Reklama

Geopolityka

Grady spadły na Stanicę Ługańską. "Ostrzał infrastruktury cywilnej"

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

W sobotę miał miejsce ciężki ostrzał m.in. Stanicy Ługańskiej – z broni maszynowej, moździerzy oraz wyrzutni rakietowych Grad. Od dłuższego czasu część miasta nie ma gazu i prądu, gdyż tzw. „separatyści” sukcesywnie niszczą obiekty infrastrukturalne.

Pociski spadły na domy mieszkalne, a nawet w pobliżu przystanku autobusowego. Nie ma jeszcze informacji o rannych i zabitych. Przez całą sobotę trwały walki, która zakończyły się dopiero w niedzielę rano. 

W obwodzie donieckim atakowane były: Pisky, Awdijiwka, Hranitne, Opytne, Wodjane, Strohaniwka, Marianka, Starohnatiwka. Natomiast w obwodzie ługańskim, poza Stanicą Ługańską, ataki prowadzone były także na miejscowość Szczastja. Tylko raz w nocy ostrzelane zostało Szyrokine.

W niedzielę „separatyści” prowadzili ostrzał z moździerzy 82 i 120 mm na pozycje ukraińskie w pobliżu Pisk. Na odcinku Mariupola wojska ukraińskie atakowane były w miejscowościach Czemalik i Pawłopol – tam, a także w Mariance, odnotowano zwiększoną aktywność snajperów „separatystów”. Pod Czermalikiem i Pawłopolem doszło do bezpośredniego starcia z piechotą „separatystów”. Z kolei pod wsią Troickie ukraińscy żołnierze atakowani byli z bojowych wozów piechoty, broni przeciwpancernej, granatników AGS-17 i karabinów maszynowych. Siły „milicji ludowej” chciały uniemożliwić rozstawienie stronie ukraińskiej przeciwpancernych wyrzutni rakietowych, jednak im się to nie udało.

W niedzielę również w godzinach popołudniowych ukraiński samochód wojskowy (UAZ Hunter) wjechał na minę w pobliżu miejscowości Popasna (obwód ługański). W wybuchu zginęło dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej i dwóch cywilnych wolontariuszy, a trzeci wolontariusz jest w stanie krytycznym z poparzeniami 80% powierzchni ciała.

Od godziny 18:00 w niedzielę wszystkie ataki wspieranych przez Rosję oddziałów tzw. „milicji republik ludowych” skoncentrowane są na obwodzie donieckim. Trwa już teraz ostrzał nie tylko pozycji ukraińskiej armii, ale też infrastruktury służącej ludności cywilnej. Z moździerzy, granatników i ciężkich karabinów maszynowych prowadzone były ataki na Pisky, Awdijiwkę, Lenińskie i Opytne. W pobliżu Nowomychajliwky doszło do bezpośredniej konfrontacji z wojskami ukraińskimi.

Ponadto w sieci pojawiło się nagranie, na którym cztery samochody Specjalnej Misji Monitorującej OBWE (Special Monitoring Mission, SMM) są szczegółowo przeszukiwane przez „separatystów” w regionie okupowanego przez nich miasta Pierwomajsk w obwodzie ługańskim. Obserwatorzy muszą tłumaczyć się „milicji ludowej” odnośnie swoich obowiązków i miejsc, w które się udają.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Fret

    Jakos nic nie slychac o ukrainskich partyzantach, a przeciesz to panaceum na bałgan w Doniecku i Ługańsku.

  2. to jest ciekawe

    http://censor.net.ua/photo_news/336517/dokumenty_prikrytiya_plennyh_rossiyiskih_spetsnazovtsev_erofeeva_i_aleksandrova_foto

    1. Karol

      Jest też wywiad, z tłumaczeniem https://en.informnapalm.org/ukrainian-military-destroys-a-russian-spetsnaz-incursion-into-shchastya-and-captures-two-wounded-spetsnaz-troops/

  3. zdzich

    Jakie 'milicje ludowe"?Jacy "separatyści"?Przecież to armia rosyjska bez oznaczeń.Czy dostajecie jakieś wytyczne żeby powielać kremlowską propagandę?

  4. Podlasianin

    I co? I nic! Mińsk 2 złamany przez sowieckich siepaczy, a świat udaje, że nie widzi! Po raz kolejny "busines as usual"...

Reklama