Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Laserowe "działka" na myśliwcach przyszłości USAF

Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter
Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter

Amerykańskie siły powietrzne prowadzą badania w celu instalacji na samolotach myśliwskich laserowych systemów rażenia. W pierwszym etapie będą one mogły być używane do zwalczania pocisków przeciwlotniczych. Docelowo jednak maszyny 5. i 6. generacji mogą też uzyskać systemy ofensywne, a więc przeznaczone również do zwalczania innych celów.

Laboratorium badawcze USAF (Air Force Research Laboratory - AFRL) oraz Dyrektoriat Energii Kierowanych zbierają informacje na temat możliwości wykorzystania komercyjnych dostępnych rozwiązań kompaktowych laserów średniej i dużej mocy z zaawansowanym systemem obrony samolotów. Tzw. zaawansowany system - Self Protect High Energy Laser Demonstrator (SHIELD) Advanced Technology Demonstration (ATD) ma służyć do zwalczania nadlatujących pocisków powietrze-powietrze czy ziemia-powietrze, ale nie tylko. W kolejnej fazie programu może bowiem powstać broń ofensywna.

Określany jako tzw. „tarcza” system ATD zbudowano by w oparciu o laser o mocy kilkudziesięciu watów. Jego konstrukcja ma umożliwiać zastosowanie na samolotach naddźwiękowych w tym możliwości zbudowania efektywnego systemu pozyskiwania i analizy danych tak, by laser mógł na ich podstawie być skutecznie użyty do zwalczania celów - w tym rakiet przeciwlotniczych.

Opracowano zapytanie do przemysłu w formie RFI, którego celem jest pozyskanie informacji na temat zdolności przemysłu do dostarczenia zasilanych elektrycznie laserów nadających się do zastosowania na samolotach 5. i 6. generacji. Przy czym cały system powinien mieć kompaktowe wymiary, możliwość zasilania z instalacji pokładowej samolotu oraz zapewniać współpracę i wymianę danych z jego systemami pokładowymi.

Docelowe rozwiązanie będzie więc pierwszym aktywnym systemem osłony samolotów dostępny zarówno dla maszyn czysto bojowych, jak i zabezpieczenia działań lub w dalszej perspektywie cywilnych. W pierwszej kolejności będzie on mógł zostać wykorzystany do zwalczania nadlatujących pocisków powietrze-powietrze i ziemia-powietrze.

Celem RFI oraz spotkań z zainteresowanymi firmami jest określenie możliwości realizacji zamierzenia, oszacowanie kosztów związanych z fazą badawczo – rozwojową i testami oraz ryzyka związanego z realizacją tej fazy programu. USAF chce przedstawić swoje oczekiwania i zapoznać się z wstępnymi propozycjami ich spełnienia. Natomiast przemysł pozyska dokładne informacje odnośnie stawianych wymagań, czasu realizacji czy planowanych przez lotnictwo wydatków na ten cel. Jeden z kontraktów na laserowe systemy rażenia został już wcześniej przyznany koncernowi Northrop Grumman.

Czytaj więcej: Amerykanie pracują nad lotniczym działkiem laserowym 

Koordynujący cały program AFRL zakłada, że pierwsza faza projektu zakończy się zbudowaniem demonstratora urządzenia bazującego na laserze średniej mocy do ok. 2019 roku. Natomiast druga, którą planuje się zakończyć w późniejszym terminie ma stworzyć system, bazujący na laserze dużej mocy z możliwością jego użycia również w celach typowo ofensywnych.

Oprócz lasera chemicznego/gazowego we wstępnej fazie rozpatrywana jest również możliwość użycia lasera na swobodnych elektronach. Jednym z ważniejszych zagadnień w projekcie będzie opracowanie wydajnego źródła zasilania dla tego urządzenia zainstalowanego na samolocie, ograniczenie jego masy i wymiarów oraz integracja z pokładowymi systemami walki i przekazywania danych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. nie ma się czym podniecać

    Kilkadziesiąt wattów? To przecież zupełnie nie nadaje się do niszczenia rakiet. To po prostu co najwyżej laserowy system zakłócania rakiet naprowadzanych optycznie. Jestem przekonany, że zaraz po wprowadzeniu tego Rosjanie zademonstrują jakieś proste obejście tego (np. wyposażenie R-73 w przesłonę optyki i czujniki naprowadzające się na źródło promieniowania laserowego). Te kilkadziesiąt wat to konkretnie ile? Tyle co w czołgowym dalmierzu laserowym czy 2-3 razy więcej?

    1. Przemo

      Ale oślepić sensor optyczny rakiet naprowadzanych na podczerwień jak najbardziej można.

  2. Feiga

    A my przymierzamy się do zakupu 96 starych F-16 w wersji A i B z nadwyżek USA za ok 100mln za szt.

    1. EurofighterPL

      A mozesz podac zrodlo tych wiesci? F-16. Te samoloty niebawem beda uzytkowac panstwa "3" ligi.

  3. Jaca o2

    To jest pic na wode. Wystarcyz pomalowac rakiete czy samolot specjalna farba ktora odbija laser.

    1. suxs

      A jest farba która odbija promienie rentgenowskie? Bo lasery na swobodnych elektronach mogą takie częstotliwości osiągać...

  4. kuba

    Jak jest okazja, to kupujcie 96 F16 od USA. Do tego jeszcze ze 100 szt. AH-1Z Viper, 510 szt. Borsuków, po 30 na każde województwo,400 leopardów od Niemiec, 500 szt. rakiet balistycznych o zasięgu 2000 km i będzie bardzo dobrze. A zapomniałem o współpracy z Ukrainą w sprawie współpracy i produkcji czołgów. Oczywiście tylko jeżeli chodzi o wspólny pancerz, silnik, lufę niemiecką o kal. 155 mm. Reszta wyposażenia i uzbrojenia wg. własnych wymagań jeżeli chodzi o amunicję, wyrzutnie np. spike, km, osłonę balistyczną i inne.

  5. Teutonic

    Ostatnio wyczytałem, że obecne systemy Northrop Grumman przepalają rakietę w czasie 3-8 sekund. I czywiście taki laser kierowany radarem podąża za każdym milimetrem rakiety (nawet manewrującej) to tak jakby latarką świecić za chodzącą po ścianie muchą- oczywiście przy wykorzystaniu najnowocześniejszych systemów naprowadzania. Ciekawostką jest także zwiększenie przeżywalności samolotów bojowych , które będą działać na takich systemach.

    1. Ciekawe co wymyślą

      Pytanie jeszcze z jakiej odległości i czy ta rakieta nie zdąży doleciec przez te 8 sekund. Montowane na okrętach działka laserowe mają mieć zasięg ok 5 km, montowane na samochodach ciężarowych niecałe trzy kilometry. Raczej ciężko będzie w F-22 zamontować jakiś większy generator, już bardziej mniejszy więc i odległość się zmniejszy. Przyjmując optymistyczny wariant 3 km zasięgu, przy prędkości rakiet ok 2,5 mach muszą zejść poniżej 3 sekund i to tylko przy jednej nadlatujacej rakiecie. Typowo ofensywne działanie z bronią laserową, na takich odległościach? Chyba dog fight wróci do łask bo inaczej ciężko to sobie wyobrazić. Teraz jakie szanse ma F-35 z czymkolwiek w walce manewrowej?

  6. Hamer

    hahaha ich samoloty ledwo latają i sukcesem jest strzelanie z normalnego działka a im sie marzy laser......:)))

  7. F22Y

    Kolejna wersja AH64(F) będzie wyposażona w system laserowej aktywnej obrony. Najpewniej i możliwości amerykańskich AH64E zostaną o tę zdolność poszerzone

  8. peter

    a my mamy pilice i co łyso wam inzynierowie z USAF??

Reklama