Reklama

Siły zbrojne

Szwecja "reaktywuje" rakiety BAMSE. Wzmocnią obronę Gotlandii

Fot. Tomas Ängshammar/Försvarsmakten
Fot. Tomas Ängshammar/Försvarsmakten

Szwedzi zdecydowali o przywróceniu do służby i rozmieszczeniu na Gotlandii systemu przeciwlotniczego RBS-23 BAMSE. Zastosowany w nim pocisk rakietowy był rozważany w polskim programie systemu przeciwlotniczego Loara-R.

O rozmieszczeniu na Gotlandii systemu rakietowego RBS-23 BAMSE poinformowały w komunikacie szwedzkie siły zbrojne. Zestaw jest uzbrojony w kierowane radiokomendowo pociski rakietowe o zasięgu 15-20 km i prędkości ponad 3 Mach, a rolę sensora pełni radar Saab Giraffe (oznaczenie wojskowe PS-90).

Wprowadzenie systemu przeciwlotniczego tej klasy będzie znacznym wzmocnieniem obrony powietrznej grupy bojowej na Gotlandii. Do tej pory jej podstawowym uzbrojeniem, jeśli chodzi o OP/OPL były zestawy przeciwlotnicze na bazie BWP CV-90, z armatami 40 mm. W praktyce pododdziały grupy miały więc możliwość zwalczania celów na odległości tylko kilku kilometrów.

BAMSE został wdrożony w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Szwedzi oficjalnie przyznają, że jego wprowadzenie nie stanowi zastępstwa dla pozyskiwania nowych zestawów, jak Patriot czy IRIS-T SLS, ale szybkie wzmocnienie „tu i teraz”, w odpowiedzi na wzrost zagrożeń.

RBS-23 BAMSE został nie tyle nowo zakupiony, co przywrócony do służby. Według szwedzkich sił zbrojnych prace rozwojowe nad tym systemem prowadzono w latach 1993-2003. Kilka lat później do służby wszedł – jako demonstrator – pierwszy wyprodukowany zestaw. Nie zdecydowano się na wdrożenie go do produkcji seryjnej. Od pewnego czasu szwedzkie władze, w tym agencja FMV, wraz z koncernem Saab, pracowały nad modernizacją systemu, aby mógł ponownie trafić do linii.

To już kolejne wzmocnienie obrony na Gotlandii systemem rakietowym, który został przywrócony do służby po uprzednim wycofaniu. Wcześniej na wyspie Szwedzi rozmieścili też system przeciwokrętowy RBS-15 Mk 2 w wersji ziemia-woda. Tak dynamiczna rozbudowa potencjału na wyspie, w połączeniu z wzmacnianiem stacjonujących na niej jednostek i regularnymi ćwiczeniami obrony, świadczy o tym że zagrożenie ze strony Rosji dla Gotlandii traktowane jest bardzo poważnie.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Adam S.

    Najwyższa pora. Jak Rosjanie zajmą wyspę, będą mieli w kieszeni cały Bałtyk - i to na zawsze. Natychmiast Gotlandia stanie się odwiecznie rosyjską ziemią, której integralności Putin będzie bronił z wykorzystaniem broni jądrowej.

  2. Wojciech

    BRAĆ! Dodać nową głowicę multispektralną dla Pioruna nad którą pracują w Mesko i do przodu.

    1. Marek1

      Kolega zdaje się myśli, ze rakieta to jak wiertarka w której dowolnie można wymieniać wiertła ... ;))

    2. Rafał

      Tak to powinno wyglądać, modernizacja i do przodu.

    3. prawieanonim

      Tak to wygląda modernizacja w Rosji. Zmieniają blachę, kładą nową farbę po czym chwalą się nie mającym analogów "nowym" systemem.

  3. Marek

    Jak widać w tym przypadku nic się nie marnuje i tak właśnie powinno być.