Reklama
  • Wiadomości

„Kuzniecow”: Dwa miesiące na morzu, trzy lata w remoncie

Rosjanie poinformowali, że ich jedyny lotniskowiec „Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow” został skierowany do stoczni Zwiezdoczka, gdzie w ciągu najbliższych trzech lat ma przejść remont i modernizację.

  • Chcąc zmodernizować okręt Rosjanie będą musieli wymienić większość systemów elektronicznych – fot. mil.ru
    Chcąc zmodernizować okręt Rosjanie będą musieli wymienić większość systemów elektronicznych – fot. mil.ru

Wiadomość przekazana przez władze rosyjskie oznacza, że do 2020 roku siły morskie Rosji nie będą mogły liczyć na wsparcie własnej, pokładowej grupy lotniczej. Rosjanie nie poinformowali, co zostanie objęte remontem, a co pracami modernizacyjnymi. Na razie wiadomo tylko, że w ciągu kilku miesięcy ma zostać opracowany wykaz prac remontowych, a wtedy znane będą również koszty całego przedsięwzięcia.

Mogą być one ogromne, ponieważ z „Kuzniecowem” od samego początku były duże problemy techniczne. Świadczyć o tym może chociażby okres pomiędzy rozpoczęciem budowy (1 września 1982 r.), wodowaniem (4 grudnia 1985 r.), a przekazaniem lotniskowca flocie (20 stycznia 1991 r.).

Później „Kuzniecow” przechodził remont w latach 1996-1998, remont średni w latach 2001 – 2004 i siedmiomiesięczny remont w 2009 r. za każdym razem jednak bez modernizacji. W międzyczasie były przeprowadzone również doraźne naprawy, które czasowo spowodowały, że tak naprawdę jedyny rosyjski lotniskowiec był dłużej w rezerwie niż w linii.

Jeżeli chodzi o najnowszy remont to przypuszcza się, że w pierwszej kolejności Rosjanie będą musieli wymienić system napędowy (turboparowy). Według wstępnej oceny konieczne jest wymiana czterech z ośmiu kotłów parowych KWG-4, a cztery pozostałe trzeba będzie naprawić. System napędowy nie może być bowiem tak zawodny jak do tej pory. O skomplikowaniu całego przedsięwzięcia może świadczyć chociażby fakt, ze mamy tu do czynienia z jednostką pływającą o wyporności 61390 ton i długości 306,45 m.

Chcąc zmodernizować okręt Rosjanie będą musieli wymienić większość systemów elektronicznych – fot. mil.ru

Ale problemy są również z systemami bojowymi – w tym przede wszystkim z szeroko pojętą „elektroniką”. Rosjanie od dawna nie „chwalili” się np. strzelaniem rakietowym przeprowadzonym z wykorzystaniem pokładowego uzbrojenia ofensywnego jakim jest dwanaście wyrzutni rakiet przeciwokrętowych dalekiego zasięgu systemu P-700 „Granit”. Coraz więcej informacji wskazuje, że system ten jest po prostu niesprawny i Rosjanie będą musieli go po prostu zastąpić (np. systemem „Kalibr” tak jak planuje się zrobić na atomowych okrętach podwodnych projektu 949A „Antiej”).

Kompletnym fiaskiem zakończyła się próba zrobienia z Kuzniecowa odpowiednika amerykańskich okrętów AEGIS. Miał to zapewnić kompleks radiolokacyjny Mars-Pasat, oparty o cztery anteny ścianowe rozmieszczone na stałe w ścianach nadbudówek. System ten jest prawdopodobnie całkowicie niesprawny i co więcej, jako rozwiązanie unikalne, nie był on później rozwijany. Rosjanie będą, go więc musieli praktycznie całkowicie wymienić (chociaż nie wiadomo na co), albo po prostu zastąpić nowym radarem trójwspółrzędnym umieszczonym na maszcie.

Te wszystkie problemy oraz koszty ich likwidacji mogą doprowadzić do decyzji, że „Kuzniecow” już nigdy nie wróci do linii i po cichu zostanie wycofany.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama