Geopolityka
Zawieszenie broni w Jemenie?
Oenzetowski wysłannik ds. Jemenu Ismail uld Szejk Ahmed ogłosił w środę zawieszenie broni w konflikcie w Jemenie, które ma zacząć obowiązywać od 10 kwietnia. 18 kwietnia mają być wznowione negocjacje pokojowe w Kuwejcie.
"Strony konfliktu zgodziły się na wstrzymanie wrogich działań na terytorium całego kraju począwszy od północy 10 kwietnia. Nowa sesja negocjacji pokojowych będzie miała miejsce 18 kwietnia w Kuwejcie" - powiedział na konferencji prasowej w Nowym Jorku specjalny wysłannik ONZ, cytowany przez AFP.
Sprecyzował, że jest to wynik intensywnych konsultacji prowadzonych w stolicy Jemenu Sanie, opanowanej przez szyickich rebeliantów, oraz w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, która dowodzi sunnicką koalicją prowadzącą w Jemenie interwencję wojskową.
Wysłannik ONZ powiedział, że otrzymał zapewnienie wszystkich stron jemeńskiego konfliktu, że będą uczestniczyć w bezpośrednich negocjacjach. Ich celem ma być porozumienie, które położy kres obecnemu konfliktowi, i wszczęcie dialogu politycznego z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, a także wdrożenie rezolucji ONZ nr 2216. Stanowi ona przede wszystkim, że rebelianci Huti wycofają się z zajętych terytoriów.
Czytaj też: Jemen wciąż w ogniu. "Zastępcza wojna Arabii Saudyjskiej i Iranu".
Ismail uld Szejk Ahmed wyraził nadzieję, że zawieszenie broni pozwoli na dostarczenie milionom Jemeńczyków bardzo potrzebnej pomocy humanitarnej.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Rijad rządowi. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju Daesh i Al-Kaida.
Sunnicka koalicja arabska zwalcza od marca 2015 roku wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stolicę kraju Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Rijad dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego.
Ostatnia sesja prowadzonych pod egidą ONZ negocjacji między rządem a rebeliantami miała miejsce w Szwajcarii w grudniu ub. roku.
Według danych ONZ jemeński konflikt kosztował życie blisko 6,3 tys. osób, z czego połowę stanowią cywile.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie