Reklama
  • Wiadomości

Wenezuela chce anektować część Gujany. Brazylia podnosi gotowość sił zbrojnych?

Gujana zgłosiła do Międzynarodowego Trybunałowi Sprawiedliwości ONZ problem referendum, które ma stanowić zapalnik do dokonania przez Wenezuelę aneksji obszaru Essequibo, niezwykle bogatego w zasoby naturalne.

Gujana, Wenezuela
Autor. PH2 John Biverba/dodmedia.osd.mil
Reklama

Region Essequibo o powierzchni 159 500 kilometrów kwadratowych stanowi dwie trzecie powierzchni Gujany. Niemniej jednak Wenezuela zawsze uważała Essequibo (a ściślej ziemie położone na zachód od rzeki Essequibo) za swoje ziemie, ponieważ region znajdował się w jej granicach - w okresie kolonialnym teren ten był zależny od Hiszpanii. Caracas od dawna kwestionuje granicę ustaloną przez arbitrów międzynarodowych w 1899 roku, gdy Gujana była jeszcze brytyjską kolonią.

Reklama

W roku 1781 Wielka Brytania zajęła trzy holenderskie prowincje (Essequibo, Demerara i Berbice), a następnie uzyskała prawa do tych obszarów w 1814 roku. Te trzy prowincje zostały zjednoczone w 1831 roku, tworząc Gujanę Brytyjską. Z kolei odkrycie złota w 1879 roku na obszarach przygranicznych doprowadziło w 1895 roku do konfliktu z Wenezuelą, który dotyczył części dorzecza Essequibo. Ostatecznie spór ten został rozstrzygnięty na korzyść Gujany Brytyjskiej w 1899 roku, przyznając jej większość tego obszaru (ostateczne ustalenie granicy miało miejsce w 1904 roku).

Zobacz też

Jak donosi Associated Press, obecna eskalacja napięć jest największa w XXI wieku. Ostatni rozdział sporu wywołał gniew mieszkańców regionu, zdecydowaną większość z nich stanowią rdzenni ludzie, przeciwko rządowi Gujany. Informacje na temat referendum docierały do nich głównie poprzez nieprawdziwe posty w mediach społecznościowych, które tylko wprowadzały zamieszanie wśród Gujańczyków.

Reklama

„Czujemy się zaniedbani jako ludzie tej ziemi. Nic nie jest dla nas teraz robione” - powiedział Michael Williams, przywódca rdzennej ludności wioski Annai w Essequibo -„Rząd (…) przychodzi tylko, gdy chce naszych głosów. Teraz mamy ten spór.”

Przedstawiciele Wenezueli twierdzą, że Amerykanie i Europejczycy spiskowali, aby oszukać ich kraj z ziem i argumentują, że umowa z 1966 roku w sprawie rozwiązania sporu efektywnie unieważniła pierwotny arbitraż. Gujana, jedyny anglojęzyczny kraj w Ameryce Południowej, uważa, że pierwotna umowa jest legalna i wiążąca, i zwróciła się do sądu światowego w 2018 roku z prośbą o jej uznawanie jako takiej.

Reklama

Referendum zostało zaplanowane na 3 grudnia bieżącego roku, czyli już w najbliższą niedzielę. Wenezuelscy wyborcy będą musieli odpowiedzieć, czy „zgadzają się odrzucić we wszystkich środkach, zgodnie z prawem” granicę z 1899 roku i czy popierają umowę z 1966 roku „jako jedyny ważny instrument prawny” do osiągnięcia rozwiązania.

Zobacz też

Obszar bogaty w surowce

Obszar dżungli na zachód od rzeki Essequibo można przyrównać wielkością do Tunezji czy Grecji. Jest on też wyjątkowo bogaty między innymi w złoto, diamenty, drewno oraz ropę naftową. Stąd pojawiają się określenia, że utrata przez Gujanę tego terytorium stanowić będzie dla niej „zagrożenie egzystencjalne”.

Reklama

Referendum zostało zaproponowane przez Zgromadzenie Narodowe Wenezueli, zatwierdzone przez Narodową Radę Wyborczą i zaakceptowane przez Sąd Najwyższy Sprawiedliwości, wszystko kontrolowane przez zwolenników prezydenta Nicolása Maduro.

Maduro i jego sojusznicy zachęcają wyborców do udzielenia odpowiedzi „tak” na wszystkie pytania, z których jedno dotyczy stworzenia stanu na tym obszarze i nadania wenezuelskiego obywatelstwa obecnym i przyszłym mieszkańcom.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W związku z tym pojawiają się również doniesienia z Brazylii, która wedle niektórych informacji ogłosiła mobilizację niektórych swoich jednostek wojskowych oraz podniosła stopień gotowości sił zbrojnych.

Gujana zgłosiła sprawę do MTS w 2018 roku, by sędziowie ONZ potwierdzili decyzję z 1899 roku. Sprawa powróciła w zeszłym miesiącu po opublikowaniu przez władze wenezuelskie pięciu pytań, które kraj planuje zadać w referendum.

Reklama

Wniosek skierowany do sędziów Trybunału obejmuje szereg pilnych decyzji, w tym wstrzymanie planowanego referendum Wenezueli w obecnym kształcie i odrzucenie trzech z pięciu planowanych pytań.

„Nie jest przesadą opisanie obecnego zagrożenia dla Guyany jako egzystencjalnego i potrzebę tymczasowych środków jako pilne” - powiedział sędziom lider zespołu Guyany, Carl Greenidge.

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama