Reklama

Wojna na Ukrainie

MON Finlandii: Będziemy produkować amunicję dla Ukrainy

Autor. Elbit Systems

Szef fińskiego MON zapowiedział, że jego kraj zamierza znacząco zwiększyć produkcję amunicji. Intencją tego działania jest nie tylko wsparcie krajów nordyckich, ale i Ukrainy.

Reklama

„Zakończyliśmy negocjacje w sprawie dalszego zwiększania produkcji amunicji do dozbrajania Ukrainy przez Finlandię. Ta decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie” – powiedział Häkkänen we wtorkowym wywiadzie dla gazety „Iltalehti”.

Reklama

Zaznaczył, że sprawa prawdopodobnie zostanie rozwiązana przed świętami Bożego Narodzenia.”Plany są gotowe. Obecnie publikowany jest plan znacznego zwiększenia produkcji amunicji. Intencją jest wsparcie Ukrainy jeszcze bardziej niż obecnie. Jednocześnie będziemy nadal zwiększać gotowość Finlandii i krajów nordyckich do produkcji amunicji” – powiedział Häkkänen.

Europa chce zwiększyć produkcję amunicji

Od początku wojny na Ukrainie pojawiają się coraz to śmielsze deklaracje państw europejskich, by znacząco zwiększyć możliwości rodzimych przemysłów zbrojeniowych. Tyczy się to nie tylko sprzętu, ale również i amunicji, której to zaczynają objawiać się deficyty.

Reklama

W pierwszej połowie roku Unia Europejska zapowiedziała wsparcie produkcji amunicji zgodnie z rozporządzeniem ASAP na lata 2023-25. I choć kwota ta zdecydowanie nie będzie wystarczająca to pokazuje ona pewien trend. Komisja Europejska wyznaczyła również kryteria, jakimi powinny się kierować państwa idące w zwiększenie produkcji. Kryteriami były między innymi takie kwestie, jak modernizacja produkcji, podnoszenie kwalifikacji pracowników, skrócenie czasu produkcji, likwidacja wąskich gardeł w zaopatrzeniu w surowce i w samej produkcji, czy zwiększenie odporności poprzez współpracę transgraniczną.

W Polsce również debata w tej kwestii nabrała tempa. Jak w maju bieżącego roku zapowiadał prezes PGZ Sebastian Chwałek, Polska Grupa Zbrojeniowa chce zwiększyć produkcję z 30-40 tys. sztuk amunicji rocznie do ponad 200 tys. Dodał jednak, że proces ten może napotkać przeszkody, jak chociażby problem ze sprowadzaniem nitrocelulozy, choć jak dodał prezes PGZ „naszym celem jest odtworzenie pełnej zdolności do tej produkcji w Polsce. Możemy też to robić sami bądź w kooperacji z naszymi partnerami.”

Czytaj też

Podobne sygnały wychodziły także ze Słowacji, choć tu jednak rodzi się pytanie, czy obecny rząd, pod wodzą nieprzychylnie nastawionego do Ukrainy, Roberta Fico będzie chciał iść tym nurtem.

Problemy z produkcją amunicji dotyczą również największych gospodarek europejskich. Pod koniec listopada „Die Welt” w swoi artykule opisał problemy niemieckiego przemysłu. Budeswehrze zaczęło brakować nie tylko amunicji artyleryjskiej, ale też komponentów do jej produkcji, co wynika między innymi z kłopotami w łańcuchu dostaw. Konkretnie mowa tu o Chinach, które napotkały trudności i opóźnienia w produkcji i transporcie bawełny koloidalnej.

Materiał ten jest niezbędny Rheinmetallowi do utrzymania stabilności w produkcji chociażby amunicji artyleryjskiej i czołgowej. Oficjalnie problemy po stronie chińskiej wynikają jeszcze z kwestii pandemicznych. Natomiast nie można wykluczyć tego, że Pekin celowo opóźnia dostawy, by po cichu wspomóc swojego rosyjskiego partnera. Sama bawełna koloidalna nie jest z kolei produkowana w Europie, co tylko utrudnia cały proces.

Czytaj też

By zrozumieć skalę niemieckiego problemu, to warto powołać się na samego „Die Welta”, którego to zdaniem Bundeswehrze przy obecnych możliwościach amunicji starczy raptem na kilka dni pełnoskalowej wojny.

Być może zatem państwa europejskie powinny nie tylko koncentrować się na zwiększeniu możliwości produkcyjnych w zakresie amunicji, ale również uzyskania pewnego poziomu samodzielności w wytwarzaniu komponentów niezbędnych do jej produkcji. Ewentualnie można jeszcze próbować dokonać dywersyfikacji w tym zakresie, jednak byłoby to tylko częściowe rozwiązanie problemu. $$

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. dsM

    Kluczowy składnik artylerii sprowadzany z Chin, co mogło pójść nie tak??? Widać, że za Odrą faktycznie wszędzie dominuje strategia biznesowa nad obronną.

  2. Darek S.

    Nie wiem jakie ma to dla nas teraz znaczenie, po przejęciu władzy przez PO. Oni planują przekazać kompetencje w dziedzinie polityki zagranicznej i obronnej w ręce duetu Niemcy Francja. A Ruskim przecież tylko o to chodziło w stosunku do Polski. Jednym słowem Tusk, okazał się sprytnym lisem, który na czas zagrożenia niepodległości RP, wymyślił chytry patent, który uratuje nas od kosztownej wojny, którą doświadcza Ukraina, a która mogłaby spotkań nas. Gdyby jednak Ruscy wkurzeni tym jak zostali zrobieni w bambuko, uznali, że dawne NRD to też ich strefa wpływów i postanowili dokonać nowego podziału Polski, do Wisły ich, za Wisłą Unia Europejska, wtedy cóż Niemcy nie będą gotowe obronić granic nowego Państwa Unii Europejskiej. Z pokorą zachowają przy Unii Śląsk, Pomorze itd. Ja myślę, że to nie jest takie złe. Ci wykształceni przez wyższą cywilizację, po lewej stronie Wisły, będą mieli sposobność doświadczyć jej wyższości.

  3. BadaczNetu

    A co to jest bawełna koloidalna ? Czy nie powinno być: nitroceluloza kolodionowa?

  4. Dachs

    Nie wiem, kto pisze te artykuły. Bawełna koloidalna. Autor mógłby się odrobinę w prasie aspirującej do specjalisyucznej nieco postarać. Co do bawełny wszyscy wiszą na Chinach i tak jak w przypadku wielu rzeczy podstawowych tak jak chociażby substancji czynnych w lekach warto, żeby produkcja wróciła do krajów cywilizowanych. W Polsce sytuacja byłaby znacząco lepsza, gdyby powstała fabryka prochów w Pionkach, tak szumnie zapowiadana przez Morawieckiego (fabryka miała ruszyć na początku 2022 r., ale zamówiono maszyny, nie zbudowano budynków) nie mówiąc już, że w ramach offsetu za Caracale mieliśmy dostać licencję na nowoczesny wielobazowy proch. No ale wiadomo- umowa do kosza.

  5. Future

    Niemcom co chwila coś staje na przeszkodzie. Gdybyśmy nie znali ich zorganizowania to byśmy w to uwierzyli. Pokazują jak się trzyma Ukrainę na smyczy. Deklaruje się określony poziom a później dostarcza się kawałkami z dużym opóźnieniem.

    1. HUGOZ

      Żyjesz stereotypami, które nie mają nic wspólnego z obecną rzeczywistością Niemiec. Mają problem z nowoczesnymi technologiami, zarządzaniem projektami, brak rak do pracy. Wystarczy spojrzeć na grupę Volkswagena, zainwestowali w samochody elektryczne na Europę przegięli z cenami, w Chinach które miały być studnia bez dna wycięły ich firmy chińskie. Efekt zaczął się balans ciałem. Poczytaj sobie o projekcie najlepszego BWP na świecie PUMA, to kolejna historia bez końca. Dziś, jeżeli chodzi o technologię w Europie to przede wszystkim Francja, Włochy, Szwecja,

  6. Dr. Pavl Kopetzky

    I tak się to robi! Więksi sąsiedzi uczcie się i bierzcie wreszcie przykład! Wojna się toczy w najlepsze. A mógłby być już jej koniec. Z końcem Rosji. Real Politik and War

  7. rwd

    A ponieważ Ukraina poprosiła ostatnio Stany o przysłanie 17 mln szt. amunicji dużych kalibrów, to bez pomocy Finlandii będzie trudno, bo USA nie jest w stanie wyprodukować rocznie mln. szt.

Reklama