Reklama

Geopolityka

"Trzy obszary współpracy wojskowej między Polską i Izraelem"

Ambasador Alexander Ben Zvi (fot. Ambasada Izraela)
Ambasador Alexander Ben Zvi (fot. Ambasada Izraela)

Ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi rozmawia z Defence24 o możliwych obszarach współpracy z Polską w zakresie bezpieczeństwa i obecnej sytuacji Izraela w zmieniającej się obecnie sytuacji międzynarodowej.

W jakich obszarach widziałby Pan współpracę wojskową pomiędzy Polską i Izraelem?

Wymiana wiedzy, informacji oraz transfer technologii to trzy obszary współpracy wojskowej między Polską i Izraelem. Mówiąc o transferze technologii mam na myśli systemy obronne jak np. te produkowane przez Rafael. Wspólne ćwiczenia wojskowe to bardziej skomplikowana sprawa. Izrael nie jest członkiem NATO, tylko zewnętrznym partnerem. Mamy pewne problemy wynikające z naszych relacji z Turcją, a Ankara nie patrzy zbyt przychylnie na naszą współpracę z Sojuszem Północnoatlantyckim. Ogólnie, ograniczamy się do ćwiczeń z poszczególnymi państwami NATO jak np. Stanami Zjednoczonymi czy Grecją. Jak dotąd nie mieliśmy wspólnych ćwiczeń z Polakami. Byłoby to o wiele bardziej skomplikowane, ponieważ nie jest to ten sam teatr operacyjny. Jednak sfera współpracy wojskowej pomiędzy Polską i Izraelem to obszar, który zdecydowanie można rozwijać.

 

Jak Izrael odnajduje się w pogarszających się stosunkami pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi? Jak może to wpłynąć na pozycję państwa na arenie międzynarodowej?

Po pierwsze musimy pamiętać, że Stany Zjednoczone to główny strategiczny partner Izraela. Jednocześnie jednak mamy dobre relacje z Chinami -  prowadzimy wspólnie bardzo rozbudowaną wymianę handlową. Musimy o tym cały czas pamiętać. Pogarszające się relacje pomiędzy tymi państwami niewątpliwe są problemem, ponieważ ich rywalizacja na arenie międzynarodowej wpłynie na wszystkich. Wojna handlowa pomiędzy nimi wpłynie na poziom cen na świecie, czyli również odbije się na gospodarce Izraela. W szczególności, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Stany Zjednoczone obok Chin to nasz drugi partner handlowy, zaraz po Unii Europejskiej.

 

W Izraelu w maju został wyłoniony nowy rząd. Jak będą się kształtowały relacje z Polską?

Mieliśmy kilka spornych sytuacji jak np. ustawa IPN z 2018 roku oraz kilka wypowiedzi polityków po obu stronach, które nie były pomocne w utrzymaniu dobrych relacji. Nowy minister spraw zagranicznych Izraela odbył bardzo dobrą rozmowę telefoniczną ze swoim polskim odpowiednikiem. Wydaje się, że otwieramy nowy rozdział w naszych relacjach. Minister Czaputowicz zaprosił ministra spraw zagranicznych Izraela do złożenia wizyty w Polsce. Zaproszenie zostało przyjęte i czekamy aż skończy się pandemia koronawirusa.

Polska jest bardzo istotnym państwem w Unii Europejskiej, która z kolei jest ważnym partnerem Izraela. Mamy wiele wspólnych strategicznych interesów jak np. walka z terroryzmem. Przykładowo Hezbollah ostatnio jest bardzo aktywny w Europie. Wiele rządów państw europejskich uznało to ugrupowanie za organizację terrorystyczną, natomiast Unia Europejska podchodzi do tej kwestii trochę inaczej twierdząc, że tylko wojskowe skrzydło Hezbollahu jest organizacją terrorystyczną, a polityczna część nie. To jest nonsens i brak zrozumienia czym jest Hezbollah, który ma jedno scentralizowane dowództwo. Jest 10 osób, które zasiada w skrzydle politycznym i 5 tys. wojskowych.

Hezbollah zbudował aktywną sieć złożoną z wielu osób w Europie. Kupuje tutaj broń, zbiera fundusze, sprzedaje również narkotyki - głównie te pochodzące z Ameryki Łacińskiej. Te działania są wymierzone nie tylko w Izrael - to zagrożenie dla wszystkich. Zasoby Hezbollahu w Europie były wykorzystane do zabicia irańskich aktywistów w Europie protestujących przeciwko działaniom reżimu w Teheranie. Wiele rządów europejskich obecnie wdrożyło działania mające na celu ograniczenie działalności tej organizacji terrorystycznej w Europie, a przede wszystkim odcięcie jej od dopływu pieniędzy. Przeciwdziałanie Hezbollahowi to jeden z wielu obszarów potencjalnej współpracy pomiędzy Polską i Izraelem, ale nie jedyny. Możemy również razem skutecznie walczyć z innym organizacjami terrorystycznymi. Izrael wielokrotnie pomagał różnym państwom, dostarczając informacje wywiadowcze, które odegrały kluczową rolę w udaremnieniu zamachów. Przykładowo, kilka miesięcy temu ostrzegliśmy Australię. Nasze służby przekazały im informacje o planowanym ataku terrorystycznym na jeden z samolotów.

Wielokrotnie przekazywaliśmy takie dane wywiadowcze wielu państwom na całym świecie i sądzę, że możemy zrobić coś podobnego z Polską. Poza walką z terroryzmem jest wiele możliwości współpracy w obszarze gospodarki, takich jak kwestie energetyczne czy zasoby wody. Izrael prowadzi wiele projektów w Afryce i Azji. Mamy również wspólnego strategicznego partnera - Stany Zjednoczone. Polska jest bardzo ważnym graczem w ramach Grupy Wyszehradzkiej, która jest z kolei bardzo istotna dla Izraela. Wszystkie te wyżej wymienione kwestie powodują, że Warszawa będzie dla nas bardzo ważnym partnerem.

 

Jak Izrael patrzy na działania Turcji dotyczące złóż gazu w leżących w okolicach Cypru?

Jesteśmy zaniepokojeni tymi działaniami, ponieważ Turcja ingeruje w wyłączną strefę ekonomiczną Cypru, naruszając prawa tego państwa. Izrael wspiera władze w Nikozji w tej sprawie. Leżymy w bezpośrednim sąsiedztwie Cypru, a nasze wyłączne strefy ekonomiczne graniczą ze sobą. Ostatnio odkryto tam złoża gazu i mamy pomysł połączenia cypryjskich i izraelskich złóż gazu, żeby stworzyć gazociąg biegnący przez Grecję do Europy. 

Czy w takim razie Izrael może stać się jednym z ważniejszych dostawców gazu do Europy?

Nie wiem, czy jednym z ważniejszych. Trudno jest nam rywalizować z rosyjskim gazem, którego jest o wiele więcej. Chcemy jednak stworzyć Europie okazję do dywersyfikacji źródeł energii. Musimy pamiętać, że gazociąg jest dopiero w fazie projektowej. Wprawdzie złoża gazu Lewiatan są już w pełni operacyjne od początku 2020 i zaczęliśmy już sprzedawać gaz, ale robimy to głównie do Jordanii i Egiptu.

Należy pamiętać, że w Izraelu nie mamy elektrowni atomowych. Zdecydowaliśmy, że w tak małym kraju ryzyko jest zbyt duże. Jesteśmy państwem, które jest zaangażowane w długotrwały konflikt.

Jakie są obecnie największe wyzwania dla Izraela na Bliskim Wschodzie?

Mamy dwa główne wyzwania. Jednym z zagrożeń strategicznych jest Iran. Oczywiście mamy cały czas konflikt palestyński, ale on sam w sobie nie jest z naszej perspektywy zagrożeniem o wymiarze strategicznym. Iran posiada rozwinięty program pocisków balistycznych oraz rozwija swój wojskowy programy nuklearny. To właśnie połączenie tych dwóch inicjatyw jest strategicznym zagrożeniem dla Izraela. Iran jest również sponsorem organizacji terrorystycznych na całym świecie, które prowadzą działania wymierzone, co warto podkreślić, nie tylko w Izrael.

Jednym z ugrupowań finansowanych przez Teheran jest Hezbollah, który działa przeciwko nam, przejawia również swoją aktywność w Syrii działając przeciwko USA. Iran wspiera również ruch Huti w Jemenie, który walczy przeciwko Arabii Saudyjskiej, Hamas walczący z Izraelem w Strefie Gazie oraz ugrupowania terrorystyczne walczące przeciwko Egiptowi na Synaju.

Powyższe przykłady pokazują, że finansowanie terroryzmu przez Iran jest zagrożeniem nie tylko dla Izraela. Mamy coraz więcej głosów dochodzących z państw Zatoki Perskiej, że to nie my jesteśmy głównym wrogiem, ale jest nim Iran, więc może warto połączyć siły. Ostatnio ogłosiliśmy porozumienie ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi w obszarze walki z koronawirusem. Izrael nie widzi w państwach Zatoki Perskiej swoich przeciwników.

Dziękuję za rozmowę

Reklama
Reklama

Komentarze