Geopolityka
System do zniszczenia syryjskiej broni skuteczny na poziomie 99,9%
Statek MV „CapeRay”, na pokładzie którego ma być zniszczona syryjska broń chemiczna jest przygotowany do ostatecznych prób morskich.
Rzecznik Pentagonu poinformował, że podlegający pod Dowództwo Transportu Morskiego (Military Sealift Command) kontenerowiec MV „Cape Ray” przejdzie ostateczne próby morskie, w ramach przygotowania do misji, której celem ma być zniszczenie na jego pokładzie syryjskiej broni chemicznej.
Podczas tych prób załoga ma sprawdzić przygotowanie statku oraz zamontowanego na nim w ostatnich miesiącach specjalnego oprzyrządowania chemicznego podczas pływania, przy różnych stanach morza. Po zakończeniu tych prób MV „Cape Ray” wyruszy pod koniec tego tygodnia lub na początku następnego na Morze Śródziemne, gdzie będzie wykonywana cała operacja.
Zamontowany na jego pokładzie system hydrolizy, został zaprojektowany w odpowiedzi na prośbę skierowaną do Stanów Zjednoczonych o uczestniczenie w niszczeniu posiadanej przez Syrię broni chemicznej. Jak wykazały próby, zastosowane rozwiązanie ma skuteczność na poziomie 99.9%.
Przed wyruszeniem na zadanie 35-osobową załogę statku wzmocni grupa 64 specjalistów z centrum uzbrojenia chemicznego i biologicznego amerykańskich wojsk lądowych w Edgewood, oddział ochrony oraz przedstawiciele dowództwa amerykańskiego w Europie.
Przypuszcza się, że operacja niszczenia niebezpiecznych zapasów będzie trwała około 90 dni. Z powodu tego, że będzie się ona odbywała na morzu (nie można było znaleźć portu, gdzie można byłoby bezpiecznie przeprowadzić tego typu operację) czas ten może się wydłużyć, gdy będą niesprzyjające warunki atmosferyczne.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie