- Ważne
- Wiadomości
Ił-20 zestrzelony w pobliżu Syrii. Rosja oskarża Izrael
Syryjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w nocy rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20. Zginęło 15 członków załogi maszyny. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że do użycia rakiet przeciwlotniczych doszło w obronie przed atakiem izraelskich myśliwców F-16. Incydent może mieć w związku z tym znaczący wpływ na relacje pomiędzy głównymi graczami na Bliskim Wschodzie. Rosyjskie ministerstwo obrony już stwierdziło wprost, że Izrael jest winny strącenia samolotu.

Do zdarzenia doszło wieczorem 17 września ok. godz 22 czasu polskiego. Utracona maszyna to Ił-20M o nr. rej. RF-95979 czyli czterosilnikowy, turbośmigłowy samolot zwiadowczy zbudowany na bazie pasażerskiego Iła-18D. Ten sam samolot często wykonywał loty rozpoznawcze w rejonach Morza Bałtyckiego i Czarnego. W chwili zestrzelenia nad Morzem Śródziemnym ok. 27 km od wybrzeża Syrii w okolicach miasta Banias w prowinicji Latakia. Samolot wykonywał lot zwiadowczy w związku z działaniami rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Syrii i wystartował z Hmejmim ok. godz. 20:31 by po trwającej ok. półtorej godziny locie w nad Idlib wrócić z powrotem do bazy.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rosyjskie ministerstwo obrony, w tym samym czasie nalot w syryjskiej prowincji Latakia wykonywały z użyciem bomb GBU-39 cztery myśliwce F-16 lotnictwa Izraela. Maszyny miały lecieć na niewielkiej wysokości znad Morza Śródziemnego tak by utrudnić ich wykrycie przez syryjskie systemy obrony przeciwlotniczej. Rosjanie oskarżają przy tym Izrael, że myśliwce specjalnie leciały blisko kierującej się do lądowania maszyny rosyjskiej, która miała stanowić dla nich ochronę.
Syryjczycy jednak zareagowali i odpalili w stronę F-16 rakiety przeciwlotnicze. Jedna z nich, typu S-200 Wega miała ok. 22:07 trafić omyłkowo rosyjski samolot.
Minister Obrony Federacji Rosyjskiej w wydanym oświadczeniu oznajmił wprost: "Wina za zestrzelony samolot rosyjski i śmierć załogi leży całkowicie po stronie izraelskiej. Ministerstwo obrony Rosji niejednokrotnie poprzez różne kanały apelowało do strony izraelskiej, by powstrzymywała się od ostrzałów terytorium Syrii, tworzących zagrożenie dla bezpieczeństwa żołnierzy rosyjskich".
Wcześniej rzecznik ministerstwa Maj. Gen. Igor Konaszenkow stwierdził, że Rosja została za pomocą "gorącej linii" poinformowana przez Izrael o planowanym ataku zaledwie na minutę przed jego przeprowadzeniem, co spowodowało, że rosyjskie siły zbrojne miały za mało czasu na skierowanie samolotów do bezpiecznych stref. Jednocześnie Konaszenkow nazwał działania Izraela "wrogą akcją".
Izraelski ambasador w Moskwie Gary Koren odmówił na razie jakichkolwiek komentarzy w związku z zestrzeleniem rosyjskiego Iła-20. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało natomiast, że został on już wezwany w związku ze zdarzeniem u wybrzeży Syrii.
Co ciekawe Rosjanie początkowo próbowali sugerować, że za utratę maszyny odpowiadają Francuzi. Jeszcze nad ranem ministerstwo obrony podawało, że z francuskiej fregaty Auvergne wystrzelone zostały pociski rakietowe mniej więcej w czasie zaginięcia rosyjskiej maszyny. Tą wiadomość szybko zdementował jednak Paryż. Rosyjski błąd wynikał być może z tego, że F-16 miały zrzucić bomby niedaleko pozycji francuskiego okrętu.
Rosja prowadzi obecnie zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą z udziałem ośmiu okrętów. potwierdzono już jednak śmierć wszystkich członków załogi maszyny. Kondolencje rodzinom zabitych lotników złożył prezydent Rosji Władimir Putin.
Czytaj też: Syryjska armia i YPG razem w ofensywie na Idlib? Północna Syria nadal jednak poza zasięgiem Asada [ANALIZA]
Warto dodać, że to właśnie rakieta typu S-200 Wega zestrzeliła izraelski myśliwiec F-16 w dniu 10 lutego 2018 roku. Później jednak izraelskie F-15, F-16 i zapewne również F-35 bez strat własnych atakowały wielokrotnie cele w Syrii choćby podczas bardzo dużego nalotu na kilkadziesiąt celów irańskich z udziałem 28 maszyn, do którego doszło 10 maja.
Syryjska obrona przeciwlotnicza, jak i systemy dowodzenia oraz rozpoznania były w ostatnich latach modernizowane z dużą pomocą Rosji. Dzisiejsze zdarzenie oraz praktycznie bezkarne operacje izraelskiego lotnictwa w ostatnich miesiącach, a także skuteczny atak francuskich, brytyjskich i amerykańskich rakiet manewrujących na cele związane z produkcją broni chemicznej wskazuje jednak, że wciąż nie jest ona zdolna do przeciwdziałania współczesnym zagrożeniem. Wczorajszej nocy popełniono również duży błąd związany z identyfikacją celu. Pomylono bowiem duży, wolno lecący samolot turbośmigłowy z myśliwcami i to zapewne pomimo dużej różnicy pułapu pomiędzy rosyjskim Iłem-20 a izraelskimi F-16.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu