Polityka obronna
Francuskie bojowe wozy rozpoznawcze w Estonii
Francja w ramach inicjatywy Wzmocnionej Wysuniętej Obecności (eFP) NATO oprócz wysłania do Estonii swoich jednostek wyposażonych w kołowe transportery opancerzone Griffon 6x6 oddelegowała też kilka swoich kołowych bojowych wozów rozpoznawczych AMX-10RC.
Francuscy żołnierze operują na terenie Estonii w ramach grupy bojowej NATO, która ma zadanie wzmacniać zarówno bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu, jak i poprawiać interoperacyjność jednostek poszczególnych państw. W ramach grupy prowadzone są ćwiczenia np. z udziałem najnowszych francuskich przeciwpancernych pocisków kierowanych Akeron MP. Oprócz tego Francuzi stale rotują sprzęt i żołnierzy w ramach prowadzonej inicjatywy co pozwala na większą skalę wymiany doświadczeń zarówno z punktu widzenia szkolenia osobistego, jak i sprawdzenia przydatności i efektywności używanego sprzętu. Kilka dni temu pisaliśmy o wysłaniu do Estonii transporterów opancerzonych Griffon 6 × 6, które zostały teraz uzupełnione przez kołowe bojowe wozy rozpoznawcze AMX-10RC.
Oprócz nich Francja wysłała w ten region swoje wszędołazy BvS10, określane przez użytkownika jako VHM. Zakupionych zostało 53 egzemplarzy tego typu pojazdów za łączną sumę 220 mln funtów. Zastępują one wcześniej użytkowane VAC, czyli Bv206, które także są przegubowymi wszędołazami z doświadczeniem bojowym m.in. w Afganistanie.
Czytaj też
We reinforces eFP #Estonia with AMX-10 RC
— French Forces in Estonia 🇨🇵🇪🇪 (@FrForcesEstonia) March 17, 2023
➡️ combat-proven wheeled tank
➡️ firepower: 105mm cannon
➡️ velocity: 90km/h.
We cannot wait to show our capabilities💪 #natodefend pic.twitter.com/gWcNQ5Cmag
AMX-10RC to kołowy, bojowy wóz rozpoznawczy wdrożony do francuskiej armii w 1981 roku jako następca Panhardów EBR. Uzbrojenie główne stanowi armata F2 BK MECA L/47 kal. 105 mm, której uzupełnieniem jest uniwersalny karabin maszynowy NF1 kal. 7,62 mm. Opcjonalnie pojazd może posiadać wielkokalibrowy karabin maszynowy M2HB kal. 12,7 mm. Jednostka ogniowa uzbrojenia głównego wynosi 38 nabojów, zaś do uzbrojenia dodatkowego 4000 pocisków. Przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji przeciwpancernej możliwe jest pokonanie około 350 mm stali pancernej RHA. Armata nie jest jednak kompatybilna ze standardową amunicją NATO kalibru 105 mm, używaną np. w czołgach Leopard 1.
Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny Baudouin Model 6F11 SRX o mocy 280 KM co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej do 85 km/h na drodze utwardzonej lub 45 km/h w terenie. Masa omawianego wozu w zależności od konfiguracji to 15,8-22 tony. Pancerz AMX-10RC chroni dookólnie przed amunicją 14,5 mm i 23 mm w przypadku przodu kadłuba. Obecnie wozy tego typu są wycofywane z Sił Zbrojnych Francji , gdzie zastępują je bojowe wozy rozpoznawcze EBRC Jaguar.
PPPM
Wozy te wyglądają komicznie. Ciekawe jaką przedstawiają skuteczność/przydatność oraz odporność w realnym polu walki. Co do Francji samej w sobie, trapiona wewnętrznymi problemami, spuścizna po koloniach itp, nie może podnieść się z kolan. Do Francuzów (o ile jeszcze tacy są, dla mnie to kalifat) nie dociera, że wielka, potężna militarnie Francja to mit, to napompowany balon, który już raz pękł w starciu z III Rzeszą (+kolaboracja). Francja, to co najwyżej może walczyć z republikami bananowymi. Do nato oprócz atomu, którego nikdy nie użyje nie wnosi absolutnie nic. Ale PR ma niezły.
Bloody Trident
Francja jest jedynym europejskim i jednym z kilku na świecie państw co potrafi zaprojektować i zbudować WSZYSTKIE typy uzbrojenia i ich wyposażenie (Rosja ma zapóźnione technologie i korzysta z podzespołów innych państw w tym francuskich). Chcielibyśmy choć część takiego potencjału i na tak wysokim poziomie (mam na myśli najnowsze typy, a nie AMX 10-RC) Co do mixu wewnętrznego to 200% racji i po to też mają Legię cudzoziemską by francuzi nie uciekli tak w czerwcu 1940 4 i 6 Armia francuska, którą osłaniała 10 Brygada Kawalerii Pancernej gen. Maczka. Nasi walczyli (ok. 50000), a setki tyś. francuzów uciekało po pierwszym kontakcie z wrogiem. (Polscy piloci zestrzelili 50-55 samolotów Niemcom na froncie francuskim w parę tygodni walk)
eee
Kołowe wozy wsparcia, przyjadą same nie lawetami i koleją, mają zasięg, nie 100 km jak czołgi, ekonomiczne, tanie szybkie, równie łatwe do zniszczenia, tanie w eksploatacji, powinny być wsperane niszczycielami czołgów i pojazdami z 30 mm, oraz rozpoznaniem dronami. Pływają.
VIS
A jakie czołgi mają zasięg 100km? Czasy T35 już minęły.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Wprost podziw bierze jak dumna Francja pompuje sobie suplementami czołgów AŻ TAKI medialny PR "wsparcia dla Ukrainy" i "wzmocnienia NATO". Możną?....można.... Wystarczą ODPOWIEDNIO zrobione zdjęcia wrzucone z "mocnym przekazem" na twita i każdy laik będzie świecie przekonany, że Francja wysyła czołgi....