Reklama

Polityka obronna

Aeromobilni nie zawahają się w obronie granicy

Autor. Defence24

Białoruskie śmigłowce latały nad Polską. Czy nasze wojsko wykryło je i czy zachowało się prawidłowo? Jakie wnioski są wyciągane z tego zdarzenia i po co na granicę wysłano polskie śmigłowce z 25. Brygadą Kawalerii Powietrznej? Wreszcie czy śmigłowiec zawsze można wykryć jeżeli ma się odpowiedni sprzęt? O tym rozmowa z generałem brygady w st. spocz. Dariuszem Wrońskim.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. bc

    O jakich lotach koszących mowa, gdy te śmigłowce nad miejscowością Białowieża na zdjęciach były na wysokości co najmniej kilkudziesięciu metrów? Jeśli przyjąć 50m to radar naziemny powinien móc je zobaczyć z 30-40km, no ale pod warunkiem że ktoś go gdzieś tam rozstawił. W jaki sposób i czym śmigłowce mają przeciwdziałać następnym takim wlotom? i jak mają się potencjalnie obronić? Od czegoś takiego są chyba myśliwce?

    1. Adzio

      bc- z artykułu wynika, że śmigłowce są z 25 brygady kawalerii powietrznej. Na chłopski rozum są tam nie po to, żeby coś zestrzeliwać, a po to by błyskawicznie przerzucić pododdział w miejsce jakiegoś zagrożenia. Prawdopodobnie jest to sygnał dla nich- jesteśmy tu i w kilka chwil możemy być w miejscu, gdzie coś będziecie kombinowali. Tak to widzę.

    2. wert

      a słyszaeś o cieniach radiolokacyjnych?. Obszar okolic Białowieży to nie Sahara choć tzw "ekolodzy" się starają- zabili juz sporą część Puszczy

  2. Mieczysław

    Dlaczego na granicy z Rosją i Białorusią nie możemy lub dlaczego jeszcze nie kopiemy i nie "betonujemy" prawdziwych posterunków i bunkrów z prawdziwego zdarzenia do ochrony Polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy? Mamy na to czas..? Chodzi o eskalację działań? Pytam poważnie. Zrobienie dobrej obrony skutecznie odstraszy potencjalnego przeciwnika. Przeciętne szambo kosztuje 5 tyś złotych (dobre) Więc zbrojony betonowy posterunek za 25 tysięcy złotych chyba wyjdzie.... Co to za wydatek? Jak sama broń dla 2 żołnierzy w tym posterunku kosztuje tyle samo....

  3. Mieczysław

    Widzę to tak... "Ktoś" strzela z granicy białoruskiej z kuszy/procy i zabija lub ciężko rani polskiego Żołnierza,Funkcjonariusza. Trwają ustalenia, wyjaśniania, dochodzenia... w międzyczasie kwestie eskalacja siły... Wojsko Polskie nie strzela z broni palnej jak do nich strzelają z kuszy, procy czyli używają na granicy niebezpiecznego narzędzia mogącego zagrażać życiu i zdrowiu Żołnierza lub Funkcjonariusza .. w zasadzie nikt nie wie czy można strzelać z broni palnej broniąc granicy RP do przeciwnika który z procy miota pociskami co według Biblii Goliatowi głowę przebiło, lub strzela z kuszy mogącej przebić kamizelkę kevlarową.... Może czas dodać jakiś artykuł, punkt do prawa użycia broni lub coś sprostować za wczasu?

  4. Sorien

    Nie spodziewał bym się jakiś ciężkich wydarzeń groznynch dla bezpieczeństwa narodowego bądź utraty tyretorium . Ruscy będą robić prowokacje by po prostu wsadzać kij w polskie mrowisko by jedna strona sceny politycznej atakowała druga . Nie wykluczone że nawet któryś z naszych zginie itp . Ale to wszystko by powodować strach i byśmy się nawzajem atakowali bo tylko o to chodzi

Reklama