Media kanadyjskie informują, że w nadchodzącym tygodniu rząd tego państwa zamierza wydać oświadczenie, w którym poinformuje o zamiarze kupna używanych samolotów F/A-18 Hornet z Australii, dzięki czemu kanadyjskie lotnictwo będzie dysponowało maszynami po wycofaniu starzejących się CF-18 Hornet, które służyć będą do momentu kupna docelowych, nowoczesnych samolotów myśliwskich.
Kanada od wielu miesięcy prowadziła negocjacje z koncernem Boeing, chcąc kupić samoloty F/A-18E/F Super Hornet, doszło jednak do ich gwałtownego załamania, gdy Amerykanie wnieśli skargę prawną, oskarżając kanadyjską firmę Bombardier o stosowanie cen dumpingowych dla samolotów sprzedawanych na rynku USA. Mogło do tego dochodzić dzięki wykorzystywaniu funduszy uzyskanych od rządu Kanady.
Czytaj też: "Wojna samolotowa" Kanady i USA
Mimo wstrzymania rozmów przez Ottawę, Boeing nadal ma nadzieję na uzyskanie kontraktu - przynajmniej w wypowiedziach oficjalnych przedstawicieli koncernu.
Eksperci wskazują, że nawet jeśli dojdzie do kupna australijskich samolotów, niezbędne będzie przedłużenie ich resursów, te bowiem wkrótce ulegną wyczerpaniu. Kanadyjczycy mogą to jednak wykonać siłami własnego przemysłu, co dodatkowo skomplikuje sprawę dla Boeinga, intensywnie poszukującego nabywców Super Hornetów.
Według zapowiedzi rządu kanadyjskiego, formalne zaproszenie do składania propozycji w programie kupna nowego samolotu myśliwskiego dla RCAF zostanie wystosowane w 2019 r. (wcześniej informowano, że może dojść do tego w nadchodzącym roku), natomiast podpisanie umowy z wybranym producentem ma nastąpić w 2021 r.
Czytaj też: Kanada wybierze nowe myśliwce dopiero w 2018 r.
Podkreśla się przy tym, że ewentualna decyzja o rezygnacji z kupna nowych maszyn produkcji Boeinga może mieć duży wpływ na przyszłe postępowanie konkursowe, zwiększa bowiem szanse konkurencyjnych samolotów, takich jak F-35 Lightning II, Eurofighter Typhoon, Saab Gripen E i Dassault Rafale. Dotychczas, w obliczu niemal pewnego kupna kilkunastu samolotów F/A-18E/F Super Hornet zakładano bowiem, że szanse Boeinga na otrzymanie przyszłego, lukratywnego kontraktu będą zdecydowanie wyższe.
Dropik
No i wygląda że zamiast cf-188 będą f18 ! Z Australii. Śmieszne. Dokładnie tak jak to już było słychać wczesniej
KOSA
Amerykanie przegięli z cena i dostali pstryczka w nos . Powinniśmy się od nich uczyć. Założę się , że kupią F18 .ale za inna cenę. !!! Teraz też można wykorzystać tę "ciężką " sytuacje BOINGA. A F 18 ADVANCED SUPER HORNET to dla Polski byłby najlepszy zakup. Niestety brak odwagi naszych decydentów, Odwagi zarówno ekonomicznej i Politycznej. ROSJA Wciąż naciska i wciąż ma swoje wpływa, a inni się boją jej reakcji. Na takie wzmocnienie lotnictwa Polski. Nikt nie zastanawia się dlaczego ponad dekadę temu BOEING wycofał się z przetargu.? Dla nas nawet zakup 2 eskadr (32szt.) F16 V. - Nowych Samolotów to byłby sukces !!! KOSA Trzymam kciuki za odwagę decydentów.
Dropik
W zasadzie to został im tylko eurofighter . Trochę zakiwali sie z tym boeingiem...
Davien
A dlaczego tylko EF-2000, przeciez sa jeszcze inne maszyny.
W3-pl
kontra proroku od deficytu u nas za 10 lat. F-35. jak Australia, Dania, Norwegia, Japonia...
Głupie łosie.
Już raz coś takiego zrobili i myśleli, że są cwani. Skutkiem jest jedna wielka katastrofa zwana Upholder/Victoria.
awer
kupmy hornety od Finów i su22 do kosza
xyz
Chcesz jedne śmieci zastąpić innymi? Gdzie tu sens i logika?
Ślązak
Dla Super Horneta najważniejszy rynek to USA F-35 sprawia wrażenie drogiej i nie do końca dopracowanej zabawki . Ani F-22 nie zastąpi F-15 , ani F-35 F-16 to otwiera szanse na nowe F-15 ,16,18 albo trzeba zbudować prawdziwego myśliwca przyszłości.
gbe4b
f35 w symulowanych walkach rozwalił 6 sztuk f16 przy czym dopiero ostatni f16 dowiedział się 1 sekundę przed uderzeniem rakiety, że coś go namierzyło/
gts
F-22 nie zastapi F-15 bo go nie ma w wystarczajacej ilosci. Super Hornet to sprzet, ktory moze dzis kupowac, ktos z nozem na gardle jak mu sie resursy pojedynczych samolotow koncza. Innej przyszlosci przed nim nie ma, zreszta nawet po Kanadzie widac ze chetni na to sa tylko po cenach dumpingowych. F-35 zastepuje z powodzeniem F-16. Czy z powodzeniem zastapi Horneta sie okaze. Mysliwca przyszlosci to i tak amerykanie musza budowac na zastepstwo dla F-15, F-22 i F-14. Beda to 2 osobne maszyny dla US Air Force i dla US Navy. Moze oparte o wspolna koncepcje ale napewno nie bedzie tak jak z JSF. Zeb - nie do konca masz racje bo to powazniejsza sprawa ktora zaczela sie od dumpingowych cen na samoloty Bombardiera dla pewnych amerykanskich linii lotniczych, gdzie sie okazalo ze samoloty sa kilkadziesiat milionow tansze od kosztow produkcji bo rzad Kanady subsydiuje Bombardiera. Mozna w jakis sposob ukrywac dotacje, ale zeby potem oferowac towar na zewnetrznym rynku, w eksporcie znaczaco ponizej kosztow produkcji trzeba byc lekko nieostroznym. Myslisz ze Kanada na tym dobrze wyjdzie? Zaplaca drogo albo za F-35 albo za Rafale.
Zeb
I tak sie robi interes z sojusznikiem.wy nam robicie pod górę to w podzięce wykluczymy was z przetargu.
Roshedo
to może w takim razie my powinniśmy zadziałać i przyduszonego przez Kanadę Boeninga dodusić bardziej by kupić te Hornety ? Dzięki temu będzie można odstawić nasze antyczne SU-22. Antoni i Inspektorat Uzbrojenia do roboty (bez ględzenia jak zawsze)...
BUBA
Pomysł dobry tylko nie za Su-22 a za MiGi-29 z Malborka a F-18E/F muszą być zintegrowane z MBDA Meteor dla Polski by nie było sytuacji jak AIM-120 C-7 które zamówiono prawie rok temu i jeszcze ich nie mamy. Niestety Amerykanie nie sa wiarygodni jako dostarczyciele amunicji.
say69mat
Powielasz mentalny syndrom 'Caracala'. Mianowicie, skoro Europa przesiada się na NH90, jakim cudem nasz kraj ma być beneficjentem potencjału maszyny generacyjnie i koncepcyjnie uboższej??? Skoro USN/USMC/USAF plus siły powietrzne europejskich państw NATO przezbrajają się na F35. Dlaczego nasze siły powietrzne mają dążyć do budowania potencjału sił powietrznych 'potaniości'??? Poniekąd jesteśmy państwem frontowym Sojuszu, a tego typu sytuacja geopolityczna nakłada konieczność realizacji programów modernizacyjnych na miarę i skalę potencjalnych zagrożeń. A nie miarą i na miarę 'szczelicy' pod geesem, jako wkładu w potencjał 'potaniości'. Pod geesem - co najwyżej - można 'szczelić' sobie 'mirva'. Problem pojawia się w momencie kiedy rzeczony gees i jego 'szczelnica' staje się celem dla rzeczonego 'mirva'. Ponieważ potencjał jednostek OT nie jest w stanie zwalczać tego typu zagrożeń. Po drugie, wątpię aby ktokolwiek w monie pomyślał aby wykorzystać jednostki OT do zwalczania skutków ataku bronią masowego rażenia. Koncepcja partyzantki 'wyklętych', czyli wiejskiej miejskiej i nijakiej buduje ... patriotyzm.
bobo
Może coś się wreszcie ruszy bo Morawiecki to nie Szydło i na pewno zainteresuje się sytuacją w MON. Ale wątpię aby kupiono Super Hornety. Co by nie mówić to jednak bankier i będzie szukał najtańszej okazji. A najtaniej żeby nie wiem jak liczyć wychodzi jednak zakup dwóch eskadr nowych F 16. Używane F 16 to mniejszy koszt na początku ale większy później. A Morawieckiemu marzy się władza aż do 2031 roku(może nawet w innym rozdaniu politycznym-w końcu był doradcą Tuska) więc nie powinno być mu obojętne kto będzie płacił za tych kilka lat. Prawie sto F 16 to byłaby realna siła w regionie. Na F 35 raczej do początku lat trzydziestych nie ma co liczyć. Zresztą jeżeli kupimy kolejne F 16 w USA a także Patrioty czy Homara i gaz to na tyle mocno zbliżymy się do Ameryki, że w razie czego sami wyślą do Polski F 35 aby współpracowały z naszymi F 16.
w
my kupmy 100 szt