Reklama

Geopolityka

Szef BBN z wizytą w Stanach Zjednoczonych

Autor. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

Sytuacja na Ukrainie i dalsze wsparcie dla tego państwa oraz postanowienia szczytu NATO ws. wzmocnienia wschodniej flanki to główne temat rozmów szefa BBN Pawła Solocha podczas jego wizyty w USA 3 i 4 sierpnia – powiedział PAP rzecznik Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak poinformował rzecznik, Soloch będzie prowadził rozmowy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, Pentagonie, Departamencie Stanu oraz Senacie, a także spotka się przedstawicielami instytucji eksperckich: Atlantic Council, Institute for the Study of War i Heritage Foundation. Wśród rozmówców szefa BBN jest doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa międzynarodowego Jake Sullivan.

"Wizyta będzie związana z omówieniem sytuacji na Ukrainie i dalszego jej wsparcia w wymiarze gospodarczym, dyplomatycznym i militarnym. Szef BBN będzie rozmawiał także o wzmacnianiu bezpieczeństwa państw zaangażowanych w pomoc Ukrainie, o co apelował prezydent Andrzej Duda podczas szczytu NATO w Madrycie" – dodał Skowron. "Efektem tych zabiegów jest między innymi decyzja USA w sprawie możliwości pozyskania przez Polskę dodatkowych 116 czołgów Abrams z magazynów US Army" – zaznaczył.

Reklama

Jak przekazał, celem wizyty jest także omówienie realizacji postanowień madryckiego szczytu NATO dotyczących zwiększania obecności sojuszniczej na wschodniej flance oraz współpracy bilateralnej w wymiarze wojskowym.

Czytaj też

"Agresja Rosji na Ukrainę zintensyfikowała polsko-amerykańską współpracę w sprawach bezpieczeństwa" – zaznaczył rzecznik BBN. Przypomniał, że bieżącym roku prezydent Andrzej Duda dwukrotnie spotkał się z prezydentem USA Joe'em Bidenem – podczas wizyty Prezydenta USA w Polce oraz podczas szczytu NATO w Madrycie; prezydenci dwukrotnie rozmawiali też telefonicznie. Prezydent Polski uczestniczył również w pięciu wideokonferencjach w gronie liderów transatlantyckich, zwołanych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze