Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Piątek z Defence24.pl: Trump zapowiedział wycofanie wojsk USA z Syrii; Czy czeka nas III wojna światowa?; Wywiad z wiceszefem dyplomacji USA; Podsumowanie kontraktów na sprzęt wojskowy dla WOT; Instytut Jagielloński o zakupie fregat dla MW RP
Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Robert Stefanicki, Gazeta Wyborcza, „Amerykanie opuszczają Syrię”: Prezydent Donald Trump zapowiedział wycofanie wojsk amerykańskich z Syrii. „Amerykanie, i sojusznicy USA są zdumieni decyzją Donalda Trumpa o wycofaniu wojsk z Syrii. Ten krok może pomóc dżihadystom odzyskać siły. [...] Jeden z cytowanych w amerykańskich mediach urzędników powiedział, że Kurdowie zostali poinformowani o decyzji Trumpa dopiero w środę rano. Według rzecznika władz kurdyjskich nikt nie zna szczegółów wycofania, włącznie z obecnymi na miejscu amerykańskimi dowódcami. Mówi się, że cały ten proces ma potrwać około miesiąca, a przez ten czas wspólna z Kurdami kampania przeciwko ISIS będzie trwała.”
Agaton Koziński, Polska The Times, „Snyder: Świat pogrąża się w chaosie. To groźne”: Wywiad z prof. Timoth’im Snyderem, historykiem z Uniwersytetu Yale, specjalizującym się w dziejach Europy Środkowej. „Trudno mi sobie wyobrazić wybuch III wojny światowej, ale mniejszy, regionalny konflikt jest jak najbardziej realny. Przecież teraz trwa wojna w Syrii, czy na Ukrainie - o czym Polacy szybko zapomnieli i patrzą na Ukrainę tylko przez pryzmat zdarzeń, które miały miejsce 80 lat temu. Owszem, widać kraje, które chciałyby zmienić sytuację na świecie.”
Olga Olehno, Gazeta Polska Codziennie, „Wiceszef dyplomacji USA: Entuzjastycznie wspieramy inicjatywę Trójmorza”: Wywiad z zastępcą sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych Johnem J. Sullivanem. „Trójmorze to jest regionalna inicjatywa państwa polskiego, którą my - USA, nasz prezydent, amerykański rząd - entuzjastycznie wspieramy. Uważamy, że przywództwo Polski w regionie jest bardzo ważne [...] Po pierwsze - kwestia bezpieczeństwa narodowego. Polska i USA są bardzo bliskimi sojusznikami w NATO, mają też bardzo bliskie relacje w dziedzinie bezpieczeństwa.”
Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Terytorialsi zwiększają siłę ognia”: Podsumowanie umów na dostawę sprzętu dla Wojsk Obrony Terytorialnej. „W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy podpisano wiele kontraktów na sprzęt wojskowy dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Wśród najciekawszych należy wspomnieć o pistoletach vis 100, karabinkach MSBS Grot oraz lekkich moździerzach piechoty LMP-2017.[...] W tym miesiącu została podpisana umowa na dostawę dla Wojsk Obrony Terytorialnej i Wojsk Lądowych 780 lekkich moździerzy piechoty LMP-2017. Umowa zawarta z pomiędzy MON a Zakładami Mechanicznymi z Tarnowa opiewa na ponad 31 mln zł. Kontrakt ma być zrealizowany do końca 2022 r. Jednak pierwsze 150 egzemplarzy LMP-2017 trafi do Wojsk Lądowych i WOT już w roku następnym.”
Gazeta Finansowa, „Instytut Jagielloński: zakup fregat dla Marynarki Wojennej szkodzi jej interesom. Fregaty, które nie przetrwają nawet kilku minut w razie wojny, mogą kosztować nawet 12 mld zł”: Eksperci wypowiadają się negatywnie o programie modernizacyjnym Marynarki Wojennej RP. „MON chce zakupić dla niej trzy fregaty przeciwlotnicze za około 12 mld zł, ale eksperci Instytutu Jagiellońskiego podkreślają, że taki zakup mija się z celem. Bliskość naszpikowanego rakietami obwodu kaliningradzkiego powoduje, że przeciwlotnicze fregaty mogą zostać zniszczone w pierwszych minutach konfliktu. Czas lotu w najnowszych rosyjskich pocisków z Kaliningradu do Zatoki Gdańskiej to około 40 sekund. Co także istotne, zakup fregat oznaczać będzie koniec pozostałych programów modernizacyjnych ważnych dla zdolności bojowych Marynarki Wojennej.”
Naiwny
Dumi - a za co chcesz kupować te fregaty w masowych ilościach? I co one miałyby robić na Bałtyku? Walczyć z Rosją? Wierzysz w konwencjonalną wojnę NATO - Rosja? I o jakiej obronie opl przed współczesnymi hipersonicznymi rakietami Rosji bredzisz?
Dumi
@Lord Godar. Pewnie masz rację a i logiczne to. Powinniśmy jednak zbroić MW bo przecież nie rozłożymy rąk... Przenieśmy lwią część bardziej na zachód, realizujmy budowę obrony powietrznej, zakupmy kolejne 3 NDR, ale Z ROZPOZNANIEM, nie rezygnujmy z modernizacji MW bo bez niej leżymy... Temat wymagający głębokich analiz, ale najważniejsze to zbyt mały budżet na plan modernizacji armii!!! Ile razy już tu apelowałem by rząd na poważnie rozpoczął modernizacje bo narazie to jest łatanie dziur. Przyszły rok pochłonie Homar i Wisła II. Nie wiadomo co z resztą bo MON już zmienia PMT czytaj kreatywna księgowość. Kreatywna księgowość będzie dopóki rząd nie zwiększy już zaplanowanych wydatków na modernizację. 3 mld zł dodatkowo każdego roku tylko na PMT czyni różnicę. W 5 lat to dodatkowe 15 mld zł czyli jakieś 4 fregaty a może i więcej jeśli zakup przeprowadzimy wspólnie z innym krajem. Osobiście jestem zwollennikiem rakiet Camm, które mogą być użyte w Narwi zarówno na lądzie jak i z okrętów. Na jednej korwecie można ich zamontować w ilości 30 - 40 i mogą być odpalone wszystkie niemal jednocześnie. Każda naprowadzana jest samodzielnie w kierunku zagrożenia. Wiadomo już, że są gotowi nam przekazać dane wrażliwe czyli technologię. Zastanawiam się czy można je zainstalować na Ślązaku. Może warto pomyśleć coś o nowych mniejszych okrętach typu Orkan, Grom z rakietami Camm jeśli to możliwe. Ech, temat rzeka a wszystko rozbija się o pieniądze.
Ed
Dlaczego myślimy o tym, że zniszczą nas z Kaliningradu, a nie myślimy o tym, że w ciągu pierwszych minut wojny my zniszczymy Kaliningrad?!
rozczochrany
W każdej drużynie piechoty WOT i armii zawodowej powinno być takie przenośne działo bezodrzutowe Carl Gustav.
Lord Godar
>> Dumi... Nasza flota bazująca w Gdyni naprawdę nie ma szans na długie istnienie jeśli ją atak zastanie w porcie . Jeśli poza portem też ... Wynika to z tego , że nie może ona sobie sama , ani przy pomocy środków lądowych w stopniu wystarczającym stworzyć sobie osłony opl na niezbędnym poziomie. Naszym głównym portem dla ciężkiej części floty musiał by się stać duet Szczecin-Świnoujście , gdzie odległość , czas i odpowiednia opl pozwoliła by jakoś tym okrętom zapewnić osłonę . W bliskości Kalinki nic nie zdziałamy , to nie 2 WŚ , gdzie trzeba było podpłynąć aby ostrzelać przeciwnika czy nadlecieć samolotem nad cel. Tutaj musimy zbudować naszą skuteczną strefę antydostępową z silną i wszechstronną opl i opr , a wspartą skutecznym kułakiem z artylerii lufowej , rakietowej itd. Skoro Rosja ma swoją , my powinniśmy szachować ich swoją i ograniczać możliwość działania oraz mieć możliwość skutecznego eliminowania dowolnych celów na terenie Kalinki ... Dopiero pod takim parasolem nasza flota może coś działać , ale i tak ciągle w drugiej linii na wysokości Bornholmu lub w połączeniu z innymi siłami NATO i Szwecji pod osłoną Gotlandii , która powinna być zawczasu zmilitaryzowana i też powinna stanowić element parasola antydostępowego .
Dumi
Symulacje wojenne to jedno, ale Polska musi zapewnić bezpieczeństwo na Bałtyku choćby dla transportu handlowego. Skoro 3 nowe fregaty nie wystarczą to kupmy ich więcej, może 3-4 Orki to też zbyt mało. Więcej NDRakietowych, więcej Homarów, może trzeba Ślązaka wyposażyć np. w Camm, Camm ER, nowe śmigłowce ZOP, CSAR, konsekwentne dążenie do ukończenia budowy warstwowej ochrony powietrznej, zwiększenie floty powietrznej o conajmniej kilkadziesiąt nowczesnych myśliwców wyposażonych w różne uzbrojenie. Paradoksalnie dochodzimy do sytuacji, o której wiele razy pisałem: CZYLI IM WIĘCEJ SPRZĘTU KUPUJESZ TYM WIĘKSZA SZANSA NA TRANSFER TECHNOLOGII - TYM WIĘCEJ ZYSKUJESZ - TYM WIĘKSZE ZDOLNOŚCI OBRONNE I OFENSYWNE. Pytanie klucz: skąd wziąć pieniądze??? W mojej ocenie wszystko co opisałem powyżej jest w naszym finansowym zasięgu. Nie ulega wątpliwości, że MARYNARKA Wojenna to PRIORYTET. Wszystko za sprawą: sytuacji na morzu Azowskim, Baltic Pipe i kontrprzeciwnik Nord Stream II (nieprzewidywalny Putin), coraz więcej gazu skroplonego płynie do polskich portów o turystyce wodnej nie wspominam, wyniki symulacji, pilna potrzeba zakupu nowych okrętów ze względu na zapaść, aktywny udział Polski w działaniach NATO. Profilaktyczne działania przynoszą większe korzyści od wojny w dzisiejszych czasach. Przykład Krymu dobitnie to pokazuje.