Operacja Szpej
MON: optoelektronika i nowe hełmy stalowe dla wojska

Autor. Maskpol/PGZ
Paweł Bejda, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, udzielił odpowiedzi na interpelację poselską złożona przez posła Artura Szałabawki (Prawo i Sprawiedliwość) w sprawie modernizacji wyposażenia indywidualnego żołnierzy Sił Zbrojnych RP.
Poseł Szałabawka zwrócił się do ministra obrony narodowej prośbą o szczegółowa informację na temat planów i działań Ministerstwa Obrony Narodowej w zakresie modernizacji wyposażenia indywidualnego żołnierzy w ramach operacji „Szpej” oraz programu Zaawansowanego Indywidualnego Systemu Walki Tytan. W swojej interpelacji poseł PiS podkreślił, że zapewnienie żołnierzom nowoczesnego i niezawodnego wyposażenia to kluczowy element ich komfortu i bezpieczeństwa oraz narodowego.
W związku z tym skierował do resortu obrony następujące pytania:
- Czy ministerstwo planuje dalsze rozszerzenie budżetu na modernizację wyposażenia indywidualnego w latach 2025-2026? Jeśli tak, jakie kwoty zostaną przeznaczone na ten cel?
- Jakie działania są podejmowane w celu eliminacji różnic w wyposażeniu pomiędzy jednostkami wojsk lądowych a wojsk specjalnych?
- Czy MON przewiduje dalsze testy i wprowadzenie nowych wzorów kamuflażu, uwzględniając specyfikę różnych jednostek oraz potrzeby operacyjne?
- W jaki sposób ministerstwo planuje zniwelować problem ograniczonej trwałości hełmów kompozytowych? Czy rozważane są zakupy hełmów nowej generacji, w tym ze stopów stali o zwiększonej żywotności?
- Czy operacja „Szpej" obejmuje plan wprowadzenia do użytku nowych urządzeń optycznych, takich jak celowniki kolimatorowe i holograficzne, które zwiększyłyby skuteczność broni indywidualnej?
- Jakie środki są podejmowane w celu zapewnienia pełnego wyposażenia dla wszystkich rezerwistów, w tym elementów umundurowania i oporządzenia?
- Czy ministerstwo planuje kontynuować prace nad dostosowaniem wyposażenia dla kobiet żołnierzy, aby lepiej odpowiadało ono ich specyficznym potrzebom?
W imieniu resortu obrony odpowiedź na interpelację posła Szałabawki udzielił Paweł Bejda, sekretarz stanu w MON. W przesłanym do Szymona Hołowni, marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej piśmie minister Bejda poinformował, że zostały podjęte działania mające na celu eliminację „różnic w wyposażeniu pomiędzy jednostkami wojsk lądowych i wojsk specjalnych”. W tym celu mają zostać wykorzystane „doświadczenia i projekty wojsk specjalnych, których elementy potencjalnie mogą być wdrożone do innych rodzajów Sił Zbrojnych RP”.
Jak przekazał minister Bejda obecnie, „w ramach programu Tytan, jak i prac rozwojowych Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej (WOBWSM) zostały opracowane m.in. nowe wzory kamuflażu, które są poddawane ocenie skuteczności”. Zostały również podjęte prace w celu „zapewnienia nowej generacji hełmów ze stopów stali oraz poliamidowych, o wydłużonej żywotności”. Z kolei w ramach operacji „Szpej” przewiduje się m.in. „wprowadzenie nowych rozwiązań optoelektronicznych oraz optymalizację już wprowadzonych, celem zwiększenia m.in. wspomnianej w interpelacji skuteczności broni”.
Jak podkreślił minister Bejda „w ostatnim roku dokonano skokowego zwiększenia zakupu przedmiotów umundurowania i wyekwipowania”. Z kolei „w ramach realizowanych prac rozwojowych WOBWSM opracowano także m.in. nowe wzory bielizny oraz umundurowania kobiet w Wojsku Polskim”.
XXL
Trzeba jeszcze dokupić hulajnogi i wózki golfowe, żeby wojsko miało czym jechać do szturmu.
MiP
I nie zapomnieć o zakupie 300 mobilnych ołtarzy bojowych 🤣
Paszczur Maruda
Nie jestem przekonany co do punktu "eliminacja „różnic w wyposażeniu pomiędzy jednostkami wojsk lądowych i wojsk specjalnych”. Wojska specjalne są jednak przystosowane do innych zadań niż regularna armia i są jednostkami elitarnymi. Czy na pewno to, co spełnia ich wymagania, będzie odpowiednie dla piechoty? I czy coś takiego w ogóle jest ekonomicznie opłacalne?
Zgredu
Najbardziej podoba mi się drugie pytanie. Kiedy wojska konwencjonalne zostaną wyposażone jak wojska specjalne? Zaraz po tym, jak będą tak samo dobrze wyszkoleni i tak samo zmotywowani. Żołnierze WS są po prostu innym wojskiem. I powinno być inaczej wyposażone. Lepiej. Kolejnym pytaniem powinno być kiedy wojska lądowe będą miały niszczyciele min, siły powietrzne dostaną swoje własne transportery opancerzone do wożenia pilotów po lotnisku a marynarka wojenna dostanie swój sprzęt okopowy jak wojska lądowe. Wszystkim równo i to samo.
XXL
Wizja polskiej generalicji. Na niebie F-35, niżej AH-64 apacz, na ziemi M1Abramsy, a za abramsami polscy żołnierze w stalowych hełmach na hulajnogach i wózkach golfowych.
CzarnyRycerz
Zapas nowoczesnych stalowych hełmów dla mobilizacji dobra rzecz. Szybko się nie "przeterminuje", a swoją główną rolę, czyli ochronę głowy przed odłamkami spełnia.