Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Piątkowy przegląd prasy: Unia kontroluje zakupy dla polskiej armii, zmiany w wywiadzie i kontroli skarbowej, szef straży marszałkowskiej odchodzi, wywiad z Markiem Dukaczewskim

Fot. http://www.timawa.net/
Fot. http://www.timawa.net/

Przegląd najważniejszych artykułów nt. bezpieczeństwa z codziennej prasy polskiej.



Zbigniew Lentowicz z Rzeczpospolitej o unijnej kontroli procedur zakupów dla polskiej armii w artykule Bruksela przyjrzy się wojskowym przetargom: Komisja Europejska będzie sprawdzać plan inwestycji modernizacyjnych polskiej armii. Już wzięła pod lupę zamówienia na śmigłowce. UE nie ukrywa, że planowane w Polsce wojskowe zamówienia warte w najbliższej dekadzie blisko 130 mld zł, a także duży potencjał polskiego przemysłu zbrojeniowego, może rodzić nad Wisłą pokusę naruszania unijnej dyrektywy obronnej 81 i generalnej zasady otwartego, wspólnego rynku w dziedzinie zakupów militarnych. (...) Według ustaleń "Rz" brukselscy urzędnicy w tym tygodniu, w kilku resortach, poprosili o uzasadnienie zastosowania art. 346 w przypadku zakupu śmigłowców. (...)  - Sądzę, że warto bardzo starannie przygotować uzasadnienie do tej i innych podobnych transakcji, w których polskie władze będą odwoływać się do art. 346 traktatu o UE. Dyrektywa obronna 81 dopuszcza możliwość odejścia od otwartego przetargu, ale tylko w sytuacji szczególnej, krytycznej wręcz dla bezpieczeństwa państwa - podkreśla gen. Adam Sowa, do niedawna wiceszef Europejskiej Agencji Obrony (EDA).

Czytaj też: Implementacja Dyrektywy Obronnej do polskiego porządku prawnego

Piotr Nisztor z Pulsu Biznesu o zmianach w wywiadzie i kontroli skarbowej w artykule Przepychanki o skarbówkę: Andrzej Parafianowicz straci nadzór nad administracją podatkową na rzecz Jacka Kapicy. (...) Niewykluczone jednak, że kompetencje Parafianowicza zostaną okrojone dużo bardziej. Z nieoficjalnych informacji „PB" wynika, że we wtorek podczas rozmowy z Jackiem Rostowskim, wicepremierem i ministrem finansów, pojawił się temat odebrania mu dwóch kluczowych departamentów - wywiadu skarbowego i kontroli skarbowej. O planach Parafianowicz miał poinformować w środę szefów obydwu komórek. (...) nie od dziś wiadomo, że pozycja Parafianowicza w resorcie w ostatnich miesiącach słabła. Wpływ na to miała m.in. styczniowa dymisja gen. Krzysztofa Bondaryka z funkcji szefa ABW. W dużej mierze to dzięki dobrej relacji i współpracy między agencją i służbami skarbowymi układała się doskonale. (...) Odebranie nadzoru nad służbami skarbowymi byłoby dla Parafianowicza bardzo poważnym ciosem. W praktyce, mimo że zachowałby stanowisko wiceministra i generalnego inspektora informacji finansowej, oznaczałoby to zmarginalizowanie jego roli w resorcie. -Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, prawdopodobnie sam poda się do dymisji - mówi jego współpracownik.

Czytaj też: Wywiad skarbowy wykrył w 2012 r. nieprawidłowości na kwotę 4,4 mld zł

Super Express o skutkach zaniedbań w zapewnieniu bezpieczeństwa parlamentu w tekście Szef straży odchodzi po skandalu ze znikającą amunicją z Sejmu: Szef straży marszałkowskiej strzegącej bezpieczeństwa w Sejmie stracił stanowisko. Komendant Mieczysław Kuraś zrezygnował honorowo po publikacjach „Super Expressu" opisujących aferę nabojową w straży. Jeden z jego podwładnych wyniósł z magazynu broni 300 sztuk amunicji. (...) - To ewidentne naruszenie przepisów. Z pracownikiem tym został rozwiązany stosunek pracy. O sprawie zawiadomiliśmy prokuraturę - mówił nam minister Lech Czapla, szef Kancelarii Sejmu. Komendant straży marszałkowskiej Mieczysław Kuraś był szefem straży od 2006 r. Wcześniej był pułkownikiem w jednostce GROM.

Czytaj też: Czwartkowy przegląd prasy: Z Sejmu ginie amunicja, przetarg na samolot szkoleniowy, Chiny boją się o Koreę, ile na prawdę jest podsłuchów, co wie FSB

Ewa Siedlecka z Gazety Wyborczej prezentuje dane dot. stosowania kontroli operacyjnej przez polskie służby w artykule Mniej podsłuchów naszych codziennych: Policja zakłada najwięcej podsłuchów „niecierpiących zwłoki", czyli bez wcześniejszej zgody sądu. Najmniej podsłuchuje CBA. „Gazeta" zdobyła dokładne dane o podsłuchach. (...) Z tegorocznego sprawozdania prokuratora generalnego dla Senatu wynika, że liczba kontroli operacyjnych, czyli podsłuchów i kontroli korespondencji - także internetowej - zmalała w zeszłym roku o 8 proc. I że ponad 80 proc. podsłuchów zakłada policja. Sprawozdanie prokuratora generalnego nie informuje ani o szczegółach policyjnych podsłuchów, ani o skali podsłuchów wnioskowanych przez inne uprawnione służby przede wszystkim ABW i CBA. „Gazeta" uzyskała te dane. Wynika z nich, że CBA słynne z aktywnej działalności za czasów Mariusza Kamińskiego podsłuchuje teraz najmniej: jej udział w ogólnej liczbie podsłuchów to 0,5 proc. W 2012 r. złożyła 196 wniosków o kontrolę operacyjną (...) Natomiast ABW, której niespełna rok temu premier chciał odebrać prawo do czynności operacyjnych i przekształcić w służbę analityczną, wnioskowała o 618 kontroli.

Czytaj też: Katalońskie elity inwigilowane?

Aldona Minorczyk-Cichy pochyla się dzienniku Polska - Dziennik Zachodni nad nowelizacją ustawy o środkach przymusu w artykule Zakują w kajdanki, użyją broni albo paralizatora: Sejm uchwalił ustawę o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Jasno określa ona, która z ponad 20 formacji i podmiotów (m.in. policj a, ABW, CBŚ, ITD, inspekcja skarbowa) oraz w jakich warunkach może użyć broni, kajdanek, pałki, kolczatki czy paralizatora. Strach się bać Nie, jeśli mamy czyste sumienie. Dotychczasowe regulacje w sprawie środków przymusu bezpośredniego decyzją Trybunału Konstytucyjnego stracą moc 5 czerwca. Wtedy miałaby wejść w życie nowa ustawa. Wcześniej jednak musi się nią zająć Senat. Czasu jest naprawdę niewiele.

Czytaj też: Sobotni przegląd prasy: dymisja Budzanowskiego, ustawa o środkach przymusu, Kociołek niewinny, obława w Watertown

Gen. Marek Dukaczewski, były szef WSI, w rozmowie z Dorotą Kowalską z Dziennika Polska (artykuł pt. Macierewicza chroni immunitet):

Panie generale, Aleks Makowski może mieć satysfakcję.

- Nie sądzę, aby którykolwiek z oficerów operacyjnych miał satysfakcję w związku z tym, że w sądach wygrywane są sprawy wynikające z kompletnego braku kompetencji, kwalifikacji i braku wiarygodności komisji weryfikacyjnej. (...) Uważam, że cały ten raport był nie tylko źle przygotowany, ale sposób, w jaki dochodzono do zawartych tam treści, łamał wszelkie zasady prowadzenia działalności przez służby. (...) parlament dał zgodę na ujawnienie informacji chronionych klauzulami "tajne" i "ściśle tajne" wyłącznie w sytuacji, kiedy dotyczą one działań niezgodnych z prawem. Prokuratura nie potwierdziła, żeby te działania, które prowadziły służby, były niezgodne z prawem. (...)

Podobno dzięki WSI udaremniono w 2005 r. atak terrorystyczny przygotowywany na nasz kraj przez terrorystów czeczeńskich, przynajmniej tak twierdzi były oficer służb, a dzisiaj pisarz Vincent V. Severski.

- (...) w gazecie "Pakistan Today" ukazała się notka (...) Wynikało z niej, że w 2004 r. na terenie Pakistanu dwóch bliskich współpracowników Osamy bin Ladena (nazwiska podane w dokumentach) rozpoczęło planowanie działań terrorystycznych na terenie naszego kraju. I tyle mogę powiedzieć tytułem komentarza do słów pana Severskiego.

(...) Możemy się więc spodziewać innych działań inspirowanych nie tylko działaniami Al-Kaidy, ale też Breivika. Będzie się pojawiało coraz więcej samotnych wilków, z którymi niezwykle trudno walczyć, bo nie wchodzą w skład żadnych grup, trudno ich więc namierzyć czy rozpracować.

Czytaj też: Kanada: udaremniono spisek terrorystyczny. Podejrzewana al-Kaida z Iranu

Cezary Gmyz krytykuje w Gazecie Polskiej Codziennie polskie władze za postępowanie w związku z odkryciem nowych śladów na wraku tupolewa w artykule Polacy, nic się nie stało!: W normalnym państwie informacje, potwierdzone niedawno przez prokuraturę, o śladach kolejnych substancji wybuchowych na wraku tupolewa, rozpaliłyby debatę medialną. Tymczasem u nas większość mediów milczy, a rząd proponuje nam żenujący spektakl propagandowy w postaci tzw. zespołu Laska. (...) Jeśli oświadczenie NPW oraz nowe interpretacje prorządowych mediów miały mnie uspokoić, to im się nie udało. Problem polega bowiem na tym, że z moich informacji wynika, iż urządzenia użyte w Smoleńsku pokazały obecność materiałów wybuchowych nie tylko na fotelach, które były w kabinie pasażerskiej, ale również na tzw. centropłacie (...) Zamiast zbadania kwestii materiałów wybuchowych na wraku tupolewa, rząd proponuje nam żenujący spektakl propagandowy w postaci tzw. zespołu Laska.

Czytaj też: Polityka uniku – trzy lata po katastrofie smoleńskiej Polska wciąż bez floty dla VIP

Krzysztof M. Kaźmierczak o dużej popularności służby wojskowej wśród młodzieży w artykule Tłumy ochotników do służby przygotowawczej na łamach dziennika Polska - Głos Wielkopolski: Gdyby wszyscy wielkopolscy ochotnicy do wojska chcieli przyjść do Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Poznaniu, w którym są zarejestrowani, to nie zmieściliby się w jego siedzibie. Na dwa kursy służby przygotowawczej w naszym województwie było w tym roku łącznie około 1400 kandydatów. Spośród nich tylko co dziesiąty dostał się na szkolenie. (...) Do służby przygotowawczej ochotnicy wybierani są w trybie konkursowym. Decydują kwalifikacje zawodowe kandydatów, ich motywacje oraz zapotrzebowania zgłoszone przez dowódców jednostek wojskowych.

Czytaj też: Poniedziałkowy przegląd prasy: Siemoniak krytykuje unijne grupy bojowe, odprawy dla policji zrujnują budżet, plany nowego ministra skarbu

Leszek Kostrzewski z Gazety Wyborczej o przywilejach dla funkcjonariuszy i próbach ich zmniejszenia w artykule Na chorobowym aż do emerytury: Mundurowi na zwolnieniu lekarskim dostają 100 proc. pensji, a cały ten okres wlicza im się do stażu pracy. Rząd obiecał zmienić przepisy, ale wciąż tego nie zrobił. Nikomu w Polsce nie opłaca się chorować tak jak mundurowym: 240 tys. policjantom, żołnierzom, strażakom, celnikom, funkcjonariuszom Straży Granicznej, Służby Więziennej, BOR, CBA i ABW. A jak się opłaca, to chorują. Tylko policjanci biorą co miesiąc 183 tys. zwolnień lekarskich. Do służby każdego dnia nie stawia się ponad 6 tys. funkcjonariuszy. To tak jakby zamknąć dwie średniej wielkości komendy wojewódzkie lub 20 powiatowych. (...) Kilka dni temu projekt o zmniejszeniu chorobowego został wysłany do Komitetu Stałego Rady Ministrów Musi go więc jeszcze przyjąć rząd, przegłosować Sejm, podpisać prezydent. To może potrwać. I nie wiadomo, jak się skończy, bo przeciwko zmianom są związkowcy.

Czytaj też: Koncentracja na islamskim terroryzmie osłabiła amerykański wywiad

Piotr Falkowski z Naszego Dziennika o amerykańskim śledztwie w Dagestanie w artykule FBI w Machaczkale: Grupa amerykańskich śledczych rozpoczęła w dagestańskiej Machaczkale przesłuchania rodziców braci Carnajewów. (...) W budynku Federalnej Służby Bezpieczeństwa w stolicy republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej przedstawiciele Ambasady USA w Moskwie, w tym agenci FBI, przesłuchali Zubejdat Carnajewą, matkę Tamerlana i Dżochara, uważanych przez FBI za sprawców zamachu bombowego w Bostonie. Wczoraj funkcjonariusze FSB ponownie doprowadzili kobietę na spotkanie z amerykańskimi agentami. (...) Żadna służba, ani rosyjska, ani amerykańska, nie obserwowała Tamerlana w ciągu półrocznego pobytu w Rosji. Poza rodzinnym Dagestanem miał on także odwiedzić Czeczenię. Śledczy obu krajów próbują teraz nadrobić stracony czas i dowiedzieć się, czy Camajew mógł wtedy nawiązać kontakty z jakimiś grupami ekstremistów muzułmańskich i terrorystów.

(MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama