Reklama

Geopolityka

NATO komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej

Fot. 18 DZ.
Fot. 18 DZ.

Wykorzystywanie migrantów przez reżim Alaksandra Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne — przekazała PAP w poniedziałek Kwatera Główna NATO, pytana o ostatnie wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej.

„Niepokoi nas niedawna eskalacja na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego. Obserwujemy falę migrantów, próbujących przedostać się na terytorium sojuszników przez Białoruś. NATO nadal uważnie monitoruje sytuację, która wywiera presję na naszych sojuszników Litwę, Łotwę i Polskę" - podkreśliła Kwatera Główna NATO w Brukseli.

Kwatera Głowna jest zdania, że "wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne". Wskazała też, że sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg jest w bliskim kontakcie z rządami państw sojuszniczych w tej sprawie. Dziś na polsko-białoruskiej granicy może dojść do najtrudniejszej sytuacji od czasu rozpoczęcia działań wymierzonych przez Białoruś w Polskę; na obszar największego zagrożenia skierowano dodatkowych funkcjonariuszy, którzy będą strzec polskich granic — powiedział PAP rzecznik w poniedziałek rządu Piotr Müller.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował rano tego dnia o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską, napisał na Twitterze, że rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski. Do wpisu dołączył film, na którym widać, jak wzdłuż drogi maszeruje grupa kilkuset osób z bagażami.

"Z informacji, które w tej chwili docierają do polskich służb, ale również z tego, co opinia publiczna może sama zaobserwować chociażby z mediów społecznościowych, widzimy, że dzisiaj może dojść do najtrudniejszej sytuacji od czasu rozpoczęcia działań wymierzonych przez Białoruś w Polskę. Dzisiaj na granicy polsko-białoruskiej dojdzie do próby przekroczenia zorganizowanej grupy migrantów, która zmierza ku polskiej granicy również z pomocą funkcjonariuszy państwa białoruskiego" - powiedział PAP Müller. Dodał, że w obszar największego zagrożenia skierowano dodatkowe służby, "funkcjonariuszy, którzy będą strzec polskich granic".

Müller wskazał ponadto, że w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej na godz. 13 zwołano pilne posiedzenie sztabu kryzysowego. Udział weźmie w nim premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MON Mariusz Błaszczak, a także przedstawiciele właściwych służb i prezydenta Andrzeja Dudy.

Rzecznik rządu zapewnił też, że Polska jest w stałym kontakcie z unijną agencją ochrony granic Frontex. "Frontex na bieżąco wspomaga nasze działania w zakresie chociażby analityki, zdjęć satelitarnych oraz monitoringu granicy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Fronteksem w tym zakresie. Natomiast realne działania obrony granic zawsze podejmują funkcjonariusze właściwych służb państwowych" - zaznaczył Müller.

Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku polska Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.

image
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (18)

  1. Paweł

    Polska mogła by zamknąć swoją granicę z Białorusią i zezwolić tylko na powrót Białorusinów do swojego kraju.Wtedy to kapitaliści co robią super interesy z Białorusią pomyśleli by o tym jak rozwiązać w rzeczywistości sytuację a nie tylko "popierać" " lub niepolskie wysiłii obrony granic.

    1. Big Jim

      Mądralo! Dokładnie to samo musiałby zrobić Łotwa i Litwa, bo w przeciwnym razie TIR-y Łukaszenki spokojnie sobie przejadą do UE tamtędy.

    2. ljfkldjfkdjgkfdjs

      To głupi pomysł, potrzebna jest deeskalacja.

    3. Mądralo! ale przez Polskę bo koszty promu zabiją firmy transportowe....

  2. Hihi

    Jeśliby okazało się prawdą że Erdogan działa w porozumieniu z Putinem i Łukaszenką w przerzucie emigrantów z Turcji to powinniśmy zerwać kontrakt na drony.

    1. Wawiak

      Raczej wynegocjować większą ilość w tej samej cenie w ramach rekompensaty.

  3. MIR

    Komunikat który ośmiesza wydawałoby się potężny pakt militarny. Granica NATO została zaatakowana a reakcję jest wyrażenie miękkiego stanowiska

    1. Wawiak

      Wy byście pewnie zastosowali deeskalujące uderzenie jądrowe, ale na terytorium Białorusi, a więc waszego sojusznika raczej tego nie zrobicie...

  4. Trzcinq

    Art 5 NATO. Czy wy nadal w to wierzycie?

  5. say69mat

    @defence24.pl: NATO komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej ... Hmmm ... syndrom 11??? Atak imigrantów na ścianie wschodniej. Zamieszki w Wa-wie. Plus wisienka na torcie, operacja wojskowa FR na Ukrainie???

    1. Reaper

      Prosta rzecz - generujesz zakłócenia wewnątrz państwa by nie przeszkadzało w prowadzeniu twojej polityki. Inwazji nie będzie. Zresztą Polska i UE ma przed sobą widmo kryzysu energetycznego i gazowego z powodu nalegania na renegocjacje umów o dostawę gazu przez Gazprom na ceny rynkowe, które teraz wraz ze wzrostem zapotrzebowania po COVIDzie wzrosły. Wraz z kończeniem gazyfikacji Rosji (co do końca 2030 roku da rynek wewnętrzny mniej więcej zwiększony odpowiednik populacji Polski) oraz rozwój rynku gazowego na Dalekim Wschodzie (szczególnie ChRL), spowoduje to iż będziemy musieli rywalizować z bardziej atrakcyjnymi rynkami o tani Rosyjski gaz transportowany przez rurociągi, a nie skroplony LNG z łupków z USA, który notabene jako sektor ma problem w Stanach ostatnim czasem z płynnością finansową, ze względu na COVID i zawieruchę przez Pandemię wywołaną.

  6. Piterhinio

    No Action Talk Only - NATO. "NATO nadal uważnie monitoruje sytuację". Niestety na wszelkie działania jest już za późno. Pewnie dzisiaj w nocy padną strzały ze strony Białorusi. Będzie ciemno, nie będzie wiadomo kto strzelił itp. Czemu nie ma tam oświetlenia ? Termo i noktowizji? Gdzie są wojska sojusznicze? W 39 roku Liga Narodów też monitorowała sytuację.

    1. Amator

      Nie "uważnie" a "odważnie". To jednak znacząca różnica.

    2. Śpioch

      Kraje zachodniej Europy nie lubią walczyć (Francja), słyszałeś kiedyś jak waleczni są Włosi albo Hiszpanie. A tureccy Niemcy nie będą strzelać do swoich.

    3. Bren

      jeśli państwo członkowskie nie chce pomocy, to co NATO ma zrobić????

  7. Bula

    Oni beda tylko protestowali I bywali zaniepokojeni tym jest nato bezzebna strukura jak nas zaatakuja to tez beda zaniepokojeni I beda protestowac

    1. Bren

      Na razie to Polska nie chce żadnej pomocy ud innych państw UE i NATO.

  8. Jagoda

    A Stoltenberg wyraził już swoje oburzenie i głębokie zaniepokojenie za pomocą kolorowych kredek na chodniku przed kwaterą główną NATO ? Bo jeżeli nie to czas najwyższy to ostatnie chwile na to !

    1. Bren

      To od zainteresowanych państw zależy to czy i w jaki sposób NATO im pomoże - nikt nas nie wyręczy w rozmowach z sojuszem w tej sprawie.

  9. Jan

    A gdzie sa dzialka milrofalowe ?

  10. rezerwa 77r.

    tzw. UE tak bardzo się zaniepokoiła ,że 3 wagony kredek zakupiła

  11. Rafal

    Generalnie to nasz wywiad slabo dziala, ta obecna sytucja na granicy byla do przewidzenia.

    1. Chyżwar

      Należało wcześnie pomyśleć jak wykorzystać to, co jest. LRAD-500X na wyposażeniu Prewencji już jest i jest skuteczny. Podatnik już wydał na nie pieniądze. Co więcej, w obecnej sytuacji można ich jeszcze dokupić. Nie zmarnują się. Później dodatkowe mogłyby trafić choćby na patrolowce SG. Wszystko co trzeba do ich użycia, to kilka linijek dopisanych do ustawy. To można zrobić nawet na kolanie.

    2. Autor Widmo

      Do przewidzenia też jest, że strumień uchodźców Łukaszenki popłynie we właściwym momencie z nad polskiej granicy na Ukrainę. I wtedy się zacznie, to czego nie dokończył Putin i jego ekipa w 2014 roku.

    3. jedna w bardzo niewielu odważnych opinii - brawo

  12. Chyży Rój

    Należy wstrzymać jakikolwiek import Białorusi. A w dalszej perspektywie import ropy z Rosji.

    1. Bobek

      Dokładnie. A na następnie przejścia graniczne.

    2. Autor Widmo

      Powiedz to niemieckim i francuskim firmom, które przez firmy z rajów podatkowych eksportują produkty i technologie objęte sankcjami na Białoruś i do Rosji. Od czasu wprowadzenia sankcji eksport niektórych firm wzrósł jak sprzedaż amerykańskich trampek, w które ubrani byli aktorzy pewnego koreańskiego serialu.

    3. easyrider

      Bruksela na to nie pójdzie. Liczy się kasa. My ze swojej strony powinniśmy zamknąć granicę. Na dzień dobry.

  13. Konrad

    W 39 też protestowali, uważnie monitorowali i nikt nie wierzył, że Hitler będzie zdolny zaatakować Polskę. Później podpalił Europe....

  14. Piterhinio

    No Action Talk Only - NATO. "NATO nadal uważnie monitoruje sytuację". W 1939 roku Liga Narodów też uważnie monitorowała sytuację...

  15. KrzysiekS

    Właśnie Rosja testuje na ile może sobie pozwolić z NATO. Nie zdziwcie się jak niedługo padną tam strzały i zgina ludzie.

  16. Kwejkulo

    Ue i nato zaniepokojone - od Chwili powstania chyba- jeszcze nigdy nic nie zrobili tak naprawde

  17. The

    Dawajcie ludzi a nie słowa...

  18. Lolek

    Jak narazie Polska radzi sobie sama. Zero wsparcia UE i NATO. Papierowe sojusze które są nic nie warte…

    1. KML

      A czy Polska poprosiła o pomoc EU lub NATO?

    2. Żołnierz

      Poprosiła.

    3. Jaroxxx

      Dokładnie,my już mieliśmy sojusze w 1939 i obecne są tyle samo warte.

Reklama