Reklama

Polityka obronna

Eurotech: Jesteśmy gotowi nasycić wojsko sprawdzonymi bezzałogowcami

Dron HAASTA
Dron HAASTA
Autor. fot. Eurotech

Współczesne konflikty zbrojne opierają się na nowych technologiach i innowacjach. Systemy rozpoznawcze są źródłem pozyskiwania danych ale też skutecznym środkiem uderzeniowym. O innowacjach firmy Eurotech rozmawiał z jej prezesem Jakub Palowski.

Jakub Palowski: Na początku listopada Eurotech zawarł umowę z saudyjską firmą INTRA Defense Technologies. Jaki jest zakres tej umowy i jakie miejsce ma tam platforma HAASTA? 

Janusz Michalcewicz, prezes zarządu Eurotech Sp. z o.o.: Zawarta umowa o współpracy dotyczy głównie Bezzałogowego Systemu Powietrznego HAASTA. W tym miejscu chciałbym powiedzieć nieco więcej o systemie HAASTA. Składa się on z trzech elementów, czyli statku powietrznego, wyrzutni i stacji naziemnej. Sam płatowiec ma unikatową zdolność w klasie platform do 150 kg, bo może wykonywać zrzut ładunku podczas lotu. Kolejną unikatową zdolnością jest napęd hybrydowy, który rozwijamy od dłuższego czasu. Dzięki niemu system HAASTA jest znacznie szybszy od innych podobnych bezzałogowców.  

Reklama

Ma to znaczenie zarówno w misjach cywilnych, do których nasz bezzałogowiec został zaprojektowany, takich jak monitorowanie rozległych obszarów i instalacji przemysłowych, misje dozorowe i poszukiwawcze, ale też dostarczanie kluczowych ładunków – żywności i lekarstw – do oddalonych obszarów. Te zdolności mogą też okazać się kluczowe w działaniach typowo wojskowych. 

Wszystko to spowodowało, że naszym rozwiązaniem zainteresowała się saudyjska firma INTRA Defence Technologies. Obok samego systemu HAASTA współpraca obejmuje też inne technologie z zakresu Bezzałogowych Systemów Powietrznych. Podkreślam, że jest to umowa  długofalowa, w której strony chcą osiągnąć efekt synergii dzięki wzajemnie uzupełniających się zdolnościach projektowych i wytwórczych.  

Czytaj też

Dlaczego HAASTA klasyfikowana jest jako system podwójnego zastosowania?

Głównym powodem jest zasięg wynoszący powyżej 1000 km. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wszystkie bezzałogowce o zasięgu powyżej 300 km są wyrobami podwójnego przeznaczenia nawet jeżeli zostały zaprojektowane do celów cywilnych.   

Tak jak już mówiłem, po zabudowie sensorów platforma umożliwia prowadzenie długotrwałego monitoringu rozległych obszarów, może też wykonywać misje polegające na dostawie ładunków. Te zdolności zostały ocenione jako kluczowe dla Arabii Saudyjskiej. Mówimy tu przecież o państwie o powierzchni kilkukrotnie większej od Polski. Przykładowo, jeśli nawet statek powietrzny dysponujący tylko sprzętem obserwacyjnym wykryje daną osobę – ofiarę katastrofy naturalnej, burzy piaskowej lub źle przygotowanej wycieczki to nie możemy czekać kilku godzin, by dostarczyć jej najpotrzebniejsze leki, czy przysłowiową butelkę wody. 

HAASTA może również prowadzić działania wojskowe, typowo rozpoznawcze. Może także służyć do zrzutu różnych ładunków – zarówno tych potrzebnych siłom własnym, na przykład dodatkowej amunicji czy części zamiennych, jak i przeznaczonych do oddziaływania na przeciwnika. 

Reklama

A inne zastosowania?

Mamy jeszcze kilka innych możliwości wykorzystania systemu HAASTA do zastosowań wojskowych i służb mundurowych. Dwie propozycje złożyliśmy do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach konkursu PERUN wspólnie z Instytutami Naukowymi.  Mamy zdolności modyfikacji platformy i wykorzystywania jej w nowych obszarach.

HAASTA cechuje się znacznie większą prędkością niż większość używanych obecnie latających bezzałogowców klasy taktycznej, co powoduje że po odpowiedniej modyfikacji może zostać użyta także do działań air-to-air. Już dziś nasze platformy mają zdolność lotu z prędkością 280 kilometrów na godzinę, na pułapie do 5 km. Dodam, że bezzałogowiec może przenosić do 35 kg ładunku, z czego do 20 kg może zostać zrzucone, a mówimy o systemie o rozpiętości skrzydeł poniżej 4 m i długości mniej niż 3 m. 

Kolejna sprawa, to możliwość operowania w grupie. Mamy sprawdzoną i potwierdzoną zdolność współpracy poszczególnych platform., Do czterech bezzałogowców może być prowadzonych przez pojedynczego operatora. Wykonujemy loty wieloplatformowe od 10 lat.  

Jak Pana zdaniem te zdolności wpisują się w obserwacje, doświadczenia z wojny na Ukrainie? 

Konflikt na Ukrainie pokazuje, że rośnie liczba bezzałogowców, a nie zawsze mają one najwyższej jakości i kosztowne sensory. Nasza propozycja systemu wieloplatformowego działającego w grupie jest zgodną z tą filozofią. Co prawda tańsze sensory mogą ograniczyć jakość danych z rozpoznania, ale z drugiej strony utrata jednego bezzałogowca nie powoduje utraty całego systemu ani ciągłości prowadzenia rozpoznania, a jedynie pewne ograniczenie jakości. Taka filozofia powoduje też, że BSP HAASTA powinna być atrakcyjna do masowego zastosowania nie tylko dla wojska, ale także służb mundurowych, z uwagi na niższą cenę w stosunku do standardowych systemów wojskowych. 

Reklama

Na jakim etapie jest system HAASTA, jeśli chodzi o gotowość do wdrożenia?

Sama platforma powietrzna jest w pełni przetestowana, gotowa do produkcji, to dziewiąty poziom gotowości technologicznej, system jest otwarty i przygotowany do zabudowy payloadu oraz do przygotowania konfiguracji pod wymagania klienta. 

Natomiast jej konkretna wersja będzie mieć ładunek, na przykład kamery termalne i światła widzialnego, skonfigurowane zgodnie z życzeniem użytkownika. HAASTA jest w pełni gotowa do integracji tego ładunku, natomiast określona wersja  to w tej chwili poziom rzędu TRL7, TRL8. Dodam, że mamy świadomość różnorodności oferty payloadów w Polsce i na świecie, zarówno jeśli chodzi o optoelektronikę, jak i innego rodzaju sprzęt specjalistyczny. Możemy przeprowadzić sprawną integrację. 

Czytaj też

W jaki sposób można zabezpieczyć logistycznie start i operowanie systemu HAASTA, jak jest on uodporniony na trudne warunki atmosferyczne? 

Na odporność związaną z operowaniem w trudnych warunkach atmosferycznych składa się bardzo wiele czynników. W tym aspekcie procentuje wiedza i doświadczenie naszego zespołu, który wykonał ponad 2000 lotów systemem Vermin w większości na rzecz Wojsk Obrony Przeciwlotniczej. Loty systemem Vermin dla OPL często odbywały się w trudnych warunkach pogodowych akwenu Morza Bałtyckiego w przestrzeni poligonu CPSP Ustka, wszyscy wiemy jak wygląda aura nad naszym morzem w miesiącach wiosennych i jesiennych.  

Urok Bałtyku w tym okresie polega na naprawdę zmiennej pogodzie, a porywisty wiatr, przechodzące opady deszczu, gradu, duże zmiany temperatur zbudowały nasze doświadczenie w zakresie projektowania platform bezzałogowych i wykonywania lotów. Loty małymi BSP w takich warunkach dają dużą dawkę pokory i wymuszają konieczność naprawdę niekonwencjonalnych rozwiązań technicznych. W praktyce wykonywaliśmy loty nawet przy wietrze o prędkości 100 km/h lub większym na pułapie 2 km i wyżej.

Wracając do konstrukcji systemu, bezpieczny i pewny start wykonywany jest dzięki nadaniu dużej energii platformie HAASTA z wyrzutni startowej. Oczywiście musi się to wiązać z odpowiednimi właściwościami platformy. W przypadku HAASTY mocna i zwarta konstrukcja z dużym obciążeniem powierzchni nośnej i niewielkiej powierzchni bocznej jest dobrze przygotowana do radzenia sobie w trudnych warunkach pogodowych. Poza tym jest jeszcze wiele innych czynników jak specyficzna zabudowa napędu, metody sterowania lotem, sposób lądowania, które sprawiają, że HAASTA może operować w trudnych warunkach atmosferycznych nieosiągalnych dla innych BSP.   

A jeśli chodzi o zakłócenia elektromagnetyczne?

Eurotech od ponad 15 lat współpracuje z Wojskami Obrony Przeciwlotniczej, więc od początku uczyliśmy się jak projektować bezzałogowce do działania w warunkach zakłóceń łączności, choćby tych emitowanych przez różnego rodzaju systemy wojskowe, radary jakie są rozmieszczone na poligonach podczas strzelań. To, że wypracowaliśmy system pozwalający na sterowanie bezzałogowcem przy dużej interferencji daje nam bazę do zabezpieczenia go przed celowymi zakłóceniami. Jesteśmy też już w tej chwili gotowi do prowadzenia nawigacji w sytuacji, gdy sygnał z nawigacji GNSS zostaje całkowicie utracony. 

Czytaj też

Czy obok Arabii Saudyjskiej system HAASTA jest sprzedawany na inne rynki – polskie i zagraniczne?

BSP HAASTA to nowy produkt, umowa z INTRA jest pierwszą, ale prowadzimy zaawansowane rozmowy w Polsce jak i z innymi podmiotami zagranicznymi. Niestety nie mogę ujawniać więcej informacji ze względu na podpisane umowy o poufności. Obecny poziom technologiczny naszych produktów oraz własne zaplecze badawczo rozwojowe i produkcyjne jest na tak wysokim poziomie, że możemy konkurować na rynku międzynarodowym.  

Jaką rolę w uzyskaniu kontraktu odegrały Ambasada RP w Królestwie Arabii Saudyjskiej i Attache Wojskowy?

Bardzo dziękuję za wsparcie Panu Ambasadorowi Robertowi Rostkowi i Panu Pułkownikowi Arturowi Rochnowskiemu za referencje i dotychczasową współpracę. Wsparcie dyplomatyczne polskich firm za granicą jest bardzo potrzebne i cieszę się, że jako prezes średniej firmy mogę liczyć na pomoc naszych dyplomatów.  

Czy Eurotech jest gotowy do dostaw systemu HAASTA do Wojska Polskiego?

Chciałbym podkreślić, że mamy duże doświadczenie we współpracy z polskim użytkownikiem wojskowym. Jesteśmy średnią firmą, natomiast mamy świadomość wymogów na polskim rynku, związanych choćby z ochroną informacji niejawnych. Współpracujemy z Rejonowymi Przedstawicielstwami Wojskowymi, dokonującymi odbiorów sprzętu, koncesję mamy od 2005 roku. 

Dlatego jesteśmy gotowi na to, by dostarczać system HAASTA dla Sił Zbrojnych RP. Ufamy, że opracowana przez nas technologia będzie stanowić duże wzmocnienie dla polskiej obronności.  

Z dużym zainteresowaniem odnotowaliśmy też zapowiedź Pana Wicepremiera Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza o utworzeniu Wojsk Systemów Bezzałogowych. Mamy nadzieję, że to pozwoli na przyspieszenie wdrażania nowych technologii do Sił Zbrojnych RP. Jako średnia firma z dużym doświadczeniem i kompetencjami, sprawdzonymi na rynkach polskich i zagranicznych, jesteśmy zainteresowani zaangażowaniem w zwiększenie mocy produkcyjnych, także ze wsparciem nowych instrumentów.

Jakie są inne produkty Eurotech w zakresie systemów wojskowych i dla służb mundurowych, które mogą znaleźć zastosowanie w kontekście wzrostu zapotrzebowania na platformy bezzałogowe, widocznego w świetle wojny na Ukrainie? 

W zakresie produktów wojskowych posiadamy w ofercie system Vermin opracowany wspólnie z WITU. To system do szkolenia wojsk OPL, sprawdzony przez kilkanaście lat w warunkach poligonu morskiego.  

Mamy możliwość modyfikacji systemu Vermin z myślą o zastosowaniach typowo bojowych. W ten sposób mógłby powstać niskokosztowy system rażenia, działający na dużych odległościach. 

Jakie są kierunki prac B&R Eurotechu i jaką rolę odgrywa współpraca z Siecią Badawczą Łukasiewicz? 

Jako firma działająca od 2005 roku na rzecz obronności wspólnie z ILOT, bardzo poważnie traktujemy obecne zagrożenia w aspekcie dronów dalekiego zasięgu, które nie jest dla nas zaskoczeniem. Znając specyfikę, potencjał i możliwości Powietrznych Systemów Bezzałogowych powinniśmy w Polsce budować systemy, które będą stanowić adekwatną odpowiedź na zagrożenie jakim jest uruchamiana właśnie gigantyczna produkcja dronów w Rosji i Białorusi, których zasięg pozwala dolecieć do dowolnego miejsca w Polsce jeżeli nie zostaną zniszczone wcześniej przez OPL. Jednym z elementów takiej obrony powinny być bezzałogowe systemy zwalczające „air to air”, które możemy wytworzyć w Polsce. 

Czytaj też

Wspólnie z ILOT złożyliśmy wniosek o dofinansowanie w ramach PERUN. Niezależnie rozwijamy „bojową” wersję BSP HAASTA, bojowa w sensie uzbrojona w karabin maszynowy do zwalczania celów w powietrzu, w szczególności innych wrogich BSP, różnych klas. Jest to nasza propozycja na obronę przed dronami dalekiego zasięgu typu Shahed, która była prezentowana na targach MSPO w 2023 roku. 

Specyficzne właściwości konstrukcji, o których rozmawialiśmy czyli, duża „ładowność” oraz możliwość znacznego ubytku masy podczas lotu idealnie kwalifikują konstrukcję HAASTY do takiego zadania. Przewaga prędkości lotu (HAASTA 280 km/h) w stosunku do Shahed oraz większości małych i rozpoznawczych BSP (120-180 km/h), pozwala przechwycić i tanio zniszczyć obiekt stanowiący zagrożenie. Podczas pojedynczego lotu możliwa jest eliminacja kilku celów. Co najważniejsze i odróżniające nas od innych rozwijanych w tym celu konstrukcji po uzupełnieniu amunicji i paliwa, HAASTA może wykonywać kolejne misje, nie jest produktem jednej misji.      

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (8)

  1. localist

    I ciekawe czy daliby radę zrzucić paczkę z 20kg TNT!

  2. xdx

    Firma powinna podjąć współpracę z Niemieckim Helsing w temacie KI jak również WRE. Mogłoby wyjść coś ciekawego jeśli chodzi o daleki zasięg- niemiecki HX-2 ma tylko 100km zasięgu ( oczywiście jest o wiele mniejszy i tańszy ) . Firma Helsing współpracuje z Ukrainą i wszystkie rozwiązania są testowane na żywo. Myślę że taka współpraca byłaby dobrym pomysłem dla obu firm. A temat KI szczególnie przy temacie dronów to przyszłość, bez tego to tylko zabawa. Mam nadzieję że ktoś z Eurotech to zrozumie i podejmie kontakt z firmą Helsing,. Dron z KI , w grupie o zasięgu 1000km to byłby całkowicie zmienienie pola walki

  3. Essex

    Sprawdzonymi gdzie? Nigdzie

  4. szczebelek

    Każdy rodzaj drona w naszej armii się przyda...

  5. Prezes Polski

    To świetnie, ze takie drony powstają w Polsce, ale...nie tędy droga! Przełomem będzie dron kamikadze, który w cenie 2-3tys. USD zapewni skuteczność powyżej 59%, będzie odporniejszy na zagłuszanie niz zwykłe maviki, będzie prosty w produkcji, tak żeby można ja było prowadzić masowo zlecając produkcję podzespołów i montaż nawet małym firemkom. Drogie i skomplikowane systemy nie dadzą nam przewagi na polu walki, między innymi dlatego, ze tez się będą zużywać a ich zastąpienie będzie trudniejsze.

    1. doc_doc

      Nikt nie zaprojektuje taniego drona jeśli nie będzie masowego zamówienia z wojska. Jeśli MON ustali czego potrzebuje (tak wiem gwiazdy śmierci) i określi wolumen np. 100 000 szt. - wtedy jest szansa na tani BSP. Można by też ogłosić konkurs na projekt, finansowany przez MON, którego celem będzie tani BSP w kosztach produkcji (lista materiałów + robocizna). Zwycięzca konkursu przekazuje prawa autorskie za wynagrodzeniem. W USA finansuje się 2-3 projekty równolegle, a po wyłonieniu zwycięzcy cięgnie się do końca ostateczny projekt. Przegrany nie bankrutuje, bo pokrywa się koszty jego pracy.

    2. Nico44

      Do drogich dronów tworzy się magazyny części zamiennych i dla tego nie kupuje się 1 drogiego drona tylko od 2 do 4 zestawów składających się z 5 do 6 dronów więc można takiego drogiego drona oddać do serwisu i używać inny z tego samego zestawu ( tej samej wersji)

    3. Prezes Polski

      doc_doc to jest największy problem. Zapomniałem dopisać, ze nie da sie zaprojektować takiego drona, kupić np. 100 tys. szt, a potem trzymać to 20 lat w magazynie. Postęp jest zbyt szybki i trzeba stworzyć zasady zakupowe, które pozwolą na kupowanie partii dronów, które beda zużywane podczas ćwiczeń, a kazda kolejna partia będzie doskonalsza od poprzedniej. To się właśnie dzieje na Ukrainie.

  6. APiasecki

    Świetna platforma do podwieszenia dwóch piorunów na każdym z trzech platform i na czwartej sensorów wykrywających obiektyi lotnicze.Po wykryciu przygotowań do startu bombowców możliwość wejścia w strefę odpalenia rakiet, albo ustawienia na drodze przewidywanego przelotu.Tania, efektywna platforma z możliwością szybkiego pr,emieszczania powodująca wzrost zasięgu piorunów i oszczędność na stacjonarnych wyżutniach i koszcie ich rakit

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Prezes Polski - TAK - kluczem jest kalkulacja koszt/efekt - to ona decyduje o skuteczności i przez to realnej nowoczesności uzbrojenia/sprzętu. W przypadku HAASTA chodzi o skalowalność i modularność - tak, by dany HAASTA dobrany i skonfigurowany modularnie z typoszeregu - przenosił jeden efektor precyzyjny - czy jeden moduł zadaniowy [np. WRE]. HAASTA to NOSICIEL - a czy będzie przenosił [ w ramach "podwózki"] drona ze składanymi skrzydłami jako tanią amunicję krążącą - czy rakietowy efektor precyzyjny - czy jakiś moduł zadaniowy [np. retransmiter] - i to w ramach skonfigurowanego i sprofilowanego do misji roju - to już kwestia misji.

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    HAASTA winien być zeskalowany w typoszereg. Kadłub, skrzydła, blok silnikowy - zmodularyzowane, różne wersje - wymienne - pod wymianę na różne typy misji [prędkość-zasięg-pułap-udźwig]. W tym nastawienie się na uzyskanie maksymalne stealth. To co proponuję z wymienna modularyzacją, nic nadzwyczajnego - już realizowane na załogowym Aeralis, dla małych dronow to nieporównanie łatwiejsze w implementacji. Zresztą nawet FLARIS LAR - pod dron - zapewnia konstrukcyjnie takie podejście zmodularyzowania i wymiany zadaniowej kadłub-skrzydła-silnik.

Reklama