Reklama

Siły zbrojne

Mi-35 zestrzelony nad Libią

Fot. Chris Lofting/Wikimedia Commons/GFDL 1.2
Fot. Chris Lofting/Wikimedia Commons/GFDL 1.2

Libijska Armia Narodowa (LNA) gen. Chalifa Haftara poinformowała na Twitterze o utracie śmigłowca szturmowego Mi-35 w czasie walk z siłami Rządu Porozumienia Narodowego (GNA). Intensywne walki w Libii toczą się nadal pomimo zapowiedzi całkowitego zawieszenia broni w związku z pandemią koronawirusa.

Do zestrzelania miało dojść w trakcie trwającej ofensywy LNA na miasto Abu Grein położone na zachód od Syrty i na południe od Misraty, które znajdowało się pod kontrolą sił GNA. Wsparcie z powietrza nacierającym rebeliantom zapewniało ich lotnictwo. Myśliwce uderzyły na składy broni i amunicji na zapleczu sił GNA, a śmigłowce szturmowe prowadziły bezpośredni ostrzał na linii frontu. Zestrzelony Mi-35 miał operować bezpośrednio nad miastem Abu Grein i tam zostać zestrzelony przez system obrony przeciwlotniczej należący co sił GNA, w wyniku czego maszyna rozbiła się i uległa całkowitemu zniszczeniu, a cała trzyosobowa załoga zginęła na miejscu.

Według niepotwierdzonych informacji maszyna miała zostać zestrzelona przez najnowszy turecki system obrony przeciwlotniczej HISAR-A, który to miał zostać ostatnio rozmieszczony przez Turcję w tym rejonie, w celu wsparcia obrony powietrznej rządowych sił GNA. Co ciekawe system ten zakończył badania i testy zaledwie rok temu i według zapowiedzi miał zostać rozmieszczony w północno-zachodniej Syrii na terenach znajdujących się pod kontrolą tureckiej armii.

image
Fot. Aselsan

HISAR-A to sprzęt opracowany przez turecki koncern Roketsan. Zestaw jest autonomiczny i przeznaczony do ochrony mobilnych wojsk lądowych. Jego uzbrojeniem są pionowe wyrzutnie rakiet o zasięgu do 15 km naprowadzanych termowizyjnie, umieszczane na nośniku kołowym lub gąsienicowym wraz z systemem kierowania ogniem obejmującym radar wykrywania celów, czujniki elektrooptyczne, IFF oraz środki dowodzenia i łączności. HISAR-A może działać w pełni samodzielnie lub w zintegrowanym systemie obrony powietrznej.

image
Fot. Aselsan

Jeżeli potwierdzą się doniesienia o rozlokowaniu tego systemu w Libii, może to znacząco utrudnić działania szczupłym siłom lotniczym LNA. Tego typu zestaw może bowiem szybko przemieszczać się i osłaniać mobilne wojska. Z kolei rozmieszczony wcześniej przez Turków w Libii zestaw Hawk służy głównie do obrony obiektów. Zestaw HISAR-A mógł zostać przewieziony do Libii drogą morską lub lotniczą, choć na razie nie ma potwierdzonych informacji o jego rozlokowaniu, a Mi-35 mógł też paść ofiarą innych środków obrony powietrznej.

W ostatnich dniach oprócz ofensywy LNA w rejonie Abu Grein do wznowienia walk doszło także w innych rejonach Libii. W mieście Bani Walid bojowe bezzałogowe statki powietrzne należące do GNA, przeprowadziły precyzyjne naloty na znajdujące się tam siły LNA, które z kolei miały w odwecie zestrzelić jeden z bezzałogowców. Kolejny dron GNA, zidentyfikowany jako turecki Bayraktar TB2 miał zostać zestrzelony nad miastem Tarhuna. Z kolei nad bazą lotniczą Al-Wattia znajdującej się pod kontrolą LNA miał zostać zestrzelony bliżej niezidentyfikowany samolot.

Równolegle do ofensywy LNA na Abu Grein na wschodzie, GNA rozpoczęło kontrofensywę na zachodzie, wymierzoną w znajdujące się dotąd pod kontrolą rebeliantów miasto Surman (w połowie drogi między Trypolisem a granicą z Tunezją), które właśnie zostało zdobyte. Wśród zdobyczy bojowników rządu z Trypolisu znalazły się m.in. dwie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet BM-21 Grad i kilkanaście różnego typu wozów bojowych, w tym dostarczone przez Jordanię dla bojówek LNA pojazdy opancerzone typu MRAP.

Wojna domowa w Libii trwa nadal pomimo deklaracji złożonej 22 marca br. przez obie strony konfliktu, które podjęły wspólną decyzję pod naciskiem społeczności międzynarodowej o wstrzymaniu prowadzonych działań wojennych w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa. Walki te trwały nadal w ograniczonym stopniu, pomimo zawartego w styczniu br. zawieszenia broni wynegocjowanego przez ONZ. Oprócz prowadzenia samych walk dodatkowych problemem jest fakt, że do obu stron konfliktu trafia zewnętrzne wsparcie, przesyłane przez Egipt, ZEA i Rosję (LNA) oraz Turcję (GNA). W Libii potwierdzono pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem i notowane są kolejne, co w obliczu kontynuowania walk może doprowadzić do niekontrolowanego rozprzestrzenienia się epidemii na cały kraj i państwa ościenne.

Fotografia udostępniona na licencji GNU FDL 1.2.

Reklama

Komentarze (22)

  1. lokis

    fakty w tekście powyżej także mogą coś podpowiadać: n-tą pozycję wydatku na śmigłowce na liście planu inwestycji w nasze siły zbrojne

    1. Gnom

      Może, ja jednak stawiam na logikę i uwzględnienie możliwości skutecznej modernizacji posiadanej floty śmigłowców. A zaoszczędzone środki na pilniejsze potrzeby - dziś także na zwalczanie efektów koronawirusa. A co do samego faktu utraty Mi-35, to zapewne idzie o staruszka Mi-24W lub P bez żadnej modernizacji i bez jakichkolwiek elementów ostrzegania i obrony. Pewnie nawet bez załadowanych flar - bo niby skąd współczesne flary. A SPO-10 i PPI-26 to tak około lat 60.

    2. Davien

      W tym wypadku nawet najnowsze flary by nie pomogły bo głowica IIR zwyczajnie je ignoruje.

    3. Gnom

      Rzekła D...k, pomijając fakt, że są inne sposoby przeciwdziałania oszukujące i takie głowice. Ponieważ twoje ulubione źródła (prasowo-internetowe) też o tym piszą to zapewne to wiesz. Jak to jest, że te fakty pomijasz?

  2. Niuniu

    Rosja nie wysyła broni do Libii. Nie ma na to żadnych dowodów poza gołosownymi twierdzeniami def24. Dla czego nie piszecie o ukraińskich samolotach transportowych regularnie latających do tego kraju z bronią? Dla czego nie piszecie o broni produkcji Państw NATO co i raz znajdowanej na pozycjach sił GNA? Czy o broni produkowenej przez "koncern" z Detroit - czyli USA?

    1. Davien

      Niuniu, po pierwsze Rosja bez przerwy wysyła i sprzet i najemników( Orłany nie wzieły się z powietrza), po drugie Ukraina przewozi pomoc humanitarną a po tzrecie transportery Terrier znacznie wczesniej kupiło ZEA wiec jak widać znowu ci manipulacja nei wypaliła:) Ale jak widac prawda poteznie zabolała że sie tak rzuciłeś:)

    2. A u was bija murzynów, takie przerywnika używali działacze w socjaliźmie i widać ze masz podobny.

    3. Gnom

      Podziwiam, na prawdę, twoje szczere uwielbienie wobec USA i wiarę w czystość intencji niczym prawiczka wobec panienki z dzielnicy czerwonych latarni. Tym bardziej będzie ciężko gdy rzeczywisty świat dotrze do ciebie (o ile to możliwe). Pamiętaj, że ten, który mówił aby kamieniem rzucił pierwszy kto jest bez winy, znał prawdę o ludziach (w przeciwieństwie do zwykłych ludzi), stąd chętnych do rzucania nie było. Naprawdę myślisz, że jankesi nie mieszają?

  3. Andrettoni

    Mi-35 to odświeżony dziadek. Gdyby zestrzelili F-35 to byłaby rewelacja. Zestrzelenie Mi-35 to tylko informacja. Panowie - nie podniecać się.

    1. Gnom

      To nie Mi-35M, ale zwykły Mi-24W (może P), którego oznaczenie eksportowe to Mi-35, jeszcze z Libijskich zapasów zatem pewnie z SPO-10 i ASO-2W. To nieodświeżony dziadek.

    2. Davien

      Dokładnei to Mi-35P dostarczony LNA przez ZEA a będacy jednym z trzech kupionych na Ukrainie w 2015r. I nie była to maszyna z libijskich zapasów jak piszesz panie Gnom.

    3. Gnom

      Piszesz na podstawie zdjęcia, czy odszukałeś numery? Bo na zdjęciu jest P z osłonami anten z SPO-15, ale to dalej nic nie zmienia (nie wiadomo co lub czy cokolwiek jest pod tymi osłonami) a żadnych śladów MWS też nie widać.

  4. Turecki

    Turcy maja drugi poligon po syrii I to wygląda super Hisar na 15km Na ruski sprzet wystarczy

    1. Gnom

      Myślisz, że na jankeski nie. Poza tym spójrz na to jak tam zazwyczaj wygląda Mi-24, co ma na pokładzie. Gro śmigłowców w tamtym obszarze nie ma nawet flar (choć ma wyrzutnie), a często najnowszym systemem ostrzegania jest SPO-10 (lata 60). Wątpię, by poszło tak łatwo ze śmigłem wyposażonym w President'a. Ale zestrzelić, szczególnie z broni lufowej, da się każde śmigło w skutecznym zasięgu OP.

    2. Davien

      Panie Gnom, IIR jest całkowicie niewrazliwy na flary czy jakiekolwiek zakłócanie poza aktywnym. A co do systemu President-S to wiadowo że działa na rosyjskie głowice IR z MANPADS ale nic nie wiadomo by był w stanie zakłócać IIR A w przeciwienstwie do Rosji USA ma głowice IIR i wie jak sie przed nimi bronic.

    3. Gnom

      Znów nie doceniasz przeciwnika. Dobrze, że nie dowodzisz ani nie tworzysz polityki obronnej, choć starasz się urabiać opinię (schemat - ruscy to debile) działając na korzyść ruskich. O to ci idzie?

  5. tagore

    Coraz bliżej do interwencji Egiptu w Libii i końca wizji ottomańskiego "Imperium" na bliskim wschodzie. Egipt już raz przyciął skrzydła Turcji w przeszłości uwalniając się spod jej władzy.

  6. Tropek Chlopek

    Hisar vs Poprad jaka jest różnica?

    1. bender

      Relacja koszt-efekt jest po stronie znacznie mniejszego Poprada. Obecne zasięgi pocisków Grom/Piorun są oczywiście mniejsze, ale z pociskiem Piorun 2 będą bardziej porównywalne https://www.defence24.pl/poprad-nastepca-osy-z-rakietami-piorun-2 . Poprad jest w pełni pasywny, bez radaru, ale może dostawać informacje o celach z systemów nadrzędnych używających radarów.

    2. Orthodox

      Naprowadzanie obu systemów jest identyczne. Jedyną różnicą jest fakt, że Piorun2 jeszcze nie istnieje, w przeciwieństwie do tureckiego odpowiednika.

    3. Davien

      Nie, nie jest, ani Piorun ani Piorun 2 nei mają IIR jak turecki HISAR a w porównaniu nawet do głowicy Pioruna to poteżna przewaga.

  7. Taka polityka

    ZEA kupuje pilnie kupuje sprzęt w Izraelu i dostarcza do Libii dla LNA generała

    1. Orthodox

      Tam przez pośredników broń dostarcza pół świata.

    2. Davien

      A jaki niby sprzęt z Izraela kupuje ZEA, czas start?:)

  8. BUBA

    A unas w te Mi24 wklada sie krocie, puszka bez dna i wmawia nam sie ze sa najlepsze. Za te pieniadze ile juz latalo by w WP smiglowcow typu Apache .... ???

    1. Gnom

      Może ze 2 za koszty remontu Mi-24 z ostatnich 20 lat - spójrz w artykuł o remontach Mi-8. Pozyskanie AH-64E to lekko 250 mln PLN od sztuki plus koszty uzbrojenia.

    2. Trojan

      1,66?

  9. Orthodox

    Turcja co najwyżej prowadzi samodzielną politykę, a nie wojnę z Rosją. O ile w Libii próbuje wybić się na niezależność, to w Syrii jest na łańcuszku Putina.

  10. say69mat

    Mówisz, że jesteś Młotem Thora reprezentującym poprawność lingwistyczną w odniesieniu do określenia republik nadbałtyckich??? Przecież termin 'pribałtyka' funkcjonuje w wymiarze publicystyki i jest używany jako abrewiacja dla określenia fenomenu rzeczonych republik. W wymiarze historycznym, w obszarze politologii określenie to objawiło się w 1859 roku. Z drugiej strony, z ciebie taki obrońca godności republik nadbałtyckich, jak Chruszczow obrońcą demokracji na Kubie. Tłukący w mównicę ... butem, skoro za błąd chcesz lać w ... pysk.

  11. Sarmata

    Ochotę to raczej ty mialeś i tyle, nic więcej. Nic więcej nie możesz oprócz opisywania swojej ochoty.

  12. Jerycho

    Widicznie używają głowicę opto z Izraela Ta nigdy się nie myli

  13. Pojecie trzeba miec !!!

    Chce tylko zaznaczyc, ze US Army angazuje sie na Litwie, Lotwie i Estoni sa to suwerenne panstwa, a nie zadna ''Pribaltyka''. To rosyjskie okreslenie na tereny ktore Rosja kiedys anektowala, za ''pribaltyke'' mozna w pysk dostac i zreszta slusznie !!!

  14. michalspajder

    Nie sadze,zeby to byla samodzielna wojna,raczej samodzielne gierki polityczne.Twarza w twarz jeszcze na pelna skale sie zolnierze nie spotkali i chyba niepredko spotkaja.Chyba ze na wspolnym patrolu w Syrii.Erdogan w cos gra,jestem ciekaw,czy on sam wie,w co:-)

  15. say69mat

    ???Ambicje Putina zderzyły się z ambicjami Erdogana. I tyli, a który z nich jest ... Dobry??? Skoro jeden i drugi wykorzystuje projekcję siły militarnej dla realizacji ambicji politycznych. Po drugie, Turcja nie byłaby w stanie sobie pozwolić na zwalczanie dominacji rosyjskiej na teatrze syryjskim i libijskim. Gdyby nie zaangażowanie US Army w Polsce i Pribałtyce oraz ... konflikt na Ukrainie. Konflikt, który jest coraz większym obciążeniem dla Rosji.

  16. michalspajder

    I chyba tylko ze wzgledu na koronawirus Turcja nie posyla tam wiecej “doradcow”.I “ochotnikow” z Syrii.Podejrzewam ze LNA tez ma szlaban na podobna pomoc ze strony swoich sojusznikow.

  17. Navigator

    Wniosek ? Nasza cala flota Mi24 niech stoi sobie zielonej trawce

    1. Troll z Polszy

      Wnioski są dwa, pierwszy nie słyszałeś o Victory Strike 1/2 gdzie super Apacze w Drawsku pospadały ( wirtualnie oczywiście ) od naszych "OS" dwa razy z rzędu, rok w rok a teraz porównaj jednokanałowa Ose do tego Tureckiego systemu i wyciągnij jeszcze raz swoje wnioski

    2. Fanklub Daviena

      Wniosek? Trzeba nimi latać tak nisko jak Rosjanie helikopterami w Syrii. Te tureckie rakiety są bezsilne wobec celów na pułapach poniżej 30 m. Albo założyć systemy samoobrony jak Rosjanie na Ka-52 w Syrii... :)

    3. Orthodox

      Każdy śmigłowiec, nawet najnowocześniejszy jest szczególnie narażony na środki opl, nawet te najprostsze jak zestawy artyleryjskie, czy MANPADS.

  18. Bartosz17

    No to będzie się działo.... Najpierw Syria teraz Libia, Turcja i Rosja za bardzo angażują się w te wojny domowe. Dużo sprzętu jest eksportowanego do Libii. Zastanawia mnie jedno, czy turyści przylatujący do Libii są pod bezpieczeństwem służb podczas ich wojny domowej.

  19. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

    Widząc gabaryty tej rakiety jestem pewien że zasięg 15km to niedorzeczność raczej bym obstawiał 25-30km, no i naprowadzanie IIR odporne na technologie stealth i na zakłócenia, Turcja coś tam potrafi.

  20. Derwisz

    Droga do Tunezji otwarta a ich rząd chętnie wesprze rząd ONZ w Trypolis ie

  21. Orthodox

    Turcja wyrastająca na coraz poważniejszego eksportera broni, doskonale wykorzystuje okazję do testowania jej nowych wzorów w warunkach bojowych.

  22. kdi

    HISAR-A to system bliskiego zasięgu, nie zestrzeli wysoko lecących samolotów, ale nisko latające śmigłowce i samoloty szturmowe jak najbardziej. Także straty powietrzne LNA będą rosnąć.

Reklama