Reklama

Geopolityka

USA wycofuje się z kolejnego porozumienia z Rosją. Wraca era "konkurencji wielkich potęg"

Samolot rozpoznawczy U-2 Fot. USAF
Samolot rozpoznawczy U-2 Fot. USAF

Stany Zjednoczone zapowiedziały, że dzisiaj formalnie złożą notyfikację o ich wycofaniu się z porozumienia Open Skies. Oficjalnym powodem, tak jak w przypadku wyjścia z „Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu” (INF) w lipcu 2019 r. jest niedotrzymywania postanowień przez Rosję.

Jak informuje Departament Obrony USA decyzja została podjęta po skonsultowaniu się w tej sprawie z sojusznikami. M.in. w oparciu o nie wypracowano wniosek, że utrzymywanie porozumienia nie leży w interesie Waszyngtonu. W informacji o wyjściu z traktatu otwartym tekstem napisano, że Rosjanie wykorzystują wynikające z niego możliwości do agresji przeciwko sąsiadom i szerzenia propagandy wymierzonej przeciwko „Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom”.

Rosjanie mają też od kilku lat stale naruszać postanowienia traktatu, co sprawia że sami mogą rozpoznawać zgodnie z jego postanowieniami, jednocześnie zabraniając lotów amerykańskich nad niektórymi rejonami.  Od 2017 r. USA głośno informowało o naruszaniu przez Rosjan porozumienia o lotach nad obwodem kaliningradzkim, ograniczonych do 500 km i zabranianiu przez nich lotów nad granicą gruzińsko-rosyjską. Z kolei we wrześniu 2019 Rosja zabroniła lotu rozpoznawczego ponad prowadzonymi właśnie przez jej siły ćwiczeniami wojskowymi Centr 2019.

Amerykanie zapewniają, że nadal są zwolennikami efektywnej, „weryfikowalnej i możliwej do narzucenia” polityki kontrolnej, która przyczyni się do bezpieczeństwa ich i sojuszników. Teraz już jednak ma to być dokonane poprzez wymianę informacji między sojusznikami, w ramach której Amerykanie obiecują dzielić się rozpoznaniem obrazowym, aby ich świadomość sytuacyjna nie zmalała w wyniku wyjścia USA z porozumienia

W erze konkurencji wielkich mocarstw będziemy starać się aby wejść w porozumienia, które będą korzystne dla wszystkich stron i w których wezmą udział strony, które będą odpowiedzialnie wywiązywać się ze swoich zobowiązań

Departament Obrony USA

Poinformowanie o wyjściu z programu nie jest równoznaczne z jego nagłym przerwaniem. Formalnie postanowienia przestaną obowiazywać za sześć miesięcy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. ccc

    Kolejny świetny ruch Trumpa. Umowy z moskalami są mniej warte od papieru na którym zostały spisane. Tylko kolejna zimna wojna (bo wyścig zbrojeń trwa cały czas) jest w stanie wykończyć cccp bis. Zawsze możemy prosić innych uczestników traktatu o kopie materiałów zgromadzonych w czasie ich lotów.

    1. AJW

      Szanowne ccc - to nie umowa z moskalami - to traktat międzynarodowy podpisany i ratyfikowany przez dziesiątki państw. Jak myślisz - czy głowy tych państw , które złożyły podpisy po ratyfikowaniu traktatu przez parlamenty krajowe mają jakąkolwiek pewność, że liczą się oni i ich państwa w rozgrywce USA. Nie - to marionetki. Bo dla USA liczy się tylko ROSJA.

    2. Davien

      I jak widac USA w pełni legalnie sie z niego wycofuja a nie łamia jak Rosja.

    3. AJW

      Panie Davien - ale pańska opinia tylko potwierdza, z całą mocą pańskich argumentów, moje tezy, które przedstawiłem wyżej.

  2. laik, zupełny laik

    Wygląda, że po "resecie z Rosją" już ani śladu,a USA poszły po rozum i nie dadzą się już drugi raz nabrać. Jeszcze musieliby zrozumieć azjatycką mentalność, by móc grać tak, jak grają Chiny.

    1. BUBA

      Francja i Niemcy nie beda z tego zadowolone.

  3. Chińczyk

    Kiedy Stany czy NATO podpisywały te swoje porozumienia, nie było na świecie innej siły tej skali. Teraz są Chiny. Może opisane wypowiedziane porozumienie, prócz cech fasady, miało wg Amerykanów i tę słabość, że poniekąd zabezpieczało Chiny przed amerykańskimi lotami zwiadowczymi z kierunku północnego?

  4. antyDavien

    Pierwsza próbna partia samobieżnych haubic 2S35 Koalicja-SW przekazana została wojsku.

  5. Realista

    W końcu poszli po rozum do głowy.

    1. BUBA

      Tylko dlaczego tak pozno

  6. AJW

    Fajnie - Panie i Panowie - jak nie jesteśmy w stanie prowadzić rozpoznania z powietrza na bazie posiadanej infrastruktury rozpoznawczej - to zrywamy podpisany i ratyfikowany układ międzynarodowy. Bo co tam układy? My nie musimy się do nich stosować . Od tego są inni - szczególnie - ruscy. A co do sławnego rozpoznania obrazowego - Amerykanie dzielić się będą z nami i innymi sojusznikami , tym mitycznym "obrazowaniem" , jak podzielili się obrazkami z katastrofy smoleńskiej i zestrzelenia samolotu Malezji nad Ukrainą. Podzielili się też obrazkami z własnym wojskiem gdy na nie leciały irańskie rakiety lub z Arabią Saudyjską, gdy podobnie - na nią leciały rakiety powstańców jemeńskich. Przyjdzie nam znowu oglądać jakiś dobry amerykański film wojenny aby zachwycać się tam - "naprawdę" - skutecznym obrazowaniem.

    1. Przecież w artykule jest napisane wyraźnie, że Amerykanie nie mogli WSZĘDZIE latać nad Rosją, to jaki był sens tego fasadowego układu

    2. BUBA

      Wlasnie jaki byl sens

  7. bela

    w koncu

  8. Polish blues

    I dobrze! Rosja tylko korzysta z naiwności Zachodu! Najwyższy czas na "ograniczone" zaufanie wobec Rosji.

  9. Zbigniew

    Faktem jest że Polska jak i cała Europa byłyby bezbronne wobec Rosji bez udziału USA w wielkiej polityce.

Reklama