Reklama

Geopolityka

Szwedzki raport: Rosja poważnym zagrożeniem dla NATO

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosja jest lepiej przygotowana do wojny na dużą skalę w Europie Północnej niż kraje NATO, które mają problemy z gotowością. Siły Sojuszu za mało ćwiczą, są rozproszone geograficznie i mają różne zdolności wojskowe – wynika z raportu Szwedzkiej Agencji Badań nad Obronnością (FOI).

"Jeśli zabraknie czasu na przygotowania obronne Zachodu, Rosja będzie miała wyraźną przewagę w bezpośrednim sąsiedztwie Szwecji, zwłaszcza na lądzie. Dominacja Rosjan może potrwać co najmniej kilka miesięcy, do czasu przemieszczenia przez USA większych sił lądowych" uważa główny autor raportu Krister Pallin.

Agencja FOI stworzyła grę wojenną, aby ocenić równowagę militarną sił NATO i ich partnerów, w tym Szwecji, w stosunku do Rosji. Wzięto pod uwagę zdolności obronne w 2020 roku.

W analizie przeprowadzono symulowany atak wojsk rosyjskich na kraje bałtyckie przez Białoruś. Konkluzja jest podobna, jak w 2017 roku, mimo zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w krajach sąsiadujących z Rosją, w tym w Polsce, Rosjanie mają szansę na przewagę w tej części Europy w krótkim okresie.

W grze wojennej nie wzięto pod uwagę możliwości użycia broni jądrowej.

W ocenie FOI, aby poprawić szansę Zachodu w przypadku ewentualnego ataku ze strony Rosji, niekoniecznie trzeba dalej zwiększać siły NATO, ale "muszą one działać szybciej w obliczu różnych możliwych zagrożeń".

Reklama
Reklama

Według autorów raportu, mocną stroną państw Sojuszu w stosunku do Rosji jest przewaga wojskowa w powietrzu oraz na lądzie. "Jednak kraje NATO oraz ich partnerzy są rozproszeni geograficznie i mają braki w przygotowaniu. Mają niską gotowość oraz nie są wyszkoleni do wojny" konkludują eksperci.

Raport FOI ocenia, że "inwestycje obronne świata Zachodu będą prawdopodobnie ograniczone w najbliższych latach, dlatego należy skupić się na krótkoterminowych usprawnieniach, z jednoczesnym spojrzeniem w przyszłość". "Nawet stosunkowo niewielkie środki mogą mieć znaczenie" prognozują autorzy.

Jako najważniejsze środki zwiększające zdolności obronne Zachodu wymieniono: zarządzanie funkcjonalne, dobrze rozwinięte planowanie oraz szkolenia.

"Stany Zjednoczone kierują się w stronę Azji, a w przyszłości państwa europejskie muszą przyjąć większą odpowiedzialność za wspólną obronność. Jednak w perspektywie krótko i średnioterminowej nie ma możliwości zrekompensowania obecności wojskowej USA w Europie i zaangażowania tego państwa w bezpieczeństwo na kontynencie europejskim" uważa Eva Hagstroem Frisell, współautorka raportu.

Szwecja nie jest członkiem NATO, ale blisko współpracuje z Sojuszem, bierze udział we wspólnych misjach wojskowych, a także ćwiczeniach.

W grudniu ubiegłego roku szwedzki parlament wezwał rząd do dopuszczenia możliwości wstąpienia kraju do NATO. Jak podkreślono, "opcja NATO" oznacza, że państwo szwedzkie utrzymuje gotowość ubiegania się o członkostwo w Sojuszu oraz uważnie śledzi zmiany w międzynarodowej polityce bezpieczeństwa. Przegłosowanie przez parlament takiego sformułowania przez wielu komentatorów zostało uznane za historyczne i pierwszy krok Szwecji w kierunku NATO.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama