Geopolityka
Turcja powróci do europejskiej OPL?
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan I premier Włoch Mario Draghi wyrazili chęc powrotu do trójstronnych rozmów na temat współpracy w sprawie zakupu przez Turcję systemu obrony powietrznej dużego zasięgu SAMP/T. Sprawą ma być zainteresowana także Francja.
Ewentualny powrót do rozmów byłby wielkim przełomem biorąc pod uwagę tarcia na linii Ankara – Rzym i Paryż. Turcja miała trudny okres, jeśli chodzi o stosunki dwustronne z Francją, ponieważ ta wsparła Grecję w konflikcie terytorialnym o akweny na Morzu Egejskim. Włochy i Francja skonfliktowały się też z Turcją wobec jej udziału w konflikcie w Libii i próby roztoczenia strefy wpływów na to targane wojną domową państwo.
Czytaj też
Zamiar wzmocnienia kooperacji w sprawie wspólnej produkcji systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej został ogłoszony w 2017 roku, a w styczniu roku 2018 w czasie wizyty Erdogana we Francji podpisano kontrakt z konsorcjum Eurosam (w jego skład wchodzi MBDA, Airbus, Leonardo, BAE Systems, Thales i Dassault Aviation) na stworzenie tureckiego systemu LORAMIDS. Z tureckiej strony w pracach miały wziąć udział firmy Aselsan i Roketsan.
Plany zostały jednak wstrzymane w styczniu 2020 roku w związku z kontrowersyjną turecką operacją w Syrii. Sprawie nie pomógł tez turecki zakup rosyjskiego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu S-400 Triumf.
Czytaj też
Obecna zmiana wydaje się jednym z elementów powrotu Turcji na łono świata zachodniego. Odwilż umożliwiła sama Rosja, która w barbarzyński sposób najechała na Ukrainę, której pomaga zarówno Ankara,jak i państwa Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone.
mobilny
To raczej atak amerykański na gospodarkę Turecka 8 spowodowana tym inflacja 2-3 krotnie większą niż w PL powoduje zmianę a nie inwazja USA na UKR.
mobilny
SAMP/T powinien być wybrany i przez nas, dzieki temu mielibyśmy już system opl a biorąc pod uwagę pieniądze większą i liczbę baterii. A tak w TV obwieszczono przybycie amerykanskich dwóch wyrzutni tylko zapomniano dodać że ochraniają amerykańskie bazy. 0
xiomy
Piękna sprawa. Okazuje się, że konfrontacja z Rosją i zakwestionowanie jej rozwijanego z Niemcami projektu Euroazji magicznie rozwiązuje wszystkie nabrzmiałe latami kłopoty i niesaski w Europie (i poza). Nagle wszystko daje się łatwo rozwiązać.