Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Iran chwali się olbrzymim zasięgiem swoich nowych dronów

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Fars News Agency, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Fars News Agency, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej chwali się możliwościami w zakresie rozwoju własnych, krajowych systemów bezzałogowych statków powietrznych (BSP). Popularne dorny produkcji irańskiej mają mieć zasięg operacyjny do 7 tys. kilometrów. Stanowiąc oczywiście wyzwanie dla Izraelczyków, Amerykanów i innych państw wrogo nastawionych do Teheranu.

BSP z zasięgiem do 7 tys. kilometrów pochwalił się gen. Hossein Salaami w trakcie prezentacji nowej irańskiej szczepionki na COVID-19. Zaznaczając, że flota irańskich dronów może polecieć i wrócić do swoich baz, a także lądować wszędzie tam, gdzie będzie to zaplanowane przez dowódców. Podkreślając, że Korpus Strażników Rewolucji jest pionierem w zakresie rozwoju technologii nie tylko wojskowych, ale również cywilnych. Drwiąc, że nastał czas aby to Iran zaczął wysyłać chociażby szczepionki na koronawirusa do Stanów Zjednoczonych. Gen. Salaami miał również uznać, że żadne sankcje ze strony Waszyngtonu nie są w stanie powstrzymać rozwoju naukowego i badawczego w Iranie. Generał mówił też, że w Iranie zdecydowano aby państwo było jednym z najlepszych na świecie w każdej dziedzinie, wystrzeliwując chociażby satelity czy też budując kolejne drony. Trzeba dodać w tym miejscu, że całkiem niedawno informowano o problemach w irańskim programie satelitarnym, tj. o nieudanym wyniesieniu satelity na orbitę.

W kontekście informacji medialnych o irańskich BSP mogących dotrzeć do Izraela, nawet i daleko poza sam region, izraelskie media zauważają, iż Iran w przeszłości wysuwał wątpliwe i zdecydowanie przerysowane obrazy dotyczące swoich zdolności wojskowych. Jednakże, nie da się ukryć, iż ilościowo Iran wprowadził do działań znaczną ilość BSP. Co potwierdzają zasoby jego sojuszników w postaci floty dronowej Hezbollahu czy też jemeńskich Huti (Ansar Allah).

Jak podała Agencja Reutera, Teheran i sześć głównych mocarstw prowadzi obecnie rozmowy w celu wznowienia umowy nuklearnej z 2015 r., z której były prezydent USA Donald Trump wycofał się w 2018 r. i nałożył ponowne sankcje na Iran. Drony są kluczowym elementem nadzoru granic zasięgów Teheranu, szczególnie w okolicach Zatoki Perskiej oraz cieśniny Ormuz, przez którą przepływa jedna piąta światowych dostaw ropy. Co więcej trzeba pamiętać, że Amerykanie w sposób znaczący zamierzają zredukować obecność systemów przeciwlotniczych w całym regionie. Zaś Iran oraz jego sojusznicy coraz częściej korzystali z dronów w ostatnich latach - w Jemenie, Syrii i Iraku.

Prezydent USA Joe Biden stara się wznowić i poszerzyć pakt z Teheranem, aby ograniczyć w większym stopniu programy nuklearne i rakietowe Iranu. Władze Iranu wykluczają negocjacje w sprawie rakiet balistycznych i ich roli na Bliskim Wschodzie, gdzie szyicki Iran i sunnicka Arabia Saudyjska są zaangażowane w wojny zastępcze.

PAP/JR

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/orly-i-rakiety/
Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama