Geopolityka
Doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa przyjedzie do Kijowa
Jak poinformował dzisiaj Waleryj Czałyj, ambasador Ukrainy w USA, w piątek, 24 sierpnia, złoży wizytę na Ukrainie John Bolton, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego.
Oficjalnie, John Bolton przyjeżdża na zaproszenie władz w Kijowie by wziąć udział w obchodach Dnia Niepodległości Ukrainy. Jednak w trakcie obchodów, zaplanowane są też spotkania z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, premierem Wołodymyrem Hrojsmanem, ministrem obrony Stepanem Połtorakiem i ministrem spraw zagranicznych Pawłem Klimkinem.
Czałyj wskazuje na obecność doradcy Trumpa na paradzie wojskowej w Kijowie jako na dowód amerykańskiego poparcia dla Ukrainy. „Ameryka pokazuje Rosji i całemu światu, że jest tutaj, że będzie wspierać Ukrainę, widzi naszych żołnierzy, widzi, ile istnień oddawanych jest za wolność, pokazuje, że jest z nami” .„Ukraina po raz pierwszy w ciągu lat współpracy z USA wchodzi na poziom partnerstwa strategicznego, przynajmniej w sferze bezpieczeństwa i obrony” . Dodał też, że "Biorąc pod uwagę pomoc finansową, otrzymaliśmy bezzwrotnie już 620 mln dolarów i jest to najwyższy poziom pomocy, przekazywanej przez Amerykanów na świecie".
Ambasador Ukrainy w Waszyngtonie przypomniał o dostawach uzbrojenia z USA dla ukraińskiej armii i zapowiedział liberalizację ukraińskiego prawa pod tym kątem. „Przygotowujemy porozumienie z Pentagonem na temat uproszczenia współpracy w sferze wojskowo-technicznej” - poinformował. Dyplomata dodał, że trwają prace nad przekazaniem przez USA Ukrainie kutrów patrolowych Straży Wybrzeża (USCG). „Pracujemy nad tym, by otrzymać od Stanów Zjednoczonych kutry klasy Island, które wzmocnią nasze możliwości obronne na Morzu Czarnym” - oświadczył. Decyzja o przekazaniu dwóch jednostek, wycofanych po 30-stu latach służby, została podjęta po ubiegłorocznych ćwiczeniach Sea Breeze. Ukraina nie płaci za same jednostki, a jedynie za koszty szkolenia załóg i rejs do Europy.
Podczas konferencji w Kijowie, Czałyj zapowiedział też, że USA nie będą popierać w nadchodzących wyborach prezydenckich na Ukrainie "żadnego konkretnego kandydata" lecz będą udzielą pomocy "w przeciwdziałaniu ingerencji w wybory", które to zagrożenie określił jako "bardzo poważne".
Ajatollah
Przyjedzie amerykański \"sojusznik\" osobiście wizytować kolonie. A my tych łupieżców chcemy u siebie trzymać za nasze pieniądze. Ferdek Kiepski to jednak filozof i wizjoner przy naszych \"elitach\" politycznych. Dobrze mówił, że \"nam się otworzą oczy jak jemu się zamkną\".