Geopolityka
Sekretarz obrony USA z dwudniową wizytą w Polsce
Polskę odwiedzi w najbliższych dniach Sekretarz Obrony USA Chuck Hagel. W dniach 30-31 stycznia spotka się on z przedstawicielami najwyższych władz Polski. Tematem roboczej wizyty będą przede wszystkim kwestie współpracy w zakresie obronności i szeroko rozumianego bezpieczeństwa.
W programie wizyty przewidziano spotkania z z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem i ministrami: spraw zagranicznych oraz obrony narodowej.
Wśród tematów jakie zostaną poruszone wymienia się między innymi udział Wojska Polskiego w dobiegającej końca misji w Afganistanie, oraz współpraca Polski i USA w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego. Z pewnością zostaną też poruszone kwestie związane z programem modernizacji polskich sił zbrojnych i udziałem amerykańskiego przemysłu obronnego w tym procesie.
Wśród zaplanowanych punktów programu znajduje się również wizyta w 33 Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu, gdzie stacjonują samoloty C-130 Hercules należące do PSP. Chuck Hagel zamierza także odwiedzić wieś Kiszkowo, nieopodal Gniezna, z której pochodzi jego rodzina.
HUntME
Tydzień temu Rixey, teraz Hagel, ładnie widać jak rząd USA promuje swój przemysł zbrojeniowy.
Antonio
Uważam że ci z ameryki północnej nie są dla nas dobrze usposobieni i wolę aby ich wojska w Polsce się nigdy nie pojawiali i nie namawiali nas na następne wojenki za nasze pieniądze. Pozatym tu jest Europa i wont Amerykanie do siebie
HUntME
Tydzień temu Rixey teraz Hagel, w momencie gdy trwa kilka dość istotnych przetargów modernizacyjnych w wojsku polskim. Bardzo dobre wspieranie swojego przemysłu, szkoda że polscy politycy nie kwapia sie do tego tak bardzo. Przypomne wywiad z prezesem Pesa Sa jak opowiadał że na targach za granica polscy politycy zamiast wspierać polska firme to byli sie tylko przywitać a reszte czasu błyszczeli towarzysko przy innych stanowiskach. Pesa pieknie zdobywa nowe rynki ja całym świecie w tej chwili...
Tom
JASSM bedzie, a pewnie przy okazji tez kupimy kolejne F-16. Za tym ostatnio lobbowal Kerry, teraz pewnie tez lobbuje Hagel. Ja bym postawil sprawe jasno, owszem, kupimy kolejne F-16 od Stanow, ale pod warunkiem, ze kongres wyrazi zgode na sprzedaz nam rakiet manewrujacych do tych samolotow. Pewnie obecnie negocjujemy uzywane F-16, ktore amerykanie beda wymieniac na F-35 niedlugo, wiec mozna wytargowac dobre cene i jeszcze remont.
WARS
...czekam na JASSM do F-16...w wersji ER(externed range, zasieg 980km)
Damarcus
Noo tak oczywiście. Jak kolega WARS każe to Chuck słucha i wykonuje. Będzie JASSM ER, a może frytki do tego?
edek0-0
haha amerykance zastanawiaja sie czy nam sprzedac zwykłego JASSM-a (370km) w ty tu wyskoczylas jak filip z konopii z er-em... :)
maniek
a gdzie rozpoznanie do broni o tak dużym zasięgu... do tego potrzeba satelitów... albo dronów stealth dalekiego zasięgu latających na pułapie 30km - tego nie mamy, a bez tego mogą służyć jedynie do niszczenia celów o stałym położeniu - np. jakiegoś miasta tamy mostu elektrowni fabryki itd... w prostej linii patrząc to i Kreml jest w ich zasięgu...
Joe Ś.R.
Na pewno chcą nam wcisnąć jakiś złom.