Wojskowy zamach stanu w Gabonie. Początek efektu domina w regionie? [OPINIA]

Przejęcie władzy w Gabonie przez wojskową juntę, oddziałuje bezpośrednio na inne państwa w regionie. W Nigerii, a więc jednym z najważniejszych państw dla bezpieczeństwa całego kontynentu, ostrzeżono wojsko przed spiskowaniem w celu obalenia prezydenta Bola Tinubu. Okólnik miał być skierowany do żołnierzy i prezentować stanowisko państwa w którym nie będzie tolerancji dla żadnej formy nielojalności lub braku posłuszeństwa. Nigeryjski generał Mohammed Takuti Usman zauważył przy tym, że jeśli ktoś w siłach zbrojnych nie może zaakceptować podległości służbowej wobec prezydenta, a także struktur dowodzenia, to powinien zrezygnować i poszukać nowej pracy. Pisał o tym Olayinka Obey na łamach „Politics Nigeria".Należy pamiętać, że sama Nigeria ma bogatą historię jeśli chodzi o wpływy wojska na sytuację polityczną w państwie. Co więcej, trzeba już teraz stwierdzić, że tamtejsze siły zbrojne są strukturą mocno zaangażowaną w działania wewnątrz kraju. Przede wszystkim z racji zagrożeń ze strony terrorystów oraz działań separatystycznych. Powoduje to liczne nadużycia, w tym m.in. zwraca się uwagę na korupcję wielu dowódców. Jak również tworzy wiele z nieoficjalnych systemów zależności między władzami różnego szczebla i właśnie wojskowymi. To zaś może tworzyć podwaliny pod próby szerszego wejścia do władzy zarówno wyższych stopniem, ale też niezadowolonych z polityki państwa oficerów niższych stopniem (podobnie, jak to miało miejsce swego czasu w Mali, w 2012 r.).