Reklama
  • Wiadomości

Zamachy w Brukseli. Wybuchy na lotnisku i w metrze [AKTUALIZACJA]

Na brukselskim lotnisku doszło do dwóch wybuchów, do kolejnej eksplozji doszło w metrze. Zginęło co najmniej 34 osób, około 200 jest rannych Trwają gorączkowe działania służb ratunkowych i bezpieczeństwa. Obecnie wiadomo już, że przyczyną wybuchów były zamachy terrorystyczne. Do ataków przeprowadzenia przyznało się Państwo Islamskie.

  • Fot. www.brusselsairport.be
    Fot. www.brusselsairport.be
  • Brukselskie metro. Fot. A.Hładij/Defence24.pl
    Brukselskie metro. Fot. A.Hładij/Defence24.pl
  • Fot. SkyNews via YouTube
    Fot. SkyNews via YouTube

Podsumowanie: w stolicy Belgii doszło dziś do serii wybuchów, wywołanych atakami terrorystycznymi. Zaatakowane zostało międzynarodowe lotnisko Zevantem, doszło do wybuchów w metrze. Obecnie wiadomo już, że przynajmniej w przypadku wybuchów na lotnisku zostały one spowodowane atakiem zamachowców-samobójców. Śmierć poniosło łącznie 34 osób, około 200 jest rannych. Wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego, wstrzymano całkowicie ruch komunikacji miejskiej w Brukseli. Władze apelują do mieszkańców o pozostanie "tam, gdzie obecnie są". Trwają intensywne działania służb ratunkowych i bezpieczeństwa. Do ataków przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Na międzynarodowym lotnisku w Brukseli doszło do dwóch wybuchów w części przeznaczonej dla osób odlatujących. Część doniesień mówi, że do eksplozji doszło w pobliżu stanowisk linii American Airlines. Belgijska agencja prasowa Belga podaje, że przed wybuchami słychać było strzały i krzyki w języku przypominającym arabski. Jak informuje PAP na lotnisku zginęło 14 osób, a 92 zostały ranne. Trzecia bomba została znaleziona i zniszczona w sposób bezpieczny przez służby.

Czytaj więcej: Europa u progu fali "terroru bez granic" [KOMENTARZ]

Do kolejnego ataku doszło w brukselskim metrze. Wybuch w wagonie kolejki podziemnej spowodował śmierć 20 osób, obrażenia odniosło ponad 100. 

Czytaj więcej: Atom na celowniku Daesh. „Możliwe ataki na infrastrukturę energetyczną” [RAPORT]

Lotnisko Zevantem zostało zamknięte, samoloty lecące do Brukseli są kierowane do innych portów lotniczych. Całkowicie wstrzymano także działanie komunikacji miejskiej w stolicy Belgii, wprowadzono najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego, obowiązujący na obszarze całego kraju.

Czytaj też: Domniemany mózg zamachów paryskich współpracuje z policją.

Aktualizacja: strażacy podają, że w hali odlotów znaleziono trzy kolejne ładunki wybuchowe. Dane o ofiarach są bardzo rozbieżne, najczęściej pojawia się jednak informacja o 11 zabitych i co najmniej 25 rannych.

Aktualizacja: agencje prasowe podają, że do wybuchu doszło także na stacji metra w pobliżu instytucji unijnych. Wiadomo już, że są ranni także i wskutek tego wybuchu. Ewakuowano dworzec kolejowy i stacje kolejki podziemnej. Wprowadzono najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego. Część pasażerów kolejki jest ewakuowana tunelami metra.

Aktualizacja: media belgijskie podają, że w metrze doszło do eksplozji, wybuch miał miejsce pomiędzy stacjami kolejki podziemnej, co wskazuje na ładunek wybuchowy podłożony w składzie metra.

Aktualizacja: Reuters informuje, że wybuchy na lotnisku Zevantem były skutkiem ataku samobójczego.

Aktualizacja: media belgijskie informują, że wskutek wybuchów w metrze śmierć poniosło co najmniej dziesięć osób. Telewizja belgijska podała, że na lotnisku doszło przed chwilą do strzelaniny, ale jest to informacja niepotwierdzona. Instytucje unijne nakazały swym pracownikom pozostanie wewnątrz budynków lub w domach.

Aktualizacja: zamknięto wszelkie formy komunikacji publicznej w stolicy Belgii.

Aktualizacja: dodatkowe środki bezpieczeństwa wprowadzono również na polskich lotniskach. Straż Graniczna patroluje zarówno strefy ogólnodostępne, jak i zastrzeżone, wprowadzono dodatkowe patrole z psami, wzrosła liczba funkcjonariuszy nieumundurowanych. Straż Graniczna apeluje do podróżnych o zwracanie uwagi na bagaże pozostawione bez opieki.

Aktualizacja: władze belgijskie zwróciły się z apelem do mieszkańców Brukseli o pozostanie "tam, gdzie obecnie są".

Aktualizacja: prokuratura belgijska potwierdziła, że do wybuchów na lotnisku doszło wskutek ataku zamachowców-samobójców.

Aktualizacja: władze belgijskie zdementowały wcześniejszą informację o strzelaninie, do jakiej miało dojść przed wybuchami na lotnisku. Część mediów belgijskich informuje, że brak jest ofiar śmiertelnych wybuchu w metrze.

Aktualizacja: władze belgijskie zamknęły granicę z Francją.

Aktualizacja: informacje o braku ofiar śmiertelnych w metrze były jednak, najprawdopodobniej, przedwczesne. Służby ratunkowe informują obecnie o ok. dziesięciu zabitych.

Aktualizacja: niepotwierdzone doniesienia o kolejnym wybuchu, tym razem w centrum miasta, na ulicy Wetsraat. Obecnie wiadomo już, że to saperzy zdetonowali znaleziony ładunek wybuchowy.

Aktualizacja: władze belgijskie ściągają do stolicy ponad 200 dodatkowych oddziałów, których zadaniem ma być zapewnienie bezpieczeństwa. Zdecydowanie wzmocniono ochronę kluczowych punktów infrastruktury przemysłowej i transportowej we Francji i w Wielkiej Brytanii.

Czytaj też: Szydło: Posiedzenie RCB w sprawie zamachów w Brukseli.

Aktualizacja: brukselski zarząd transportu publicznego poinformował, że w zamachu w metrze zginęło 15 osób, natomiast 55 odniosło rany.

Aktualizacja: premier Belgii Charles Michel w czasie przemówienia poinformował o dwóch zamachach, do jakich doszło w Brukseli, stwierdził też, że wśród ofiar są obcokrajowcy.

Aktualizacja (12:25): ogólny bilans ofiar wynosi obecnie 26 zabitych i ponad 100 rannych - podają media belgijskie. Wśród nich są cudzoziemcy.

Aktualizacja (12:55): belgijska telewizja RTBF podaje, że na lotnisku Zevantem znaleziono karabin AK.

Aktualizacja (13:15): media belgijskie podają, że policja prowadzi przeszukania domów w Brukseli, prawdopodobnie ma to związek z serią dzisiejszych zamachów w tym mieście.

Aktualizacja (13:20): ogólny bilans ofiar wzrósł do 28 ofiar śmiertelnych. Belgijscy dziennikarze informują, że ewakuowano pałac królewski - nie podano jednak, czy para królewska przebywała w pałacu.

Aktualizacja (13:30): media podają aktualną liczbę ofiar śmiertelnych, niestety wzrosła ona już do 34. 20 osób zginęło w wybuchu w metrze, 14 poniosło śmierć w czasie ataku na lotnisku.

Aktualizacja (13:50): polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podaje, że w zamachu na zostało poszkodowanych dwóch obywateli polskich, którzy obecnie są hospitalizowani.

Aktualizacja (14:00): agencja Reuters podaje, powołując się na telewizję belgijską, że na miejscu zamachu na lotnisku znaleziono pas z materiałami wybuchowymi.

Aktualizacja (14:05): belgijskie szpitale informują, że w bombach użytych do zamachów wykorzystano liczne metalowe odłamki i gwoździe, by zwiększyć liczbę ofiar.

Aktualizacja (14:10): belgijski kanał telewizyjny VTM podaje w swoim serwisie internetowym, że ewakuowano pracowników elektrowni atomowej Tihange. Na razie nie wiadomo, czy ma to związek z zamachami w Brukseli. Przypomnijmy, że pisaliśmy wcześniej o zainteresowaniu terrorystów osobami pracującymi w belgijskich elektrowniach atomowych.

Aktualizacja (14:20): media belgijskie informują, że w zamachu na lotnisku zginęło 11 osób, natomiast rannych zostało 81 ludzi, w wybuchu w metrze zginęło zaś 20 osób, rany odniosło kolejne 55.

Aktualizacja (14:30): wiadomo już, że ewakuacja personelu elektrowni atomowej Tihange to standardowa procedura w przypadku wzrostu poziomu zagrożenia terrorystycznego do najwyższego, jaki obecnie ogłoszono w Belgii.

Aktualizacja (17:14): Do ataków przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Aktualizacja (18:40): Na lotnisku w Brukseli znaleziono kolejny ładunek. Został on bezpiecznie zniszczony przez służby.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama