Reklama

Siły zbrojne

Kanada kupi używane Hornety. Ostrzeżenie dla Boeinga

Fot. SSgt. Greg L. Davis, USAF/Wikimedia Commons, Domena Publiczna
Fot. SSgt. Greg L. Davis, USAF/Wikimedia Commons, Domena Publiczna

Kanada zdecydowała się na zakup 18 używanych, australijskich myśliwców F/A-18A/B Hornet w ramach rozwiązania pomostowego przed pozyskaniem nowych samolotów. W 2022 roku, a więc trzy lata później niż planowano, rząd w Ottawie ma podjąć decyzję w sprawie pozyskania 88 samolotów bojowych które zastąpią wszystkie posiadane Hornety. 

Decyzja o pozyskaniu wiekowych F/A-18A/B od Australii to cios dla Boeinga, gdyż pierwotnie miało to być 18 fabrycznie nowych Super Hornetów wartych maksymalnie 5,2 mld dolarów. Na drodze tej transakcji staną spór prawny pomiędzy Boeingiem i kanadyjska firmą lotniczą Bombardier dotyczący maszyn pasażerskich na rynku amerykańskim.

Co ważne, australijskie samoloty nie są wiele młodsze od kanadyjskich CF-18 i niebawem niezbędne będzie przedłużenie ich resursów. Kanadyjczycy mogą to jednak wykonać siłami własnego przemysłu, co dodatkowo skomplikuje sprawę dla Boeinga, intensywnie poszukującego nabywców Super Hornetów.

Czytaj też: "Wojna samolotowa" Kanady i USA

Tymczasem rząd w Ottawie zdecydował się opóźnić program następcy CF-18 Hornet i decyzja o wyborze platformy planowana jest na rok 2022 a nie 2019 jak pierwotnie planowano. W 2019 do Kanady mają natomiast trafić pierwsze australijskie F/A-18, które w tym czasie RAAF zacznie zastępować nowiutkimi F-35A.

Sytuacja jest więc niełatwa dla Boeinga, który dostarczając pomostowe 18 myśliwców Super Hornet miałby zdecydowany handicap w walce o kontrakt na 88 maszyn. Dziś pozycja koncernu jest osłabiona, a minister innowacji, nauki i technologii Navdeep Bains stwierdził - To będzie otwarty i transparentny proces. Ale zgodnie w polityce „Canada First” wyraziliśmy się bardzo jasno. Jeśli Kanada może ucierpieć gospodarczo, jeśli będzie miała negatywny wpływ na miejsca pracy, dana oferta będzie na znacznie gorszej pozycji. - Również minister ds. zamówień Carla Qualtrough podkreśliła, że tylko „zaufani kontrahenci” będą brani pod uwagę, a oferent nie może być odpowiedzialny za „szkodzenie interesom ekonomicznym Kanady”.

Czytaj również: Kanada nie kupi Super Hornetów. Boeing wielkim przegranym?

W tak postawionej sytuacji konflikt Boeinga z Bombardierem powoduje, że rosną szanse konkurentów takich jak  F-35 Lightning II, Eurofighter Typhoon, Saab Gripen E i Dassault Rafale.

Z drugiej jednak strony Boeing ma jeszcze trzy lata żeby rozwiązać jakoś konflikt z kanadyjskim producentem i wejść do walki co najmniej z czystym kontem. Rząd Kanady wyraźnie pokazuje, że nie tylko nie zamierza ustępować, ale zdecydowanie zamierza walczyć o interes krajowego przemysłu z użyciem wszelkich dostępnych prawnie środków. Czas pokaże, jaki skutek da tego typu strategia. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Pavel

    Nie wiem w sumie ale na ich miejscu brałbym maszynę dwusilnikowa. Biorąc pod uwagę położenie itp F-18/Eurofihter/Rafale a z tego co czytam to raczej na F-18 się wypną:-)

  2. Tylko pytam

    Odnośnie Australii.. co z Adelaidami?

    1. bobo

      kupią je Kanadyjczycy w pakiecie z australijskimi Hornetami

  3. orca

    Canada First to tylko zaslona, bo rzad kanadyjski razem z glownym wodzem, maja korzenie francuskie wiec ida pod sztandarem Quebec First. Bombardier juz dawno powinien zdechnac smiercia naturalna bo tego badziewia nikt nie chce, no ale aby ratowac miejsca pracy leniwym Quebecois, rzad papuje kase w tego trupa. Wracajac do samolotow... Mialy byc F35 (Kanada dokladala kase na R&D), potem Super Hornety, teraz uzywanie Hornety. Ciekawe kto wypycha kieszenie kasa ktora zostala przeznaczona na zakup nowych maszyn a teraz idzie na zakup maszyn urzywanych. To nie jest ani Canada First, ani Air Force First tylko rabunek podatnikow z kasy i wojska ze sprzetu ktory im sie nalezy.

  4. dkdjdjdjd

    Mają problem. Nigdy nie latali 40letnimi MiG-21 jak to miejsce jeszcze w europie

  5. dkdjdjdjd

    Mają problem. Nigdy nie latali 40letnimi MiG-21 jak to miejsce jeszcze w europie

  6. mwa

    "...Z drugiej jednak strony Boeing ma jeszcze trzy lata żeby rozwiązać jakoś konflikt..." nic nie ma, bo konflikt rozwiązał już Airbus kupując Bombardiera. Tyle że Kanada raczej tego "rozwiązania" Boeingowi nie zapomni.

  7. abs

    Jednosilnikowy samolot do latania nad oceanem chyba nie jest dobrym rozwiązaniem. Zarówno Kanada jak i Australia powinny kupić maszynę dwusilnikową. Samoloty od Boeinga byłyby idealne. Zarówno F 18 jak i F 15. Z drugiej strony oba państwa należą do brytyjskiej wspólnoty narodów tak więc naturalnym dla nich wyborem powinien być Eurofighter.

    1. Szyba

      Kanada to kraj dwuch kultur. Może być Rafalek

    2. mwa

      Ciekawe, bo marynarka USA zamierza w przyszłości obsadzić wszystkie 11 lotniskowców jednosilnikowymi F-35C. Natomiast marynarka brytyjska na swoje nowe lotniskowce zakupiła F-35B.

  8. Boczek

    1. "który dostarczając pomostowe 18 myśliwców Super Hornet miałby zdecydowany handicap". Handicap? 2. Z drugiej jednak strony Boeing ma jeszcze trzy lata żeby rozwiązać jakoś konflikt z kanadyjskim producentem i wejść do walki co najmniej z czystym kontem. ??? Przecież problem został rozwiązany przez Bombardier przy pomocy Airbus'a.

    1. De Retour

      1 W sporcie handicap = fory = uprzywilejowana pozycja startowa. 2 Głównym wygranym tego rozwiązania jest Airbus. Europa zyskała, Kanada straciła. Boeing ma za swoje.

  9. Edmonton

    Jezeli potrzeba bedzie te kangury remontowac, to dlaczego po prostu nie przeprowadzic takich samych remontow na CF18? No chyba ze planuja zrobic jedno i drugie.

Reklama