Reklama

Polityka obronna

Jana Černochová, minister obrony Republiki Czeskiej

Czechy: więcej pieniędzy na obronę i reforma zamówień. Nowy BWP przyspieszy?

Jana Černochová, nowo mianowana minister obrony Republiki Czeskiej ogłosiła swoje priorytety na tym stanowisku. To przede wszystkim wzrost wydatków na obronność do 2 proc. PKB w 2025 roku oraz usprawnienie systemu zakupów, utworzenie funduszu modernizacyjnego i zmiana prawa w zakresie zamówień sprzętu wojskowego. Jeśli chodzi o sojusze, to podkreśla potrzebę współpracy z UE ale jako uzupełnienie a nie alternatywę dla NATO.

Zdaniem minister obrony, Czechy są dziś najbezpieczniejsze w historii, dzięki członkostwu w NATO i UE. Dlatego Černochova uważa, że należy brać udział we wspólnych projektach obronnych ale jednocześnie podkreśla - „Współpraca na szczeblu europejskim w 100 proc. tak, ale nie po to, by zastępować NATO armią europejską." Dlatego Czechy mają też utrzymać bliską współpracę z USA czy Izraelem, który dostarczy Pradze niebawem m. in. radary i systemy obrony przeciwlotniczej.

Wśród 10 najważniejszych priorytetów wymieniono zwiększenie wydatków na obronność do 2 proc. PKB już w roku 2025. Tego wymagają zobowiązania wobec NATO, ale też zdanie Černochovej, bezpieczeństwo Republiki Czeskiej. W parze z wzrostem wydatków ma iść optymalizacja systemu zakupów i uproszczenie przepisów. W tym kontekście minister będzie dążyć do nowelizacji ustawy dotyczącje zamówień publicznych, aby uwzględnić w niej specyfikę zakupów w dziedzinie obronności.

Czytaj też

Na przykład należy uwzględnić kwestie dotyczące cyklu życia, żebyśmy nie rywalizowali w pocie czoła o najlepszą cenę, aby potem dowiedzieć się, że utrzymanie tej konkretnej techniki będzie kosztować nas kolejny miliard w ciągu następnych trzydziestu lat... czego nie można było uwzględnić.
Jana Černochová, minister obrony Republiki Czeskiej

Zdaniem pani minister, badania rynku i analizy kosztowe stosowane przez resort przy udzielaniu zamówień publicznych muszą uwzględniać aktualne ceny. „Analizy cen dotyczące nowych BVP pochodzą z 2015 roku. Koszty wdrożenia są znacznie wyższe niż pierwotnie zakładano" - podaje jako przykład, podkreślając jednocześnie, że pozyskanie bojowych wozów piechoty uznaje za priorytet i chce aby kolejne kroki w tej procedurze zajęły nie więcej niż 3 miesiące.  

Czytaj też

Całkowicie nowym pomysłem jest natomiast utworzenie specjalnego funduszu obronnego, na który trafiałyby co roku środki przeznaczone na strategiczne projekty modernizacyjne. System ten może ruszyć najpóźniej w 2024 roku. Niezbędne środki będą trafiać na konkretne programy bezpośrednio z ministerstwa finansów. To zapewni, że będą one wydawane tylko na ściśle określone cele. Szczegóły już są omawiane przez minister Černochovą z ministrem finansów Zbynkiem Stanjurą.

Ważnym elementem procesów modernizacji sił zbrojnych ma być współpraca z krajowym przemysłem i instytucjami naukowymi, które powinny zapewniać stałe podnoszenie możliwości armii. Czechy tradycyjnie duży nacisk kładą też na udział krajowych firm we wszystkich dużych programach modernizacyjnych i zakupach dla wojska. Ale minister obrony chce jeszcze poprawić tą sytuację i realizować wsparcie czeskiego przemysłu obronnego za pośrednictwem Izby Gospodarczej. Wszystko to dla stymulacji zarówno gospodarczej jak i technologicznej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Greedo

    Polska powinna im wysłać Borsuka na testy. Koszty Lynx to ok 43 mln zł, Pumaj jeszcze droższa a planowany koszt Borsuka to ok 25 mln. Zł. Gdyby udało się nam dogadać i produkować równolegle, to Czechy mogłyby być dodatkowym zapleczem remontowo produkcyjnym z dużą szansą na zbicie cen efektem skali. . HSW potrzebuje Tatry do produkcji pojazdów dowodzenia dla swoich produktów artyleryjskich więc szeroka współpraca może się wszystkim opłacać . Polska potrzebuje minimum sześćset BWP Borsuk oraz trzysta w wersji ciężkiej. Czechy to 200-350 BWP. Skoro nie wybrali spośród ciężkich BWP to szanse naszego wzrosły. Zwłaszcza , że nie ma informacji o tym by planowano zakupy KTO dla Czeskiej Armii.

    1. Qwest

      Kiedyś był pomysł projektu i budowy wspólnego BWP, ale Czesi uważają, do tej pory z resztą, że nie mamy nic co mogłoby ich zainteresować. Pamiętam jak narzekano, że będzie to trwało w nieskończoność a niestety BWP do dzisiaj nie kupili. W moim odczuciu uważają się za trochę lepszych od nas. W sumie b.dobrze się stało, Borsuka prawie mamy.

    2. Antonioo

      Lepszych to nie, ale bardziej normalnych. W końcu w którym kraju zawierza elektrownię Matce Boskiej na Jasnej Górze?

    3. Kordian

      Antonioo poczytaj o wojnie w 1920r , moze coś zrozumiesz.

  2. Monkey

    Czesi jak zwykle bardzo gospodarni i przewidujący. Umieją liczyć pieniądze oraz je wydać, ale z rozsądkiem. Wiedzą co to koszta utrzymania w cyklu życia, wiedzą jakie korzyści przynosi wspieranie własnego przemysłu. Z zakupami się nie śpieszą, ale mają dobre położenie strategiczne. Rosjanie bowiem po drodze do nich mają Polskę i Czesi doskonale zdają sobie z tego sprawę.

  3. Hubert

    Miło, że odrzuciła ten unijny fanatyzm mówiący o "armii europejczyków".

Reklama