- Analiza
- Wiadomości
„Kieszonkowa artyleria” 40 mm w ofercie PGZ
Polska Grupa Zbrojeniowa i należące do niej spółki oferują system granatników 40 mm, dostosowanych do wykorzystania przez siły zbrojne, ale również Policję, Straż Graniczną czy Służbę Więzienną. Jest to kilka wzorów broni oraz amunicja przeznaczona do różnorakich zastosowań.
Lekkie granatniki kalibru 40 mm to obecnie popularny rodzaj broni, zapewniający żołnierzom siłę rażenia na dystansie od kilku do kilkuset metrów. Niewielka masa ułatwia ich używanie, a ponadto umożliwia przenoszenie znacznego zapasu amunicji podczas działań żołnierzy w trudnym terenie. Granatniki okazują się przydatne między innymi w terenie zurbanizowanym.
W takich warunkach kluczowa jest nie tylko siła ognia, ale także jego precyzja, różnorodność dostępnych środków oraz mobilność. Żołnierz z granatnikiem może odeprzeć atak, jak również osłonić (np. granatami dymnymi) odwrót lub wesprzeć działania zaczepne. Istotna jest też możliwość rażenia stanowisk ogniowych oddalonych nawet o kilkaset metrów, a więc znacznie dalej niż zasięg rzutu granatem ręcznym.
Polska Grupa Zbrojeniowa dysponuje dziś w zakresie granatników i granatów 40 mm spójnym potencjałem, a to za sprawą koordynacji prac pomiędzy spółkami Dezamet i ZM Tarnów. Zbudowany system jest zgodny ze standardami NATO.
Dezamet posiada w ofercie zarówno amunicję wysoko- i niskociśnieniową, łącznie z granatami programowalnymi, jak i używane w Wojsku Polskim granatniki jednostrzałowe. ZM Tarnów jest natomiast producentem rewolwerowego granatnika powtarzalnego, który został zamówiony w 2016 przez Siły Zbrojne RP.
Kieszonkowa artyleria modułowa
Zakłady Metalowe Dezamet z Nowej Dęby od ponad dekady rozwijają ofertę granatników i granatów kalibru 40 mm na potrzeby krajowych sił zbrojnych i odbiorców zagranicznych. W 2005 roku Dezamet wraz z Wojskową Akademią Techniczną rozpoczął prace nad rodziną broni pod wspólną nazwą SBAO-40 (System Broni i Amunicji Obezwładniającej kalibru 40 mm) w ramach projektu celowego nr 255/BO/B, dofinansowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Do rodziny SBAO-40, zasilanej amunicją 40 mm x 46 mm, należą: granatnik samodzielny GSBO-40 i granatnik podwieszany GPBO-40. Ten ostatni może zostać zainstalowany zarówno na standardowym karabinku WP wz.96 Beryl kalibru 5,56 mm, jak i na posowieckich AKM/AKMS 7,62 mm.
Oba warianty zbudowane są w układzie modułowym, co ułatwia eksploatację, ewentualne naprawy czy też rekonfigurację z wersji samodzielnej (wyposażonej w uchwyty i kolbę) do wariantu podwieszanego pod karabinkiem. Możliwe jest też dostosowanie do użycia przez strzelców leworęcznych.
Broń z rodziny SBAO-40 składa się z modułów: lufy, spustu, kolby (w wersji samodzielnej) i celownika mechanicznego. W wersji GPBO-40 jest to moduł lufowy zamocowany do łoża przejściowego, instalowanego na karabinku zamiast standardowego, oraz moduł spustowy i celownik.
W odmianie GSBO-40 moduł lufowy wyposażony jest w umieszczone na grzbiecie mechaniczne przyrządy celownicze oraz szynę uniwersalną, moduł spustowy z chwytem pistoletowym, chwyt przedni i kolbę składaną. Broń posiada lufę długości 250 mm, a dzięki odchylaniu jej na bok podczas ładowania może korzystać z amunicji o niestandardowej długości. Szybkostrzelność teoretyczna to 5-7 strzałów na minutę, skuteczny zasięg ognia przekracza 300 metrów. Masa wersji podwieszanej wynosi 1,9 kg, w wariancie samodzielnym – 2,35 kg.
Granatniki GSBO-40 i GPBO-40 znajdują się na uzbrojeniu Wojska Polskiego i były wykorzystywane bojowo, na przykład w Afganistanie. Granatniki w odmianie podwieszanej mogą być również integrowane z bronią systemu MSBS.
Rozwój koncepcji – broń powtarzalna
Na podstawie doświadczeń z misji zagranicznych, szczególnie działań bojowych w Iraku i Afganistanie, żołnierze polscy mogli potwierdzić w warunkach operacyjnych, że granatnik jednostrzałowy jest przydatną bronią, szczególnie w terenie zurbanizowanym. Wadą uzbrojenia tej klasy jest jednak niska szybkostrzelność.
Podczas działań w Iraku po raz pierwszy Polacy mogli spotkać się z granatnikami rewolwerowymi typu Milkor MGM-140, noszącymi w amerykańskich siłach zbrojnych oznaczenie kodowe M32. Przy podobnej różnorodności środków bojowych zapewniają one znacznie większą niż broń jednostrzałowa siłę ognia i jego natężenie.
W czasie potrzebnym do opróżnienia sześciostrzałowego bębna granatnika, który jest w stanie pokryć ogniem nawet 600 metrów kwadratowych terenu, strzelec systemu jednostrzałowego zdąży oddać jeden, najwyżej dwa strzały. W przypadku broni bębnowej nie ma też problemu ze stosowaniem amunicji o różnej długości, o ile nie przekracza ona parametrów komory nabojowej broni.
W Polsce prace nad wielostrzałowym granatnikiem ręcznym rozpoczęto jeszcze w latach 80. XX wieku, jednak w tym czasie siły zbrojne nie były zainteresowane zakupem broni tego typu. Jedynie na wyposażeniu jednostek prewencji Policji znalazła się pewna ilość granatników rewolwerowych kalibru 26 mm (nazywanych czasem strzelbami rewolwerowymi) typu RGA-89 Lazuryt, opracowanych przez warszawską WAT.
Dopiero udział na szeroką skalę polskich wojsk w misjach zagranicznych wykazał potrzebę wyposażenia żołnierzy na poziomie pododdziału w tego typu sprzęt. Dlatego w 2007 roku Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Mechanicznego Sp. z o.o. z Tarnowa (który w 2012 r. połączył się z ZM Tarnów) we współpracy z Instytutem Techniki Uzbrojenia Wydziału Mechatroniki Wojskowej Akademii Technicznej z Warszawy rozpoczęły pracę nad odpowiednią bronią w ramach projektu celowego nr 317/BO/B pt. „Ręczny granatnik powtarzalny na nabój 40x46 mm (RGP-40)”.
W 2010 roku powstała próbna partia granatników wraz z wyposażeniem, przygotowano też dokumentację do produkcji seryjnej. Granatnik RGP-40 przeszedł pomyślnie niezbędne próby oraz badania i w lutym 2016 roku ZM Tarnów zawarły z Inspektoratem Uzbrojenia kontrakt na dostawę pierwszych 200 egzemplarzy dla Wojska Polskiego.
Ręczny granatnik powtarzalny RGP-40 jest bronią półautomatyczną, zasilaną z obrotowego bębna o pojemności 6 nabojów. Sprężynę napędzającą mechanizm obrotowy bębna napina się podczas ładowania broni. Do ładowania tylna część broni, wraz z kolbą i chwytem pistoletowym, jest odchylana na prawy bok. Umożliwia to użycie dowolnych pocisków zgodnych ze standardem NATO 40 mm x 46SR, o długości ograniczonej jedynie 140-mm długością komór bębna.
Granatnik jest zdolny do oddania do 2 tys. strzałów bez pogorszenia parametrów, a jego szybkostrzelność praktyczna sięga 12 strzałów na minutę. Przy użyciu amunicji o prędkości wylotowej do 82 m/s możliwe jest prowadzenie skutecznego ognia na dystansie do 400 metrów. Jednak konstrukcja broni umożliwia również wykorzystanie nabojów o znacznie większej energii wylotowej i dwukrotnie większym zasięgu (tzw. amunicja o średniej prędkości).
Granatnik RGP-40 jest wyposażony w cztery szyny Picatinny, służące do mocowania dodatkowego osprzętu. Górna szyna główna przeznaczona jest dla przyrządów celowniczych, przede wszystkim celownika kolimatorowego GLS-203, który na obecnym etapie wybrano jako podstawowy dla tej broni. Pozostałe trzy znajdują się na osłonie lufy.
Dolna szyna dedykowana jest dla chwytu przedniego. W tej roli najczęściej wykorzystywany jest GripPod – połączenie chwytu pionowego i wysuwanego dwójnogu. Dwójnóg poprawia celność ognia przy oparciu o ziemię lub osłonę, taką jak mur czy worki z piaskiem. Granatnik posiada też kolbę umieszczoną w osi lufy, co dobrze wpływa na jego celność.
Amunicja – wszechstronność w opakowaniu 40 mm
Do skutecznego wykorzystania granatników niezbędne jest posiadanie odpowiedniej amunicji. Zakłady Dezamet oferują różne typy nabojów kalibru 40 mm zgodnych ze standardem NATO, opracowanych w ramach systemu broni SBAO-40 oraz w późniejszym okresie. Są one dostosowane nie tylko do polskich granatników, ale również do innych typów broni zasilanych amunicją 40 x 46 mm SR, takich jak M203 czy AG46.
W kategorii amunicji bojowej Dezamet proponuje przede wszystkim granaty odłamkowe z samolikwidacją NGO-N1 (starszy model NGO-N nie posiadał takiej opcji, co zagrażało pozostawieniem niewybuchów). Rażą one prefragmentowanymi odłamkami cele znajdujące się w promieniu 5 m od miejsca detonacji. W opracowaniu są obecnie zarówno naboje kumulacyjno-odłamkowe HEDP-40, jak i amunicja termobaryczna, rażąca siłą podmuchu detonacji typu NGTB.
Dostępne są również pociski specjalne. Są to taktyczne naboje: zapalające NGZ-N, dymne w dwóch rodzajach (standardowym NGD-N i rozcalanym NGDR-N) oraz oświetlający NGOS-N.
Odrębną grupę stanowi amunicja obezwładniająca, przeznaczona dla Policji, Żandarmerii Wojskowej, Służby Więziennej i innych formacji mundurowych. Do tej rodziny należą np. naboje obezwładniające z pojedynczym pociskiem gumowym NGPG-N oraz wypełnione 25 gumowymi kulkami NGK-N. Opracowano także naboje hukowo-błyskowe NGHB-N, natomiast amunicja z gazem CS typu NGG-N jest obecnie w fazie badawczo-rozwojowej.
Kolejną grupą jest rodzina amunicji ćwiczebnej. Zaliczają się do niej: naboje treningowe NGT-N1, naboje wyposażone w pocisk balistyczny NGB-N1, naboje ćwiczebne hukowe NGC-N oraz naboje ćwiczebne NGC1-40 i ćwiczebne z markerem barwnym w kolorze pomarańczowym NGM1-40, a także ich warianty ze smugaczem NGC2-40 i NGM2-40.
Systemy amunicji do granatników 40 mm, oferowane przez Dezamet, są ciągle rozwijane, czego przykładem są będące w fazie badań pociski termobaryczne czy łzawiące. Dzięki pozyskiwanej z zagranicy technologii możliwa jest też realizacja bardziej zaawansowanych projektów, takich jak np. amunicja „airburst”, czyli o programowanym dystansie detonacji.
Dezamet pozyskał od firmy Nammo technologię produkcji odłamkowej amunicji „airburst” programowalnej radiowo typu NGKO-RF w wersji 40 x 53 mm, używanej w granatnikach automatycznych, lecz niewykluczone jest zastosowanie podobnych rozwiązań w broni ręcznej.
Dzięki kooperacji ZM Tarnów i Dezametu oraz współpracy z zagranicznymi kontrahentami Polska Grupa Zbrojeniowa dysponuje potencjałem w zakresie lekkich granatników i amunicji 40 mm. Granatniki jednostrzałowe SBAO-40 oraz sześciostrzałowe RGP-40 przeznaczone są dla oddziałów wojskowych (w tym również żandarmerii), ale też policji i oddziałów antyterrorystycznych, straży granicznej, służby więziennej. Obok amunicji bojowej dostępne są bowiem pociski umożliwiające czasowe obezwładnianie agresywnie zachowujących się osób czy zwierząt. Pozwalają one na wyeliminowanie zagrożenia, nie powodując trwałego uszczerbku na zdrowiu. Granaty mogą być również wykorzystywane do usuwania przeszkód, rozbijania drzwi i okien czy stawiania zasłon dymnych.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]