- Wiadomości
Finlandia apeluje o więcej Europy w NATO
Podczas swojego noworocznego orędzia prezydent Finlandii Sauli Niinistö odniósł się do kwestii bezpieczeństwa na kontynencie i zaapelował, by „Europa się obudziła”.

Inwestycje w produkcję broni są konieczne, by pokazać, że Europa jest silna - podkreślił prezydent. „Silna nie na wojnę, ale by zagwarantować pokój” – mówił Niinistö, który wczesną wiosną zakończy swoją drugą 6-letnią kadencję.
Według fińskiego prezydenta większa odpowiedzialność Europy za obronność jest również „najlepszą odpowiedzią, by uciąć wszelkie spekulacje na temat wpływu wyborów (prezydenckich) w USA na współpracę w polityce bezpieczeństwa”.
„Rosja nigdy nie jest tak silna, ani tak słaba jak się wydaje” – przypomniał również wielokrotnie powtarzane słowa o rosyjskiej potędze. „Jest w tym ziarno prawdy” – podkreślił prezydent.
Zobacz też
„Wpierw – argumentował Niinistö – sądzono, że Rosja powinna odnieść zwycięstwo nad Ukrainą w kilka tygodni. Okazało się inaczej: Ukraińcy w bohaterskiej obronie odparli atak”. „Później – kontynuował – myślano, że rosyjska gospodarka i potencjał militarny załamią się. Ale jest inaczej: wojna na pełną skalę wciąż trwa, a niedługo minie jej drugi rok”.
Niinistö wygłosił tradycyjne noworoczne przemówienie również jako zwierzchnik sił zbrojnych. Po raz pierwszy odkąd Finlandia stała się 4 kwietnia 2023 r. 31. członkiem NATO.
„Czasy się zmieniają; zmienia się również nasze (Finów przyp. red.) działanie” – mówił fiński prezydent, odnosząc się bezpośrednio do reakcji Finlandii i Szwecji na żądania Rosji dotyczące zaprzestania dalszego rozszerzania NATO i inwazję Kremla na Ukrainę.
Teraz Finlandia jest już „zabezpieczona z wielu stron” – wskazał Niinistö, określając obecną politykę obronną kraju jako swoisty proces „finizacji”.
Zobacz też
„Bezpieczeństwo Finów – wyliczał prezydent – znacząco zwiększają: porozumienie obronne z USA (DCA, ang. Defence Cooperation Agreement) oraz współpraca w ramach grupy JEF, czyli Wielonarodowych Siły Ekspedycyjne Państw Nordyckich i Bałtyckich pod przywództwem Wielkiej Brytanii (The Joint Expeditionary Force)”. Zaś wejście Szwecji do NATO ostatecznie „dopełni pozycję Finlandii w Sojuszu” – dodał.
W polityce zagranicznej - podsumował prezydent – „najważniejszymi punktami odniesienia pozostają Unia Europejska oraz kraje nordyckie”.
Świat zmierza w niebezpiecznym kierunku
Zdaniem fińskiego prezydenta obecnie w światowej polityce dominują dwa zagadnienia. Pierwszym są zmiany klimatu, które „dotykają każdego z nas i prowadzą nas ku nieprzewidywalnym konsekwencjom.” Pochwalił również decyzję z ostatniego szczytu w Dubaju, gdzie przywódcy światowi uznali za konieczne odejście od paliw kopalnych.
Drugim najważniejszym zagadnieniem są zdaniem prezydenta Finlandii relacje między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Sam fakt spotkania się prezydentów obu tych państw po dłuższym czasie był znaczący. Dał również obu stronom szansę poznania swoich postaw i stanowisk.
Zobacz też
Prezydent Niinistö zaznaczył też, jak niebezpieczne zdarzenia mają miejsce na Bliskim Wschodzie, w szczególności w Strefie Gazy oraz na Ukrainie. Zaapelował, by Europa wreszcie się obudziła ze swojego letargu i zaczęła inwestować nie tylko w produkcję militarną, ale też musi dać dowód temu, że jest silna. Jak sam podkreślił „jasne jest również, że w stosunkach transatlantyckich oczekuje się, że Europejczycy poniosą znacznie większą odpowiedzialność. Innymi słowy, więcej europejskiego NATO w Europie.”
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]