Siły zbrojne
Irakijczycy odpierają rakiety TOW i "jeżdżące bomby". Ofensywa w kierunku Syrii [RELACJA Z FRONTU]
30 kwietnia siły Hashed Shabi (oddziały szyickie) oraz Hashed Ashari (sunnickie oddziały plemienne) kontynuowały ofensywę oczyszczania półpustynnej środkowej Niniwy z terrorystów Daesh. Zdobyto trzy wioski i zmniejszono dystans do granicy Syrii na odległość 90 km - pisze z Iraku Witold Repetowicz. W walkach wykorzystywane są śmigłowce szturmowe, pociski przeciwpancerne, działa bezodrzutowe czy bezzałogowce.
Natarcie rozpoczęło się około 7 rano. 3 grupy Hashed Shaabi oraz 2 grupy miejscowych beduinów Hashed Ashari (każda licząca około 50 osób) ruszyły na trzy wioski Um Szatan, Buse-Emszerfe oraz At-Tuwajmin z dwóch kierunków: południa i wschodu. Wioski te znajdują się w odległości kilkunastu kilometrów od miasta Tel Abtah, w którym znajduje się główna baza sił Hashed Shaabi operujących w prowincji Niniwa. Zgodnie z dokonanym dzień wcześniej rozpoznaniem (głównie przy użyciu helikopterów armii irackiej ale również dronów) spodziewano się, że we wioskach nie będzie mieszkańców. Nie wykluczano natomiast, że zgrupowane w tym rejonie oddziały Państwa Islamskiego mogą użyć broni chemicznej (gazu musztardowego).
Grupa, której zadaniem było zajęcie wioski at-Tuwajmin składała się głównie z piechoty uzbrojonej w różnego rodzaju broń maszynową oraz granatniki. Znajdowało się tu również kilka humvee, pick-upów oraz prowizorycznie opancerzonych pojazdów. W powietrzu grupie tej towarzyszył również wojskowy helikopter.
Niezbyt silne wyposażenie tej grupy w broń ciężką również wynikało z tego, że nie spodziewano się zbyt silnego oporu, co było wynikiem wcześniejszego rozpoznania. Już na początku natarcia okazało się jednak, że z wioski at-Tuwajmin Państwo Islamskie odpowiadało ogniem. W szczególności zaś wysłało co najmniej jeden VBIED (samochód-bombę kierowany przez terrorystę-samobójcę), który jednak został zneutralizowany.
Nacierający szli dwoma kolumnami w odległości około 100 metrów, a na czele każdej z nich znajdował się opancerzony buldożer, który co około 50 km tworzył niewielkie szańce zza których prowadzony był ostrzał wioski. Nieustannie wystrzeliwane były w jej kierunku również pociski z granatników. Ten ostrzał prowadzony był w zasadzie na oślep i jego zadaniem było stworzenie zapory przed ewentualnymi atakami VBIED.
Czytaj więcej: Irackie śmigłowce uderzeniowe kontra Daesh [Analiza]
Żołnierze Hashed Shaabi wkraczając do wioski at-Tuwajmin oddawali strzały zarówno z broni maszynowej jak i granatników w kierunku znajdujących się tu zabudowań, zwłaszcza tych, w których mogli ukrywać się terroryści. Okazało się jednak, że w wiosce nie pozostali żadni terroryści Państwa islamskiego. Nie było również żadnych trupów. Żołnierze Hashed Shaabi zaczęli zatem celebrować zwycięstwo. W tym czasie buldożer rozpoczął kopanie walu wokół wyzwolonej wioski. Krótko potem zestrzelono tez niewielki samolocik (drona), wysłanego na rekonesans przez Państwo Islamskie z sąsiedniej wioski pozostającej wciąż w rękach terrorystów. Z późniejszego odczytu zapisu wideo z przyczepionej do drona kamery wynikało, że tutejszy oddział Państwa Islamskiego składa się między innymi z Czeczenów.
Czytaj więcej: Hatra: architektoniczny klejnot Mezopotamii odbity, kolejny cel – granica Syrii [Relacja z Iraku] [Galeria]
Żołnierze Hashed Shaabi zaczęli robić sobie pamiątkowe zdjęcia z zestrzelonym dronem jednak okazało się później, że kamera wciąż pracowała. W międzyczasie ustawiono jednego pick-upa z działkiem artyleryjskim w pobliżu buldożera. Wkrótce po wyciągnięciu kamery z drona od strony wioski pozostającej wciąż pod kontrolą Państwa Islamskiego ruszył samochód, który (z odległości około 3 km) wystrzelił rakietę TOW w kierunku tego pick-upa. Rakieta minimalnie chybiła ale w wyniku eksplozji zginął jeden żołnierz Hashed Shaabi a dwóch zostało rannych w tym jeden ciężko.
Czytaj więcej: Broń przeciwpancerna w Syrii. „Pociski z USA, Rosji, Europy, Chin, Iranu…”
W tym momencie zaczęła się próba kontrnatarcia Państwa Islamskiego, które jak się okazało zdołało otoczyć wioskę kilkunastoma VBIED. Ostatecznie zostały one unieszkodliwione po upływie około godziny. W tym czasie z wioski at-Tuwajmin wycofało się większość żołnierzy Hashed Shaabi oraz pojazdów. Pozostało w niej tylko kilkunastu żołnierzy oraz grupa dziennikarzy. Dopiero gdy sytuacja na tyłach została opanowana siły Hashed Shaabi znów zaczęły przegrupowywać się do wioski. Ostatecznie at-Tuwajmin, podobnie jak pozostałe dwie wioski, zostały utrzymane przez siły irackie.
Czytaj więcej: Taktyka użycia przez Daesh pojazdów-pułapek (VBIED) do misji samobójczych
W działaniach Hashed Shaabi widać z jednej strony entuzjazm, wolę walki i wysokie morale, z drugiej jednak strony niewielkie doświadczenie i niedociągnięcia taktyczne. Oddziały te z niechęcią przyznają się również do strat własnych. Hashed Shaabi odgrywa jednak kluczową rolę w operacjach w pustynnej części Niniwy nieustannie prąc na zachód w kierunku granicy z Syrią. Po dzisiejszym dniu przybliżyła się do niej na odległość 90 km. 1 maja planowana jest kontynuacja natarcia i to przy użyciu większych środków. Ostatecznym celem jest oczyszczenie całego tego rejonu aż do granicy z Syrią, jednak w pierwszej kolejności chodzi o zdobycie niewielkiej bazy lotniczej Sahr Sindżar, do której prowadzi droga z miasteczka al-Kairawan. To ono będzie zapewne kolejnym celem po bazie Sahr Sindżar, której zdobycia należy się spodziewać w najbliższych dniach.
Witold Repetowicz
Lech11
Dzięki za reportaż. Tak to wygląda w rzeczywistości i , okazuje się , nie przeczy moim wyobrażeniom jak to przebiega. Może dadzą radę ? Na pewno oczekują pomocy. Uchodźctwo skończy się z wojną. Trzeba tą wojnę wygrać. Może to ktoś rozumie.
Gnom
Miasto pewnie jeszcze nie - a zakład PZL?
pl 68 !
"Państwa Islamskiego mogą użyć broni chemicznej (gazu musztardowego)." Myslalem ze to "tylko" Assad w Syrii uzywa broni chemicznej !
Davien
Asad bawi sie sarinem jak ostatnio.
Kosmit
To źle myślałeś, bo o używaniu przez ISIS gazu musztardowego słychać już od jakiegoś czasu. A jeszcze dłużej używają chloru, bo prostszy w produkcji. PS. Mosul nie jest w Syrii.
jah
co 50 m a nie km chyba ten buldożer
Alex
"kilkanaście VBIED. Ostatecznie zostały one unieszkodliwione po upływie około godziny". Jako kaprala rez. ciekawi mnie jakimi środkami zniszczono VBIED-y ?
ja
Osłaniający działania śmigłowiec bojowy? Ppk? Granatniki przeciwpancerne?
JAD_BAN
Lepiej dać broń do ręki i wyszkolić ludność tutejszą ,niech sami walczą o swoje prawa:będą wdzięczni...
MOŻE
Nie przydały by się tam bardziej jakiś moździerz? Śmigłowce były jako rozpoznanie,ale pewnie nie zbliżały się blisko że względu na możliwość zestrzelenia.Widać jednego (?) strzelca wyborowego,który pewnie obserwował ruch,ale myślę, że przydałby się im granatnik,aby z góry położyć ogień na punky islamistów!?
r44
realistyczny reportaż z pola walki, ale nazywanie tego ataku dwóch wzmocnionych plutonów ofensywą to lekka przesada
dzienn.
Prawdziwa relacja z pierwszej ręki, autentyzm aż do bólu, współgrający idealnie z załączonym materiałem fotograficznym filmem. Rzadkość! Gratuluję Autorowi. I życzę bezpiecznego powrotu do kraju. przy okazji: z zapisu wideo kamery drona wynikało, że oddział Państwa Islamskiego składa się m.in. z Czeczenów...hm...oczywiście nasze sprawne Państwo ma pod jakimś czujnym okiem Czeczeńców - naszych drogich gości-uchodźców?
oooaa
wnioski końcowe mnie rozbawiły... w jakim to czasie Wojska Obrony Terytorialnej szkolone słownie jeden dzień w miesiącu za opłatą cykliczną 80 PLN miesięcznie gotowość walki z specnazem i KGB... czy szybciej by się czego nauczyły zanim wyginęły... i czy aby to nie są ludziki jednorazowego użycia zwłaszcza w wojnie propagandowej... w takim razie negocjowałbym czy 80 PLN miesięcznie za głupią śmierć to stanowczo za wiele...
Adam
Zeby obronic sie przed rosja to powinnismy mie 400k armi , 400k Gwardii naradowej (pul etatu) , 800 Armii krajowej (WOT) , i sprzet za TRILIONY $$!!! ale nas nie stac ... lepiej zmienic prawo o dostepie do broni , i dac prawo obywatelom do zakupu sprzetu i szkoleniu sie w wlasnym zakresie , Ale nasi "rzadzacy" na to nigdy nie pozwola , bo pierwszym celem byli by oni...
underdog
lepiej się położyć i czekać na pociąg. Jak czytam takie komentarze, to mi zawsze staje przed oczami McMurphy alias Nicholson i jego słowa "przynajmniej próbowałem". czy Ty próbowałeś ?
saa
Po polsku proszę....
me
Do wszystkich ekspertów i profesjonalnych komentarzowych żołnierzy. Jak wam nie podoba się profesjonalizm czy isis czy irackiej armii to się zbierajta i powalczcie tam sami.
Golden
Panie Witoldzie, uwazaj Pan na siebie! Dziekuje za relacje.
P22
Dziękujemy za relację, Redaktorze. Po pierwsze proszę dbać o swoje bezpieczeństwo.
Cóż za precyzyjny ostrzał
ISIS ma amerykańskie TOW, tyle lat po zajęciu irackich magazynów, pokojowe lokalne oddziały strzelają na ślepo w wioske podczas natarcia, po zajęciu wsi walą po domach w ktorych MOŻE przebywać ISIS, czytaj strzelają w domy których nie zburzyli podczas natarcia. Troche to inaczej wygląda niż wszyscy przedstawiają. Jak w taki sam sposób wygląda odbijanie Mosulu, a po zdjeciach ruin miasta na to wlasbie wygląda, to ktos rzetelny powinien coś powiedzieć nt zabitych cywili. Zawsze też można udawać jak do tej pory że w wyniku działań koalicji śmierć poniosła jedna osoba (przez 4 lata).
Witold Repetowicz
W wiosce nie było mieszkańców a ostrzał nie wyrządził dużych zniszczeń. Proszę nie dopisywac do mojej relacji tego czego w niej nie ma.
PiotrG
"Ostatecznie zostały one unieszkodliwione po upływie około godziny. W tym czasie z wioski at-Tuwajmin wycofało się większość żołnierzy Hashed Shaabi oraz pojazdów. Pozostało w niej tylko kilkunastu żołnierzy oraz grupa dziennikarzy. Dopiero gdy sytuacja na tyłach została opanowana siły Hashed Shaabi znów zaczęły przegrupowywać się do wioski." Żałosna banda. Zaczęli świętować zdobycie pustej wioski i pozwolili się otoczyć islamistom. :( Dali nogę, zostawiając dziennikarzy i paru spóźnialskich, którzy nie zdążyli wskoczyć na pickupy. :( Brak dowodzenia, brak wyszkolenia, samowola, każda banda robi sobie co chce i słucha swojego wodza plemiennego. Nie potrafią nawet wyciągnąć wniosków z rozpoznania, które robią im Amerykanie.
sąsiad kurda
Bo to jest tak, jak by dać wyniki rozpoznania chłopom 19-wiecznym. Co oni mogą z tym zrobić. To prości ludzie, którzy organizują się w grupy i walczą z wrogiem. Tam nie ma jednego dowódcy (tak jak sugerowałeś) są grupy ludzi, którzy z całego serca chcą przegonić IS. Cóż można od nich wymagać. Pozdro
Witold Repetowicz
Pan wybaczy ale dopisuje Pan do mojej relacji rzeczy których nie napisalem i które nie odpowiadaja prawdzie: 1) Po pierwsze nikt nie dał nogi tylko sie przegrupowali by unieszkodliwić grupę Daesh która zaszła ich od tyłu; 2) Dziennikarze tacy jak ja ida na taka akcje na wlasna odpowiedzialność a żolnierze maja swoje zadania a nie niańczyć nas i robić za naszą ochronę 3) Amerykanie nie robia im rozpoznania, wyraznie napisalem kto je robi. Amerykanów tam nie ma.
Ciekawy
Boże drogi. Toż to co jest opisane w tym artykule to jakaś za przeroszeniem "kpina z działań bojowych" żeby nie napisać kpiny w "wojny". Lokalna akcja kilkudziesięcio-kilkuset osobowego pospolitego ruszenia przeprowadzona w sposób "żałosny" przeciwko zapewne kilkunastoosobowemu oddziałowi terrorystów (bo przecież ogólnie wiadomo, ze ci "wojacy" nie ruszą do przodu jak nie będą mieli przewagi min. 30-50 do 1 ) określana jest szumnie mianem "kontynuowania ofensywy". Czy to aby Panie Witoldzie nie przesada?
Marek1
A czemuż to masz jakieś pretensje do Pana Witka ?? On tylko będąc na miejscu relacjonuje na żywo co się tam dzieje. Nie od dziś wiadomo, ze ta wojna ma różne oblicza. Od całkowicie chaotycznych i skrajnie nieprofesjonalnie prowadzonych potyczek rożnych jednostek pospolitego ruszenia, po faktycznie zażarte i krwawe walki regularnych jedn. armii irackiej z doborowymi, fanatycznie walczącymi jedn. islamistów.
Smuteczek
Taki "okop" nie stanowi powaznej zasłony. Zwykły kałasz zabije bojownika chowajacego sie za gorna czescia nasypu jak ten z ostatniego zdjecia. Jezeli opis z całego szturmu jest mniej wiecej wiarygodny to niestety dostrzegam w przyszlosci duze straty jakie beda sie wiazały z odbijaniem bardziej umocnionych miejscowosci.
mamaq
Mało albo nic nie wiesz o wojnie zaciągnij się powalcz zrozumiesz. Po 1 lepiej mieć taki okop jak żaden po co kopać prawdziwe okopy to nie wojna pozycyjna. Jak będzie ostrzeliwany to schowa się głębiej i kalach nic mu nie zrobi. Brak im doświadczenie po zajęciu wioski część oddziału powinna zająć pozycje obronne pozostali odpoczywać lub zająć się czymś pożytecznym dali ciał to prawda ale >>>"W tym momencie zaczęła się próba kontrnatarcia Państwa Islamskiego, które jak się okazało zdołało otoczyć wioskę kilkunastoma VBIED. Ostatecznie zostały one unieszkodliwione po upływie około godziny" Siły ISIS nie były małe wygrali bitwę zdobyli teren trochę ich podszkolić dobry dowódca i będą nie wojskiem.
Mietek
Dziękuję za relację.
Sempr
Ten cały daesh, zepchniety do Syrii przerzuca ruscy z Turkami do Europy.
f-1
Paradoksalnie zróżnicowanie językowe Europy działa przeciw Daesh. Z nikim się tu nie dogadają. Poza Albanią.
niki
Jak nie wiesz kto jest odpowiedzialny za masową imigrację (Syria to ok 24% łącznej liczby imigrantów) to lepiej nic nie pisz.
bubu
[opancerzony buldożer, który co około 50 km tworzył niewielkie szańce] - acha, co 50 km !