Reklama
  • Wiadomości

Kanada kupuje Super Hornety. Wysłano LoR

Władze Kanady wystosowały Letter of Request do rządu Stanów Zjednoczonych dot. zakupu 18 maszyn Super Hornet. Myśliwce mają dla Kanadyjczyków stanowić rozwiązanie „pomostowe”, przed podjęciem decyzji o tym, jakie myśliwce zastąpią starzejącą się flotę CF-18. 

  • Fot. Boeing
    Fot. Boeing
  • Fot. Boeing
    Fot. Boeing
  • Fot. Boeing
    Fot. Boeing

W przesłanym Amerykanom dokumencie Kanadyjczycy wyróżnili swoje wymagania co do maszyn, termin w którym chcieliby aby zostały dostarczone oraz związane z zakupem korzyści gospodarcze. Wszystkie dane dotyczą 18 maszyn Super Hornet, nad zakupem których dyskutowano przynajmniej od paru miesięcy z koncernem Boeing, co oficjalnie potwierdzali przedstawiciele firmy. 

Nad oficjalną odpowiedzią pracować ma nie tylko Boeing, ale również inni dostawcy, którzy wzięliby udział w realizacji umowy. Ma ona być gotowa jesienią br. (praca nad takim dokumentem trwa od 6 do 8 miesięcy). Jeśli Kanadyjczycy będą zadowoleni z amerykańskiej propozycji, kontrakt powinien zostać podpisany jeszcze w tym roku, lub na początku roku 2018. Zgodę na jego realizację musi również oczywiście wyrazić Kongres. Sam wniosek, kierowany w systemie Foreign Military Sales, ma trafić do administracji rządowej, która będzie koordynować zakup.

"Pomostowe" Super Hornety pozwolą Kanadzie pozostać wiarygodnym i godnym zaufania sojusznikiem.

Harjit S. Sajjan, Minister obrony narodowej Kanady

Władze Kanady zaznaczają, że Amerykanie są zdecydowani na zastosowanie w przypadku tej umowy Industrial and Technological Benefits Policy, która zakłada, że ewentualni dostawcy dokonaliby w Kanadzie inwestycji o wartości równej wartości całego kontraktu. Ma to pozwolić kanadyjskim firmom na wzięcie bezpośredniego udziału w realizacji tego zakupu.

Super Hornet
Fot. Boeing

Zakup nowych maszyn, w liczbie co najmniej 18, jest kluczowy dla Kanadyjczyków i ma zapewnić im możliwość utrzymania zdolności do obrony kraju i realizacji zobowiązań względem NATO czy NORAD. Zakupiona zostanie relatywnie niewielka liczba myśliwców, pozwalająca na uzupełnienie obecnie używanych maszyn, a nie kompletną wymianę myśliwców. Pomostowe myśliwce mają bowiem wspomóc starzejącą się flotę CF-18 (mają ponad 30 lat, a ich liczba spadła ze 138 do 76) i odłożyć zakup docelowych maszyn o co najmniej 10 lat.

Zakup myśliwców Boeinga odrzucano jeszcze w 2016 roku, gdyż pomysł krytykowali nie tylko politycy, ale również przedstawiciele przemysłu. Władze Kanady zdecydowały jednak, że to obecnie najlepsze rozwiązanie dla krajowych sił powietrznych, a zakup musi zostać zrealizowany trybie pilnym. Warto podkreślić, że m.in. ze względu na współpracę w ramach NORAD maszyny kanadyjskie muszą mieć zapewnioną niezbędną interoperacyjność, a zakup amerykańskich maszyn ułatwia cały proces.

Mamy lukę w zdolnościach. Wybraliśmy minimalną liczbę samolotów, które ją zaspokoją nasze potrzeby. W tym samym czasie startujemy z pełnym przetargiem i upewniamy się, że przeznaczamy na to [zakup nowych maszyn - przyp. red] wystarczającą ilość czasu, bez chodzenia na skróty.

Harjit S. Sajjan, Minister obrony narodowej Kanady

Według ostatnich informacji, Kanadyjczycy chcieliby, aby pierwsza maszyna dostarczono w ramach potencjalnej umowy z Amerykanami była do ich dyspozycji już w 2019 roku. Wiceprezes Boeinga miał oświadczyć amerykańskim dziennikarzom w lutym br., że "koncern z Seattle pracuje obecnie nad harmonogramem produkcji Super Hornetów dla Kanady, razem z innymi samolotami tego typu, które trafić mają do US Navy oraz Kuwejtu". 

Zakup i utrzymanie 18 maszyn Super Hornet ma kosztować Kanadę od 5 do 7 mld kanadyjskich dolarów. W sumie tej mieści się również pozyskanie odpowiedniego uzbrojenia czy przeprowadzenie niezbędnego szkolenia. Kanadyjski minister obrony podkreślał jednak wielokrotnie, że ostateczna cena wszystkich maszyn oraz wartość całego kontraktu zostanie podana do publicznej wiadomości dopiero po podpisaniu umowy. 

Super Hornet
Fot. Boeing

Super Hornety pozwolą Kanadzie utrzymać zdolności operacyjne w krótkim terminie. Następnie rozważa się zakup nowych maszyn, wśród których znajduje się F-35A (premier Justin Trudeau uznał, że maszyny te są na razie Kanadzie niepotrzebne i zecydowanie za drogie). Kanada wzięła udział w programie JSF na poziomie III, zaplanowano samolotów zakup 65 myśliwców opracowanych w jego ramach, ale zakup został wstrzymany w 2012 roku z uwagi na kontrowersje m.in. dotyczące kosztów myśliwca. 

Obecny rząd deklaruje, że docelowy myśliwiec zostanie wdrożony po przeprowadzeniu otwartego przetargu, do którego zostaną dopuszczeni wszyscy oferenci. Ma on ruszyć jeszcze w tym roku, po zakończeniu prac nad nową koncepcją polityki bezpieczeństwa.

Wysłanie wniosku na zakup Super Hornetów jest jednak dobrą wiadomością dla Boeinga, który dzięki temu - wraz z zakupami US Navy i Kuwejtu - będzie mógł kontynuować wytwarzanie tych myśliwców wielozadaniowych i nie będzie musiał zamykać linii produkcyjnej. Istotny zakup uzbrojenia w USA może też wpłynąć pozytywnie na stosunki z Waszyngtonem, tym bardziej że Ottawa podobnie jak większość krajów NATO po drugiej stronie Atlantyku wydaje na obronę znacznie poniżej 2% PKB. Kontrakt może więc być demonstracją większego zaangażowania we wspólne bezpieczeństwo. 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama