bardzo szybko wspólnie, to wysłać swoje firmy inwestujące w przemysł zbrojeniowy, firmy w formule joint venture ze Stanami Zjednoczonymi, na Ukrainę. Jeżeli zainwestujemy na Ukrainie – Stany Zjednoczone, Polska, Europa – to to jest wielka gwarancja bezpieczeństwa” – mówił Kosiniak-Kamysz. „Chcemy rozwijać współpracę naszych firm zbrojeniowych, amerykańsko-polskie inwestycje joint venture, żeby podnosić zdolności produkcji, szczególnie amunicji. Polska może i powinna być hubem infrastrukturalnym, serwisowym, ekonomicznym dla Stanów Zjednoczonych. Naszą strategią jest być transatlantykiem, który łączy Stany Zjednoczone z Europą, bo Polska jest najlepiej do tego przygotowana, najlepiej rozumie działania które Stany Zjednoczone dzisiaj prowadzą” – ocenił. „Chcemy, żeby tutaj było centrum serwisowe dla sprzętu amerykańskiego, z którego korzystają nasi sojusznicy na wschodniej flance NATO” – dodał.
Zapewnił, że Polska nadal będzie nabywała uzbrojenie od USA. „Zakupy najlepszego sprzętu u naszego strategicznego partnera w dziedzinie obronności, czyli w Stanach Zjednoczonych, to jest absolutny priorytet. Wszyscy Polacy są pod tym jednoznacznie podpisani” – powiedział. „Polska jest tym krajem, który rozumiem że większe wydatki na zbrojenia, są czymś absolutnie koniecznym. Europa musi więcej wydawać, żeby lepiej chronić swoje terytorium Stany Zjednoczone chcą współdziałać, ale Europa musi pokazać swój wkład” – mówił wicepremier. Zwrócił uwagę, że zaprzestanie finansowania międzynarodowej współpracy nie dotknęło programów wojskowych, takich jak FMF.
![Sekretarz obrony USA Pete Hegseth](https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/780xpx/mZam2UDhPlZU1jfnwSAWybLVA3g01gMydNITfi3V.pt8j.jpg, https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/1920xpx/mZam2UDhPlZU1jfnwSAWybLVA3g01gMydNITfi3V.ot3s.jpg 2x)
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Podkreślał znaczenie amerykańskiej obecności i dziękował „za każdego żołnierza amerykańskiego, który ćwiczy z żołnierzem, polskim, który daje nam siłę i moc, umiejętności”
Hegseth zapewnił, że USA są „w pełni zaangażowane” w NATO; powtórzył przy tym, że inne państwa członkowskie musza więcej wydawać na obronność. „To nie jest sugestia, to wprost wyrażona prośba” – powiedział, dodając, że jej spełnienie wpłynie na gotowość USA do obrony sojuszniczego terytorium. Przestrzegł, by nie zakładać że amerykańska obecność na Starym Kontynencie będzie trwała zawsze, ponieważ USA mierzą się z wieloma wyzwaniami, jak np. konieczność odstraszania Chin. Dodał, że siła wymaga wydatków. „Dyplomacja jest ważna, negocjacje są ważne, ale pociski, czołgi i śmigłowce i twarda siłą wciąż się liczą” – mówił.
Przywołał słowa Trumpa o tym, że „amerykańska obecność na kontynencie jest ważna, by odstraszać Władimira Putina i wysyłać sygnał solidarności”. „Ważne jest to, co powiedział pan premier - że to dopiero początek negocjacji” - powiedział odnosząc się do słów Kosiniaka-Kamysza. Pytany czy uważa Putina za partnera do rozmów, który będzie honorował ustalenia, szef Pentagonu stwierdził, że Putin „ogłosi zwycięstwo niezależnie od wyniku rozmów”, choć dzięki odwadze Ukraińców i wsparciu sojuszników prezydent Rosji nie osiągnął swoich celów. „Jeżeli NATO rzeczywiście zwiększy wydatki i zdolności, nie sądzę, by wynik negocjacji ośmielił Putina. Nie musisz działać z pozycji zaufania, by wynegocjować układ. Nie musisz komuś ufać, by negocjować. Jak powiedział prezydent Reagan, jeśli nie ufasz, musisz to zweryfikować. Zadbamy, żeby pokój był trwały” - zadeklarował.
![Ministrowie obrony Polski i USA z żonami, powitanie w MON](https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/780xpx/pO0LmSEiMWDWeKCVuORQWG13Dgu2vkCVF6FnMAlW.lyfx.jpg, https://cdn.defence24.pl/2025/02/14/1920xpx/pO0LmSEiMWDWeKCVuORQWG13Dgu2vkCVF6FnMAlW.otez.jpg 2x)
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
„To, w co wierzę, to siła, która chroni nas przed złem. Tylko silni jesteśmy w stanie obronić się przed zagrożeniami ze strony Putina. Tylko siła odstrasza” - powiedział Kosiniak-Kamysz $$
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Warto zapytać Hegseth'a, ile dywizji OPERACYJNYCH ma USA w Polsce, a szerzej na Flance. Bo dywizja powietrzno-desantowa jest przypięta do lotniska Rzeszów-Jasionka jako żywa tarcza, więc się nie liczy. Jest jeszcze brygada objazdowo-rotacyjna ABCT o sile 2/3 naszej brygady pancernej i jakiś słaby batalion US Army koło Orzysza. A - i był jeszcze medialno-pijarowy przelot B-52 dla stworzenia WRAŻENIA potęgi USA - której TUTAJ ZWYCZAJNIE USA NIE MAJĄ. I to warto zakomunikować Panu Hegseth'owi - by sprowadzić USA do właściwego miejsca w szeregu. USA już nie są hegemonem świata, przegrywają z Chinami i przemysłowo i technologicznie [raport ASPI 2024 - Chiny liderują w 57 z 64 kluczowych gałęzi technologicznych] - i mają bardzo, ale to bardzo krótką kołderkę - i do SILNIEJSZEJ Polski TUTAJ - winni odnosić się z szacunkiem. A jak czegoś chcą od Polski - to, sorry, to słono kosztuje, a cenę wyznaczamy MY - nie USA.
Golf
Jeśli twój największy sojusznik zaczyna traktować cię jak wroga, jednocześnie bratając się z twoim największym wrogiem…..czas najwyższy zmienić sojusznika !!
Przyszłość
USa nie traktuja nas jak wroga. (Masz na mysli sprawe Chipow pewnie?) Traktuja nas jak marchie wschodnia. Ktora spelnia ich zycznia. Takze jako karte przetrgowa z Rosja. Przeciez USa decyduja czy mozna uzyc ich broni przeciwko komus. (A my mamy glownie made US) Pozatym wiedza ze my bedziemy sie plszczyc za wszelka cene. Tak czy siak dla nas beznadzijna sytacja
user_1047527
Wiadomo już kiedy Trump będzie się kontaktował z Kosiniakiem ?