Targi DSEI, odbywające się co dwa lata zamiennie z paryską imprezą Eurosatory, zrzeszają największe firmy sektora obronnego na świecie, umożliwiając wystawcom prezentację innowacyjnych rozwiązań w zakresie sprzętu wojskowego, wymianę wiedzy i know-how. Tegoroczna edycja cieszyła się zainteresowaniem ponad 30 tys. zwiedzających.
Ekspozycję PGZ w trakcie targów DSEI odwiedził między innymi sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. Wiceminister zwrócił w rozmowie z Defence24.pl TV zwrócił uwagę na znaczenie obecności na targach, jak i wzmacniania potencjału eksportowego polskiej zbrojeniówki.
Dzisiaj polski przemysł zbrojeniowy ma lata tłuste. Jest tak dużo zamówień z Ministerstwa Obrony Narodowej, że można byłoby powiedzieć: nie interesuje nas nic więcej. Tylko mam nadzieję, że sytuacja w Polsce za kilkanaście lat się zmieni – armia będzie zmodernizowana i sytuacja zewnętrzna też będzie stabilniejsza. I co wtedy? Nie możemy pozwolić, żeby ten przemysł się nie rozwijał, więc te lata tłuste trzeba wykorzystać po to, żeby pozyskiwać inne rynki.
Polska Grupa Zbrojeniowa zaprezentowała na tegorocznych targach kilkadziesiąt modeli sprzętu i uzbrojenia, m. in. samobieżny zestaw przeciwlotniczy „Poprad”, wóz zabezpieczenia technicznego WZT-3, armatę morską AM-35 czy karabiny z radomskiej Fabryki Broni oraz Zakładów Mechanicznych „Tarnów”, systemy optoelektroniczne czy przenośny zestaw przeciwlotniczy Grom.
Zobacz też: Kownacki: zbrojeniówka powinna wykorzystać tłuste lata, by pozyskać inne rynki [Defence24.pl TV]