Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Stryker z armata 30 mm for. US Army / PEO GCS

Pierwsze strzelania z dozbrojonego Strykera. Dostawy w przyszłym roku

Na poligonie Aberdeen w stanie Maryland przeprowadzono pierwsze strzelania z kołowego transportera opancerzonego (KTO) Stryker wyposażonego w wieżę z 30 mm armatą automatyczną. Pierwszy prototyp dostarczono do armii w październiku ubiegłego roku. 

W tym roku jako pierwsi takie KTO otrzymają żołnierze 2 Pułku Ułanów stacjonujący w niemieckim Vilseck, ale wcześniej, latem przejdą oni szkolenie w Aberdeen. Obecnie US Army ma na stanie cztery takie prototypowe jeszcze pojazdy i oczekuje na kolejne (w takiej samej liczbie) w przeciągu kilku miesięcy.

Program ich pozyskania w ramach pilnej potrzeby operacyjnej rozpoczął się jesienią 2015 roku, kiedy to za ponad 400 mln USD ustalono dostawy 83 transporterów z maksymalnym terminem ich rozpoczęcia do końca 2018 roku. Pojazdy te otrzymają zdalnie sterowany system wieżowy MCT-30 Kongsberga, z 30 mm armatą automatyczną MK 44 Bushmaster. Nowe oznaczenie wozu to XM1296 Infantry Carrier Vehicle – Dragoon. Do tego dochodzą w pełni zintegrowane, nowe stanowiska dowódcy oraz unowocześnione elementy układu przeniesienia napędu, wprowadzono też pewne modyfikacje kadłuba KTO.

W wieży znajdują się dwa zasobniki na 75 pocisków, 7.62 mm sprzężony km i na niej zestaw granatów dymnych. Jej modułowa konstrukcja umożliwia zastosowanie pakietów dodatkowego dopancerzenia, łatwą wymianę wykorzystywanych przyrządów optoelektronicznych czy samego uzbrojenia. Było kilka powodów wyboru takiej wieży. Po pierwsze, jest to system uzbrojenia zdalnie sterowany (brak ingerencji do wnętrza kadłuba, zachowanie dotychczasowych możliwości transportowych, niewielkie zmiany konstrukcyjne itp.). Po drugie armatę 30 mm zasilaną nabojem 30x173 mm można łatwo wymienić na chociażby 40 mm zasilaną nabojem 40x180 (większa siła ognia i efektywność pocisku w zwalczaniu różnych celów). Wieża została również dostosowana do zamontowania wyrzutni ppk Javelin i jest stosunkowo lekka.

O możliwości dalszego pozyskania KTO w takiej konfiguracji zdecydują testy przeprowadzone w 2 Pułku podczas realizacji przez niego programów szkolenia i różnego poziomu ćwiczeń. Wtedy też ewentualnie zostanie uaktualniony skład poszczególnych pododdziałów wyposażonych m.in. w te transportery.

Celem programu jest nie tyle wprowadzenie nowego wozu do eksploatacji, ale raczej zbadanie wpływu tak uzbrojonego KTO na możliwości pododdziałów i oddziałów w realizacji różnych zadań na polu walki. Zdaniem przedstawicieli US Army czas wojen asymetrycznych powoli odchodzi w zapomnienie i nadeszła pora stawić czoła przeciwnikowi o porównywalnym potencjale w poszczególnych systemach uzbrojenia. Niestety trochę późno zauważono niedostateczny potencjał Strykerów w walce z transporterami czy bojowymi wozami piechoty uzbrojonymi w armaty automatyczne średnich kalibrów.

Działając w Iraku i Afganistanie przeciw bojownikom wyposażonym w lekką broń strzelecką, skupiono się głownie na poprawieniu poziomu osłonności przeciw takiej broni oraz minom, IED i innym typom ładunków wybuchowych. W tym czasie zarówno w Rosji, jak i Chinach szeroko modernizowano starszy sprzęt lub wprowadzano nowy z dużym akcentem w kierunku uzbrajania go w uniwersalne moduły wieżowe (z różnymi typami uzbrojenia), tak by zapewnić im samowystarczalność, uniwersalność i dużą siłę ognia na polu walki. Poza tym znacznie wzrosły możliwości zastosowanych w nich systemów kierowania ogniem i optoelektronicznych.

US Army przeznacza część zaoszczędzonych na tym programie ok. 20 mln USD na zwiększenie efektywności zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia CROWS dotychczas montowanych na Strykerze (program ECB2a). W planach jest integracja ich z ppk FGM-148 Javelin (co zapewni wzrost możliwości ppanc. z jednoczesną znaczną poprawą skuteczności i czasu reakcji takiego systemu na zagrożenie). Drugi program ECB2b zmierza do zmodyfikowania systemu celowniczego MITAS, by używać ppk TOW. Oba są na razie w fazie rozwoju, przy czym mogą dotyczyć ok. 70 proc. obecnie eksploatowanej floty Strykerów. W ramach programu ECP1 ma być poprawiony bilans energetyczny pojazdu i wzrost dostępnej mocy silnika. A w planach jest zabudowanie na transporterach systemu zakłócania BSP czy nowych środków łączności i przekazywania danych.

Strykery zostały wprowadzone do US Army na początku obecnego wieku, a więc w podobnym momencie, co KTO Rosomak do Wojska Polskiego. Początkowa organizacja obydwu programów pozostawiała jednak wiele do życzenia. W wypadku polskiego KTO dopiero obecnie wprowadzana jest większa liczba odmian specjalistycznych (np. WRT). Do Sił Zbrojnych nie wdrożono też wozów zintegrowanych z wyrzutniami ppk. Choć w ostatnich latach prace w tym zakresie wyraźnie przyspieszyły, zarówno jeżeli chodzi o nowe wieże bezzałogowe, jak i modernizacje istniejących Hitfistów (pierwotnie one miały zostać od razu zintegrowane z ppk), nie zmienia to faktu że pierwsze Rosomaki z uzbrojeniem przeciwpancernym armia otrzyma po kilkunastu latach od rozpoczęcia służby tych transporterów.

Z kolei problemy programu Stryker nie są wyjątkiem w wypadku US Army (przykładem jest chociażby obecnie szybkie szukanie systemów plot dla tego rodzaju wojsk) czy innych rodzajów wojsk w USA (LCS w US Navy czy F-22 w USAF). Czasem można odnieść wrażenie, że inne państwa, wzorujące się na USA, mają w niektórych przypadkach tendencje do popełniania tych samych błędów, dotyczących choćby założeń programów.

Intensywny program modernizacji transporterów Stryker od razu nasuwa pytanie co zmodernizowano w ciągu prawie 12 lat eksploatacji KTO Rosomak w naszym kraju. Z drugiej strony wyraźnie widać, że program Strayker (podobnie jak Rosomak) był od początku źle zorganizowany i przemyślany. Zresztą nie jest to wyjątek w wypadku US Army (przykładem jest chociażby obecnie szybkie szukanie systemów plot dla tego rodzaju wojsk) czy innych rodzajów wojsk w USA (LCS w US Navy czy F-22 w USAF). Wiele krajów wzoruje się na armii Stanów Zjednoczonych (tak jak i Polska) i powiela ich błędy, ale USA na to stać – nas niestety nie. Ciekawe jest też to, czy o sile armii USA decydują jej żołnierze czy potężna gospodarka i przemysł tego kraju.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. łuki

    to poprosimy o analizę doposażania i rozwoju Rosomaków, jak to wygląda w tej chwili i będzie wyglądać za powiedzmy 2 lata ?

    1. Vvv

      Tak samo jak i dzis

    2. gość

      Chyba 20 lat

  2. Marek1

    Dobre pytanie - CO zmodernizowano w KTO Rosomak w trakcie 13 lat intensywnej eksploatacji ??

    1. gość

      Prosta odpowiedz Nic !!!

Reklama