- Wiadomości
Japonia szykuje się na desant morski
W japońskich, lądowych siłach samoobrony sformowano pierwszą amfibijną brygadę szybkiego reagowania. Odbudowa sił piechoty morskiej w Japonii wzbudziła zaniepokojenie wśród części komentatorów, którzy przypominają działania armii cesarskiej w czasie II wojny światowej.

Pierwsza brygady piechoty morskiej w Sasebo (Amphibious Rapid Deployment Brigade- Suirikukidōdan) została zaprezentowana oficjalnie 7 kwietnia 2018 r. Jednak jednostka ta została faktycznie włączona do służby już 27 marca 2018 r. Amfibijna brygada sił szybkiego reagowania nie była zresztą budowana od zera, ale skorzystano z utworzonego jeszcze w 2002 r. samodzielnego pułku wojsk lądowych tzw. Armii Zachodniej, wyspecjalizowanego w desantowaniu z morza. Była to jednostka wielkości zachodniego batalionu, ponieważ w jej składzie służyło 680 osób.
W 2013 r. zadecydowano o zwiększeniu tej formacji do poziomu brygady dodając do jej składu jeszcze jeden pułk piechoty morskiej, batalion pływających pojazdów opancerzonych (w całości wyposażony w amerykańskie transportery gąsienicowe AAV7A1), batalion wsparcia ogniowego, batalion zabezpieczenia, trzy samodzielne kompanie (inżynieryjną, rozpoznania i łączności) oraz ośrodek szkolenia.

Każdy japoński pułk piechoty morskiej składa się z jednej kompanii sztabowej i trzech kompani marines. Założono, że pierwsza z tych trzech kompanii marines ma się specjalizować w desantowaniu z wykorzystaniem transporterów pływających AAV7A1, druga ma być przygotowana do desantowania z powietrza (z wykorzystaniem spadochronów, śmigłowców i samolotów pionowego startu i lądowania Bell Boeing V-22B Osprey), natomiast trzecia ma mieć charakter rozpoznawczo—dywersyjny. Co za tym idzie, z reguły jest transportowana na szybkich łodziach motorowych różnego rodzaju.
Jak na razie w brygadzie służy około 1500 żołnierzy chociaż etatowo ma być ich 2100. Liczba ta jeszcze może ulec zwiększeniu do 3000 w momencie sformowania trzeciego pułku amfibijnego i dokompletowaniu pozostałych pododdziałów. Proces budowy nowej jednostki się jeszcze bowiem nie zakończył. Przykładowo dopiero planuje się zakup w Stanach Zjednoczonych 17 pionowzlotów V-22B Osprey.
Brygada ma dodatkowo na wyposażeniu jak na razie tylko 30 transporterów AAV7A1. Konieczny więc będzie zakup co najmniej 52-54 takich gąsienicowych amfibii. Dodatkowym środkiem transportowym mają być lekko opancerzone pojazdy Komatsu LAV (Light Armored Vehicle) oraz samochody terenowe Mitsubishi Type 73 Light Truck. Wszystkie te działania i zmiany kadrowo-organizacyjne są realizowane prawdopodobnie przy współpracy doradczo-specjalistycznej amerykańskiego korpusu Piechoty Morskiej.

Analitycy przypuszczają, że głównym zadaniem nowej, japońskiej brygady szybkiego reagowania ma być wykonanie kontrdesantu, gdyby Chińczycy próbowali zająć wyspy Senkaku (lub inne terytorium japońskie). Być może to właśnie dlatego tak duże znaczenie przywiązuje się w nowej brygadzie do uzbrojenia przeciwpancernego. Na wyposażeniu japońskich marines znalazły się bowiem czterokołowe pojazdy MPMS (Multi-Purpose Missile System) typu 96 z wyrzutniami rakiet przeciwpancernych o zasięgu do 25 km.
Bezpośrednie wsparcie walczącym pododdziałom mają zapewnić również moździerze kalibru 81 i 120 mm.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu