Reklama

Geopolityka

Szwecja zwiększa gotowość na Gotlandii

Żołnierze Gwardii Krajowej Szwecji podczas ćwiczeń. Fot. Bezav Mahmod/Försvarsmakten
Żołnierze Gwardii Krajowej Szwecji podczas ćwiczeń. Fot. Bezav Mahmod/Försvarsmakten

Szwedzkie siły zbrojne zwiększyły aktywność ze względu na zwiększone napięcie między Rosją a NATO, a przede wszystkim mobilizację wojsk Rosji na granicy z Ukrainą.

Aktywizacja szwedzkich sił zbrojnych na Gotlandii, a zatem w rejonie, który zdaniem Szwedów jest najbardziej narażony na ewentualną rosyjską agresję w razie wybuchu wojny, ma na razie na celu pokazanie że wyspa jest gotowa do obrony. Chodzi też, oto aby wojsko było „bardziej widoczne". To z jednej strony jest sygnałem dla Rosjan, z drugiej zaś ma uspokoić tamtejszą ludność cywilną.

„Od dziś będziemy mieć patrole, które będą na zewnątrz i będą widoczne na ulicach i w niektórych miejscach, w tym w Visby" - powiedział radiu Sverige Tomas Ęngshammar, kierownik ds. komunikacji w pułku P18 stacjonującego na Gotlandii.

Czytaj też

Pułk P 18 został stworzony do obrony Gotlandii w roku 1942 i ostatecznie został rozwiązany w roku 2005. Przywrócono go jednak do życia cztery lata temu jako jednostkę wykorzystującą m.in. wozy Patria AMV. To dzisiaj najmłodsza i najmniejsza formacja szwedzkich sił zbrojnych, która w 2020 roku miała osiągnąć stan 350 ludzi. Na wyspie obecne są także cięższe BWP CV-90 i czołgi Strv 122, częściowo w ramach magazynowania sprzętu. Na Gotlandii rozlokowano też przywrócone do służby nadbrzeżne wyrzutnie ziemia-woda RBS-15 Mk 2 oraz ziemia-powietrze RBS 23 BAMSE.

Czytaj też

Położona w centrum Morza Bałtyckiego Gotlandia ma populację liczącą ponad 20 tysięcy osób. Uważa się, że kontrola tej wyspy mogłaby znacznie ułatwić Rosjanom prowadzenie operacji na tym akwenie np. poprzez rozstawienie na niej systemów obrony powietrznej i przeciwokrętowych. Z tego powodu mogłaby zostać zaatakowana nawet, gdyby Sztokholm pozostawał neutralny w ewentualnym konflikcie Rosja-NATO.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Edmund

    Największym problemem dla UE jest ona sama i jej oderwani od rzeczywistości komisarze i frakcje lewicowe w europarlamencie. Agresja Rosji, działania służb rosyjskich specjalnych na Europę to tylko efekt wtórny tej sytuacji. Najkrótsze wyjaśnienie agresji Rosji w Europie, dlaczego tak robi? Bo może i przynosi to jej korzyści. Największą szkodę dla Europy w ramach UE robią Niemcy. Rosja przejawia w Niemczech najwyższą szkodliwą działalność szpiegowską od lat, kupują niemieckich polityków i ich partie oraz niemieckie zasoby energetyczne. Mimo to Niemcy popierają współpracę gospodarczą z Rosją, która również wobec nich jest agresywna. Gdzie tu logika? Takie samo jest społeczeństwo niemieckie. Większe zagrożenie widzi wszędzie indziej, tylko nie w Rosji.

    1. CCCP

      no właśnie - gdzie w Ołgino jest logika? dam flaszę spirtu za wskazanie gdzie jej szukać :)

    2. Autor Widmo

      U koryta na Kremlu. Dziękuję, nie piję !

  2. rozbawiony

    Rosjanie ćwiczą od początku grudnia i koncentrują wojska nawet Szwedzi coś tam robią a jak tam w Polsce , chyba trwa sen zimowy .

  3. Autor Widmo

    Największym problemem w rozwiązaniu tzw. obecnej kwestii rosyjskiej, czyli podsycania napięcia w Europie i eskalacji militarnej na Ukrainie są Niemcy i zachodnia Europa, z pustymi przed zimą magazynami gazu które wcześniej sprzedali GAZPROMOWI za udział w NS II. Teraz lament i trwoga przed perspektywą Wiosny Ludów w UE. Szwedzi wykazują logikę i zapobiegliwość, której zabrakło tzw. elitom w Brukseli. Nie dziwię się, że liczą wyłącznie na siebie i własne możliwości, bo kto logicznie myślący, liczyłby na pomoc nieudaczników, którzy nie potrafią nawet pomóc sami sobie. Strach się bać, co wydarzy się jak uruchomią w końcu NS II. Niestety Zachodnia Europa politycznie już nie istnieje i nie ma w zasadzie poza UE nic do powiedzenia. Myślę, że już jesteśmy świadkami początku długo oczekiwanego rozpadu UE przez miłującego pokój naszego wschodniego sąsiada.

    1. Monkey

      @Autor Widmo: UE jest słaba. Każdy to widzi, nawet Rosjanie się z tym nie kryją w oficjalnych wypowiedziach. Dla nich negocjatorami są USA i w drugiej kolejności NATO. Jeśli chodzi o UE, chcą robić interesy z poszczególnymi jej członkami, tym samym rozbijając jedność tej organizacji. Brexit pokazuje, że na skale (czyli Unii Europejskiej) rysy juz nie tylko sie pokazują, ale wręcz pogłębiają. Do tego UE atakuje własnych członków, jak np. Polska czy Węgry.

    2. CCCP

      taaaaaa Zachodnia Europa politycznie już nie istnieje - za to CCCP ma się świetnie :D pozdrawiamy ekipę z Ołgino :)

    3. Ziuta

      tiaaaa jasne, Europa jest słaba, a Rosja taka mocna, że tylko z USA gada. Nie żartuj saszka.

  4. Monkey

    Szwedzi jak zwykle bardzo mądrze organizują obronę. Gotlandia jest kluczowa z punktu widzenia obrony ich państwa. Na szczęście Rosjanie są chyba zbyt słabi żeby zająć tą wyspę. Nawet jeśli NATO nie pomagałoby Szwedom (w co wątpię, Szwecja to kraj zachodni, inaczej niż Ukraina, a poza tym jego położenie jest znacznie bardziej kluczowe niż naszych wschodnich sąsiadów).

Reklama