- Wiadomości
Ukraina: rosyjskie ostrzały rakietowe miast to zbrodnia wojenna
Rosyjskie ostrzały ukraińskich miast pociskami rakietowymi to zbrodnia wojenna - oświadczył we wtorek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Zobacz też
"Barbarzyńskie ostrzały miast rakietami i wieloprowadnicowymi wyrzutniami rakietowymi to świadectwo, że (Rosjanie) nie są zdatni, by dalej walczyć z uzbrojonymi Ukraińcami. Tylko z cywilami, jak ostatni tchórze" - napisał Reznikow na Facebooku.
Jak dodał, jest to zbrodnia wojenna, której "bezpośredni wykonawcy i organizatorzy mają resztę swojego życia nosić piętno zabójców i ukrywać się". Czeka ich trybunał - zapowiedział.
Reznikow uznał, że byłoby sprawiedliwe, gdyby specjalny międzynarodowy trybunał został stworzony w Charkowie. "Przy okazji, właśnie w Charkowie w 1943 roku odbył się pierwszy proces, wskutek którego nazistów skazano za wojenne zbrodnie" - napisał.
Zobacz też
⚡️ In #Kharkiv, the occupiers carry out massive air strikes on the city's infrastructure. pic.twitter.com/bkOjoRBCby
— NEXTA (@nexta_tv) March 1, 2022
Teraz "charkowski trybunał" powinien wydać wyrok "kremlowskim następcom Hitlera, którzy już go +prześcignęli+" - oświadczył minister obrony Ukrainy.
W poniedziałek naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny poinformował, że od początku inwazji Rosja wystrzeliła na ukraińskie miasta i wioski 113 pocisków rakietowych Iskander i Kalibr. Natomiast do ostrzału miast przy granicy (na przykład Charkowa) używane są także wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe BM-30 Smiercz. Jedna taka wyrzutnia może odpalić 12 pocisków, z głowicą o masie około 250 kg każda. Rosjanie używają m.in. głowic kasetowych, są też informacje o użyciu pocisków termobarycznych.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]