Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowi prezesi PCO, Rosomaka S.A., OBRUM-u i Bumaru-Łabędy

  • AtraxM Fot.  Maciej Szopa/Defence24
    AtraxM Fot. Maciej Szopa/Defence24
  • Fot. LPR
    Fot. LPR

Adam Janik nie jest już prezesem należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółek Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich oraz OBRUM i Bumar-Łabędy w Gliwicach, a Ryszard Kardasz przestał być szefem PCO S.A. w Warszawie. Nowym prezesem Rosomaka został Bartłomiej Smoczyński, OBRUM-u i Łabęd – Marek Grochowski, zaś PCO – Krzysztof Kluza.

Janik od 2008 r. był prezesem Wojskowych Zakładów Mechanicznych, które w 2014 r. zmieniły nazwę na Rosomak S.A., tak jak ich najważniejszy obecnie produkt – kołowy transporter opancerzony używany przez Wojsko Polskie. W 2015 r., pozostając szefem Rosomaka, objął stanowisko prezesa Bumaru-Łabędy, a następnie OBRUM sp. z o.o.

Kardasz prezesem PCO był od 2004 r. Razem z nim z zarządu spółki odwołani zostali Irena Rdzanek (dyrektor ekonomiczno-finansowy) i Stanisław Natkański (dyrektor techniczny), pozostał zaś Paweł Galica, który od września 2016 r. jest dyrektorem handlowym.

RAL

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. kubuskow

    Ciekawe ile lat trzeba będzie sprzątać?

    1. Zbys

      Nigdy nie trzeba bedzie sprzatac ! W koncu przyjda Niemcy, jak zawsze zrobia porzadek. A ruski to jest tylko na stracha dla maluczkich.

  2. Marks

    Nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera! Jak to mawiał klasyk.

    1. PRS

      I po co wypisywać takie głupoty? Przykładowo: Krzysztof Kluza ,,Doktor nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie; absolwent SGH na kierunkach Finanse i Bankowość oraz Ekonomia; stypendysta Fundacji Fulbrighta na Columbia University w Nowym Jorku. Uzyskał również stypendium dla młodych naukowców Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej oraz nagrodę Top 10 SGH. Certyfikowany project manager (Prince2 Registered Practitioner, certificate no. 02602002-02-U7BN). Od 1997, związany zawodowo z SGH, obecnie jako adiunkt w Katedrze Rynków i Instytucji Finansowych. 1998-2003, w Banku Handlowym w Warszawie S.A., ostatnie stanowisko – Doradca Prezesa Zarządu w pionie Strategii, Rozwoju i Projektów Strategicznych. 2003-2006, w Grupie PZU, ostatnie stanowisko – Dyrektor Biura Strategii i Projektów w PZU S.A. i PZU Życie S.A. 2007-2012, w Banku Gospodarstwa Krajowego początkowo odpowiedzialny za obszar strategii, organizacji, kontrolingu i informacji zarządczej, a następnie za obszar zarządzania produktami i wsparcia handlu zagranicznego. 2009-2012, w Fasing S.A., członek Rady Nadzorczej. 2012-2014, w Getin Noble Bank S.A., Dyrektor ds. Sektora Publicznego, Klientów Kluczowych i Operacji Zagranicznych. 2012-2014, w Grupie Selena, sekretarz Rady Nadzorczej. Od października 2014, Wiceprezes Zarządu ds. Finansowych w Selena FM S.A." ,,Dr Krzysztof Kamil Kluza jest pracownikiem naukowym Szkoły Głównej Handlowej, autorem ponad 70 publikacji naukowych z dziedziny ekonomii. Od 2016 roku związany jest z Polską Grupą Zbrojeniową, gdzie był m.in. Pełnomocnikiem Zarządu ds. Organizacji i Rozwoju Grupy Kapitałowej. Wcześniej pełnił wysokie funkcje menedżerskie w czołowych przedsiębiorstwach z sektora ubezpieczeń, bankowości oraz chemicznego." Dariusz Galicz ,,jest absolwentem Politechniki Warszawskiej oraz Wyższej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Ma wieloletnie doświadczenie zawodowe w sektorze prywatnym i samorządowym." Marek Grochowski ,, jest doświadczonym menedżerem z bogatą praktyką w zakresie sprzedaży, marketingu, kadr i logistyki. Z Polską Grupą Zbrojeniową związany jest od blisko roku, odpowiadając w spółce ZM „Bumar-Łabędy” za segment obrotu specjalnego oraz koordynację działań spółek w celu zapewnienia właściwiej realizacji procesów produkcyjno-sprzedażowych." Marek Grochowski będzie tymczasowo pełnił obowiązki a nie został mianowany na Prezesa. Bartłomiej Smoczyński ,,posiada wieloletnie doświadczenie pracy w jednym z czołowych światowych koncernów motoryzacyjnych (dokładnie to Toyota), zarówno w Polsce, jak i w europejskiej centrali firmy. Podczas swojej kariery specjalizował się między innymi w zarządzaniu dostawcami i nowymi projektami, a także inżynierią jakości i produkcji." źródło Internet Adam Janik - Prezes Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich od 2008 r. Był bezpośrednim beneficjentem decyzji o rozpoczęciu licencyjnej produkcji transportera Patrii oraz wieży załogowej Otto Melary. Przez te wszystkie lata (produkcji) kierowany przez niego zakład nie zdołał doprowadzić do przynajmniej publicznej prezentacji PROPOZYCJI modernizacji tego kiepskiego transportera na siłę ubranego w skórkę Bojowego Wozu Piechoty. Nie zdołano opracować a co za tym idzie wdrożyć 6 kołowej wersji rozpoznawczej. Wersje specjalistyczne dopiero teraz są wdrażane i to w ślimaczym tempie. Nie zdołano także opracować i wdrożyć wieży która umożliwiła by zintegrowanie rakietowych pocisków przeciwpancernych. Krótko po nabyciu (kosztownych) kompetencji w dziedzinie licencyjnej produkcji wieży załogowej Hitfist-30 (spawanie aluminium) zakończono jej produkcję. Zresztą bodajże od 2013 r. nie wyprodukowano ani jednego KTO Rosomak dla WP w odmianie BWP. W nagrodę za wierną i lojalną służbę wielu rządów i Ministrów ON został w roku 2015 został także prezesem Bumaru i OBRUM. Ten pierwszy zasłynął podwoziami ,,Kalina" a drugi nieporadzeniem sobie z Borsukiem. Tak więc Pan Prezes otrzyma należną mu odprawę za udaną służbę w TRZECH Spółkach Skarbu Państwa. Strasznie skąpy ten PiS... Ryszard Kardasz - Prezes PCO od 2004 r. Też ..przeżył" nie jedno zawirowanie polityczne. Przez te wszystkie lata firma mogła by wyprodukować optoelektronikę do ,,Kobuzów" (rozstrzygnięty przetarg został uwalony-anulowany przez ówczesnego Ministra ON Radosława Sikorskiego w rządzie Premiera Marcinkiewicza) przewidzianych na KTO Rosomak zanim jeszcze nie zdecydowano się z nich zrobić BWP, czyli setki sztuk. Mogła także wyprodukować zestawy optoelektroniczne (komplety) do zmodernizowania wszystkich T-72, PT-91 i BWP-1 + wozy specjalistyczne. Lekko licząc ponad 2000 kompletów. Jakoś nie wyprodukowała... I jakoś Pan prezes nie lobbował wśród polityków by dokonać takiej koniecznej modernizacji (czyli przeznaczyć środki które i tak się ,,marnowały"). Bo po co? Po co się narażać? Rubiny się robiło, trochę opto głowic z zachodnich komponentów i te... badania prowadziło. Pensja na konto wpływała, pracowników też, ci mniej zadowoleni wyjechali za granicę... Jakoś się żyło. A teraz? Teraz to mogą być ,,nowe", ,,wielkie" wyzwania. Minister mówi publicznie o modernizacji ,,Teciaków", głosy rozsądku szeptają, że jak mamy eksploatować BWP-1 do co najmniej 2030 r. to też trza na nich termowizję i kamery... Pilice jakieś a może i Hydry... WOT i nowe karabiny co im celowniki trzeba. A jak ktoś się ocknie i na te wszystkie zamówione Jelcze ZSMU na drony domówi to już argamedon będzie całkowity. Czasy spokojnego wyjadania konfitur się skończyły.

  3. bęcki

    Przygotowanie do lewarowania na PGZ? Ja tam pamiętam co w Przysusze mówili.

  4. T

    Pan Premier nie próżnuje. Oby wyszło na dobre.

    1. muminek

      Wyszło na dobre - niestety przedstawicieli dojnej zmiany ...

  5. robertpk

    jest dobrze a będzie jeszcze lepiej. Nasz megakoncern zbrojeniowy wznosi się do gwiazd jest dobrze . nie, no... - jest dobrze, MSBSy Pan Antoni M. rozdawał jakimś dzieciom w mundurkach jest super w Szczecinie będziemy u-booty budować.. Rakietę jakąś niezwykłą wystrzelili w Drawsku parę tygodni temu (to nie PGZ - ale co tam, wchłonie się chłopaków z uczelni) wielcy jesteśmy a będziemy jeszcze więksi

  6. Vald

    Z pewnością nie mają nic wspólnego z PIS-em ani polityką. To na pewno wysokiej klasy menedżerowie z branży zbrojeniowej. Z dużymi już sukcesami międzynarodowymi. Takich właśnie potrzebujemy.

  7. historyk

    Klasyczna droga na szczyt w najlepszych i największych firmach zbrojeniowych świata zajmuje 20-25 lat lub więcej i przebiega według pewnego sprawdzonego wzorca: młody inżynier zaczyna jako technolog/konstruktor i ma sukcesy. Awansuje na kierownika zespołu/produktu i od a do z wprowadza go na rynek (sukcesy), zostaje szefem biura technologicznego/konstrukcyjnego (sukcesy), zostaje dyrektorem (sukcesy) następnie wiceprezesem (sukcesy) a na końcu Prezesem. W międzyczasie dokształca się intensywnie. W ten sposób zna branżę, produkt, rynek, ludzi.

    1. Ad_summam

      U nas prezesi też znają ludzi.

  8. dropik

    jesli nastąpi zmiana ministra na nowego to pewnie nowe zarządy nie popracują zbyt długo , ale odprawa się należeć będzie i oto tu zapewne bieda.

  9. kj1981

    Czy wiemy coś o kompetencjach nowych prezesów? Czy, jak to ostatnio bywa, powołani zostali na to stanowiska aptekarze i historycy?

    1. zły

      Ostatnio w przemyśle zbrojeniowym karierę robili akwaryści...

  10. Burp

    No to pierwszy sukces modernizacji Wojska Polskiego mamy za sobą. Teraz, to w zasadzie możemy osiąść na laurach, bo obronność Polski wzrosła niepomiernie.

  11. X

    "oczywiście" przyjdą lepsi...

Reklama