Reklama

Geopolityka

Szef polskiego MSZ w Wilnie. Tematem kwestia zmian w traktatach UE

Szymon Szynkowski vel Sęk
Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk
Autor. MSZ

Nowy szef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk spotkał się dziś w Wilnie z wiceszefową litewskiego MSZ. Tematem była kwestia zmian w unijnych traktatach.

Reklama

„Rozmawiałem na temat pochopnych, gwałtownych zmian proponowanych przez Parlament Europejski, co do których był pomysł, żeby je jak najszybciej procedować” - zaznaczył Szynkowski vel Sęk. „To właśnie dlatego rozpocząłem cykl wizyt wśród tych partnerów europejskich, z którymi chcielibyśmy uzgodnić wspólne stanowisko” - dodał minister.

Reklama
Reklama

Jak zaznaczył szef polskiego MSZ „musimy wymienić uwagi co do zagrożeń płynących z tych traktatów. Rozmawiałem wczoraj wieczorem z minister odpowiedzialną za kwestie europejskie. Konkluzja z tych rozmów jest taka, że stanowisko Polski i Litwy w tych sprawach jest bardzo bliskie. Opowiadamy się za tym, żeby pochopnie nie rozpoczynać dyskusji na ten temat”.

Zdanie ministra zmiany w traktatach unijnych w obecnym czasie są wyjątkowo niekorzystne. Unia zmaga się z wieloma problemami wewnętrznymi, a Ukraina chcąca dołączyć do organizacji prowadzi wojnę obronną z Rosją.

Czytaj też

„Litwie, podobnie jak nam udało się przekonać zachodnich partnerów do konieczności wspierania Ukrainy” - dodał.

„Wyzwania związane z bezpieczeństwem wciąż pozostają aktualne, nie tylko z bezpieczeństwem naszego terytorium, ale też z bezpieczeństwem energetycznym. Te wyzwania są dziś kluczowe dla wszystkich krajów UE. Nie można odwracać uwagi od tych zagrożeń poprzez propozycje głębokich zmian ustrojowych” - podkreślił szef MSZ.

Minister dodał, że zmiany unijnych traktatów miałyby przenieść wiele kompetencji na poziom zarządzania ponadpaństwowego. „Nie może tak być, żeby państwo nie miało wpływu na życie swoich obywateli” - podkreślił.

Czytaj też

Szymon Szynkowski vel Sęk odniósł się również do rozpoczynającego się w czwartek szczytu OBWE w stolicy Macedonii Północnej, Skopje. „Nie będę w tym uczestniczyć ani ja, ani żaden z urzędników podległego mi resortu. Podobnie zdecydowało kilka innych państw, m.in. Litwa. Niedopuszczalne jest, by przy jednym stole siedzieć z Siergiejem Ławrowem, ministrem państwa - agresora” - powiedział.

Z Wilna szef polskiej dyplomacji udaje się do stolicy Łotwy Rygi, by dyskutować z partnerami na tematy omawiane również w Wilnie.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Jan z Krakowa

    Będzie poparcie stanowiska RP w ewentualnych głosowaniach w Radzie Europejskiej i w podobnych forach, czy nie bedzie takiego poparcia? Zwykle do tej pory Litwa głosowała na podbnychh forach unijnych inaczej niż przedstawiciele RP albo wstrzymywała sie od głosu.