Reklama

Geopolityka

Wznowienie walk w Strefie Gazy. Chiny proponują rozwiązanie dwupaństwowe

Autor. kadr z materiału wideo IDF

Po trwającym kilka dni zawieszeniu broni walki w Strefie Gazy znów się rozpoczęły. Osiągnięcie pokojowego porozumienia ponownie oddaliło się w czasie.

Reklama

Podczas tygodniowego rozejmu Hamas uwolnił ponad 100 zakładników, w większości Izraelczyków, w zamian za uwolnienie 240 Palestyńczyków z więzień w Izraelu.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Po wygaśnięciu trwającego siedem dni rozejmu Izrael ostrzeliwuje z ziemi i powietrza zarówno północną, jak i południową część Strefy Gazy; zginęło jak dotąd co najmniej osiem osób - poinformowały w piątek rano kontrolowane przez Hamas władze Strefy Gazy, cytowane przez CNN.

We wcześniejszym oświadczeniu władze Strefy informowały, że izraelskie wojsko atakuje cele w południowej części Strefy Gazy, w rejonach Chan Junis i Rafah. Nad północno-zachodnim obszarem strefy latają zaś izraelskie myśliwce, a izraelskie pojazdy wojskowe otworzyły ogień tuż po wygaśnięciu zawieszenia broni.

Czytaj też

Komunikaty władz Strefy Gazy zostały wydane po informacji izraelskiego wojska na temat wznowienia działań zbrojnych. Wznowiliśmy operację przeciwko Hamasowi, ponieważ ten naruszył rozejm, wystrzelił rakiety w kierunku Izraela i nie przedstawił listy zakładników, którzy mieliby zostać zwolnieni w piątek - podała armia Izraela.

Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy poinformowało, że w Rafah na południu tego terytorium zginęło co najmniej sześć osób, nie precyzując, czy byli to cywile, czy bojownicy. Na północy Strefy w izraelskich nalotach zginęło dwoje dzieci - podała stacja BBC, powołując się na słowa lekarza ze szpitala Al-Ahli.

Chiny proponują powstanie państwa palestyńskiego

W czwartek Chiny opublikowały swoje stanowisko „w sprawie rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego”, a następnie na forum ONZ zaapelowały o konkretny plan działania na rzecz rozwiązania tej kwestii. Zdaniem chińskiego MSZ słuszną opcją będzie ustanowienie niepodległej Palestyny.

Pekin stwierdził, że „Rada Bezpieczeństwa ponosi główną odpowiedzialność za utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, a zatem powinna odgrywać aktywną i konstruktywną rolę w kwestii Palestyny”.

„Wszystkie zainteresowane strony muszą (…) natychmiast ustanowić trwały i rozszerzony humanitarny rozejm” - zaapelowało chińskie MSZ.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (3)

  1. Sorien

    Rusek z Chińczykiem rozpalają gdzie się da kryzysy a potem rozwiązania proponują.... może odrazu niech zaproponują bez sentymentów kapitulacje zachodu

  2. Odyseus

    Wszyscy na świecie proponują rozwiązanie dwupaństwowe z wyjątkiem właśnie Izraela ... puki nie będzie Palestyny nie będzie w tym regionie pokoju , tyle w tym temacie

    1. easyrider

      @Odyseus A dlaczego nie Egipt? Arab z Palestyny jest innym Arabem niż ten z Egiptu? Wyznaje inny islam? Co niby zmieni pojawienie się nowego państwa arabskiego? Islam pokocha Żydów czy Europejczyków? Pokój z islamem nie jest w ogóle możliwy. Możliwe są jedynie czasowe rozejmy.

    2. bezreklam

      2 panstwa to jedne logiczne i komprmiswe rozwiazanie> Ale niesty IZeal tego nie chce i dowodzi tego od dawana.

    3. martiniQ

      Dziwne by było, gdyby Izrael był "ZA". takim rozwiązaniem. Ciekawe natomiast co na to sąsiedzi - Jordania, Egipt - oraz Arabia Saudyjska. Może będą "ZA", ale wtedy jak Izrael zniszczy Hamas? Bo Palestyny rządzonej przez Hamas nikt tam nie chce, ani Izrael, ani Arabowie. To tylko marzenie Persów i Rosjan. Ale żadnemu innemu rządowi nie jest potrzebne po sąsiedzku nowe państwo terrorystyczne, jeśli z samą autonomią czy tylko ze Strefą Gazy jest taki problem. Może zainteresowane strony uzgodnią z Chinami, że propozycja będzie do rozważenia, jeśli Chiny zabiorą do swoich obozów porządkowych pojmanych członków Hamasu a, Iran i Katar wyda Chinom szefów tej organizacji terrorystycznej by ze swoimi ludźmi przeszli proces reedukacji w Chinach. Mogą zająć miejsca po Ujgurach.

  3. easyrider

    To nie jest żaden konflikt izraelsko-palestyński. To jest konflikt islamsko-pozaislamski. My, jako cywilizacja zachodniochrześcijańska również jesteśmy stroną w tej wojnie. Nic takiego jak Palestyńczycy nie istnieje. To są Arabowie i wyznawcy islamu. Hamas jest jednym z ich zbrojnych ramion. Pokój z islamem nie jest możliwy póki ich ludzie są na naszym terytorium. A jeśli będą poza, to pokój będzie możliwy tak długo, jak długo będą słabsi. Wspieranie dążeń mieszkańców Palestyny do utworzenia państwa czy biadolenie nad ich stratami to dowód masochizmu naszej cywilizacji.

Reklama