Reklama
  • Wiadomości

"Niezbędne" rakiety manewrujące na okrętach podwodnych. Polecą na 800 km

Siły Zbrojne RP zamierzają pozyskać pociski manewrujące dla okrętów podwodnych nowego typu, zdolne do rażenia celów lądowych w odległości do 800 km. Są one traktowane jako „niezbędne” i wpisują się w budowę systemu strategicznego odstraszania Wojska Polskiego.  Jak stwierdził sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek, postępowanie na zakup okrętów podwodnych rozpocznie się jeszcze w bieżącym roku.

Fot. M.Dura/Defence24.pl.
Fot. M.Dura/Defence24.pl.

Minister Mroczek podkreślał, że „co do zasady” Wojsko Polskie zamierza pozyskać rakiety manewrujące dla okrętów podwodnych, natomiast jest „szereg kwestii do rozstrzygnięcia” w związku z zakupem pocisków. Postępowanie w celu pozyskania jednostek podwodnych zostanie uruchomione jeszcze w bieżącym roku, a w 2015 roku będzie wyłoniony wykonawca.

Jak powiedział szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Gocuł, w wyniku przeprowadzonych analiz zdefiniowano potrzebę uzbrojenia okrętów podwodnych nowego typu w pociski manewrujące, jako elementu systemu strategicznego odstraszania obronnego. W założeniu będą one zdolne do rażenia celów lądowych na odległości do około 800 km.

W to wszystko wpisuje się okręt podwodny nowego typu. Nie ma żadnej wątpliwości co do tego, że okręt podwodny będzie miał zdolności do oddziaływania na potencjalnego przeciwnika poprzez systemy rakietowe, rakiet manewrujących w donośności do około 800 km

Szef Sztabu Generalnego generał Mieczysław Gocuł

Generał Gocuł zaznaczył, że pozyskanie pocisków manewrujących dla jednostek podwodnych jest elementem budowy zdolności Sił Zbrojnych w obszarze wykrywania, identyfikacji, rozpoznania i rażenia celów oraz oceny skuteczności przeprowadzonych uderzeń. Szef Sztabu Generalnego podkreślił, że w tym zakresie zostanie wykorzystany dostęp do zobrazowania satelitarnego jaki posiada Wojsko Polskie, rozwijane zdolności wojsk specjalnych i pułków rozpoznawczych, a także systemy rozpoznawcze i rozpoznawczo-uderzeniowe.

Systemy manewrujące na okrętach podwodnych są dla nas niezbędne i wpisują się w planowane pozyskanie zdolności do strategicznego odstraszania obronnego

Szef Sztabu Generalnego generał Mieczysław Gocuł

Jak powiedział generał Gocuł, pozyskanie okrętów podwodnych wyposażonych w pociski manewrujące będzie realizowane budowy systemu strategicznego odstraszania obronnego, obok zakupu pocisków powietrze-ziemia AGM-158 JASSM, naziemnych wyrzutni rakietowych Homar czy bezzałogowych systemów powietrznych. Zaznaczył on, że pociski manewrujące są traktowane jako „niezbędne” dla Wojska Polskiego.

 

 

 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama