Geopolityka
USA wesprą obronę powietrzną Zatoki
Departament Stanu USA wyraził w ostatnim czasie zgodę na sprzedaż części zamiennych i wyposażenia do systemów obrony powietrznej należących do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Królestwa Arabii Saudyjskiej. Oznacza to, że systemy te będą nadal eksploatowane, nawet w przypadku tych najstarszych, czyli używanych w ZEA systemów Hawk.
Państwa z Zatoki utrzymają amerykańskie systemy obrony powietrznej
ZEA otrzymało zgodę na zakup w ramach procedury FMS (Foreign Military Sales) części zamiennych i narzędzi obsługowych do amerykańskich systemów obrony powietrznych THAAD, Patriot, ale także starszych systemów Hawk. Jest to umowa o relatywnie niewielkiej wartości – do maksymalnie 65 mln USD – ale świadczy o tym, że amerykańskie systemy obrony powietrzne będą nadal utrzymywzne w służbie. Nawet te najstarsze, które mają zostać zastąpione w najbliższych latach zakupionymi dosłownie kilka dni temu za 3,5 mld USD koreańskimi systemami Cheongung Block-2.
Czytaj też
Podobnie jest w przypadku Arabii Saudyjskiej, która zdecydowała się na zakup nowoczesnego systemu wymiany danych MIDS-LVT (Multifunctional Information Distribution System-Low Volume Terminals) Block Upgrade 2. Znów, jest to umowa na 31 systemów o relatywnie małej wartości – do 23,7 mln USD. , alee wyposażenie to ma zwiększyć możliwości działania saudyjskich systemów THAAD. Wcześniej Saudyjczycy wyrazili też chęć (i otrzymali zgodę) na zakup podobnej klasy systemów wymiany danych do swoich baterii Patriotów.
Rezygnacja z amerykańskich systemów obrony powietrznej przez Państwa Zatoki wydawała się nierealna, a już na pewno nie mieściło się w głowie ich wycofanie z użytku przed przewidywanym z przyczyn technicznych końcem ich okresu eksploatacji. Teraz widać, że zarówno ZEA jak i Arabia Saudyjska inwestują w to, aby utrzymywać te systemy w sprawności (ZEA) a nawet zwiększyć ich możliwości współdziałania (Saudyjczycy).
Czytaj też
Odsuwa to możliwość kupienia przez te państwa rosyjskich czy np. chińskich systemów obrony, o czym jeszcze niedawno fantazjowały media rosyjskie. Jakieś osłabnięcie wpływów amerykańskiej zbrojeniówki na Bliskim Wschodzie nadal jest jednak realne, biorąc pod wagę chociażby grudniowy zakup samolotów bojowych Rafale i styczniowy systemów Cheongung Block-2 przez ZEA. Te ostatnie najprawdopodobniej zastąpią w Emiratach właśnie zestawy Hawk, które do czasu pełnego wprowadzenia ich następców będą utrzymywane w gotowości bojowej.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie