Geopolityka
Rzecznik Putina zakażony koronawirusem
Według rosyjskich mediów rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, jest zakażony koronawirusem, co zresztą potwierdził sam zainteresowany. Telewizja Rossija 24 podała również, że Pieskow został przyjęty do szpitala.
Informacja o chorobie rzecznika Kremla pojawiła się najpierw w kanałach o tematyce politycznej na komunikatorze Telegram. Pieskow skomentował ją dla agencji informacyjnych, mówiąc: "Tak, zachorowałem i leczę się".
Według dziennikarzy akredytowanych na Kremlu po raz ostatni Pieskow pojawił się publicznie na naradzie u prezydenta 30 kwietnia. W rozmowie z agencją TASS rzecznik powiedział jednak, że ostatnio kontaktował się z Putinem ponad miesiąc temu.
Zakażona koronawirusem jest również małżonka Dmitrija Pieskowa, mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie figurowym Tatiana Nawka. Wyraziła ona przypuszczenie, że zachorował najpierw jej mąż i że zakaził się w pracy.
Czytaj też: Rosyjska armia trafiona koronawirusem
Pod koniec kwietnia premier Rosji Michaił Miszustin poinformował, że jest zakażony koronawirusem. Szef rządu został hospitalizowany. Wirusa wykryto także u dwojga ministrów gabinetu Miszustina: szefa resortu budownictwa Władimira Jakuszewa i minister kultury Olgi Lubimowej. Pieskow pod koniec marca przyznał, że zachorował jeden z pracowników administracji (kancelarii) prezydenta, niemniej zapewnił, że osoba ta nie kontaktowała się z Putinem.
Również pod koniec marca lekarz głównego szpitala koronawirusowego w Moskwie Denis Procenko, który zaledwie tydzień wcześniej osobiście oprowadzał Putina po tej placówce poinformował, że jest zakażony. Podczas wizyty prezydenta obaj uścisnęli sobie ręce i kontaktowali się z bliska bez założonych maseczek ochronnych. Kreml podkreślał później, że Putin przechodzi regularnie testy na obecność koronawirusa i że prezydent czuje się dobrze.
Od tego czasu Rosyjski prezydent brał udział w spotkaniach i naradach tylko w formacie wideokonferencji. Jednakże we wtorek - jak wynika z kadrów pokazanych w telewizji rosyjskiej - spotkał się i rozmawiał osobiście z szefem koncernu Rosnieft, Igorem Sieczynem.
Paranoid
Przypomnę tylko jak na tym portalu, jeszcze niedawno, niejakie Fankluby i inne miszcze wychwalały politykę Putina odnośnie wirusa i powoływały się na pochwały jakie Rosja zbiera od WHO ... cóż widać że fortuna kołem się toczy
andys
O Rosji wiemy właściwie już wszystko. Te wiedze zawdzieczamy medion, w tym i Defence24. Temat Rosji jest wszechobecny , sprawdzcie , jaki procent ta tematyka stanowi w produkcji Defence24? Można jednak mieć watpliwosci, czy sprawa zarażenia Pieskowa i jego żony, znanej celebrytki , jest tak ważna, że należy poświecić jej cały artykulik na specjalistycznym portalu. Zostawmy ten szczegół problematyki rosyjskiej prasie ogólnotematycznej, nikt chyba nie wątpi , to wydarzenie zostanie przez nie zauważone.
Mieczysław
Pieskow się wyliże z tego.
Przelicznik
Załóżmy, że straty (czego im naturalnie nie życzę) z powodu COVID-19, były by u Rosjan znaczące, do tego gospodarka z powodu izolacji obywateli i braku zainteresowania partnerów zagranicznych w eksporcie rosyjskich surowców, także by dostała jeszcze bardziej w kość, to jaki dyskurs polityczny by przeważył w kontekście pochodzenia SARS-2 i odpowiedzialności w jego początkowym stadium? Rosja by poszła nieśmiało tropem Australii i powoli oczekiwała by od chińskich towarzyszy wyjaśnień, czy może wyprodukowano by hipotezę o dywersję amerykańskiej, czy temat możliwego sztucznego pochodzenia SARS-2 i ewentualnej winie Chin w dziedzinie transparentności, było by blokowane w środkach masowego przekazu? No i kwestia zapewnien publicznych (w zimie) o braku zagrożenia ze strony COVID-19 była to nonszalacja doradców polityków i ich samych, czy może rzeczywiście służby wywiadowcze Rosji, nie znały potencjalnego zagrożenia i łatwości ekspansji nowej choroby? Zdaje się w Europie Środkowej i Zachodniej powstawały raporty wywiadowcze na końcówce roku, raporty o masowym skupywaniu przez Chińczyków środków medycznych i zagrożeniu nowym koronawirusem.
Marek
Rosjanie też o tym wiedzieli. Starali się nawet jakoś zabezpieczyć od granicy chińskiej. Ale kolegują się z Chińczykami, no to siedzą cicho. Może z wdzięczności, że chińskie władze w styczniu same wstrzymały loty z Wuhan do Moskwy? Nie wykluczam wcale, że siedzą cicho do czasu.
Rozjemca
Według mnie rosyjskie władze odpuszczą sobie jakąś szczególną oficjalną nagonkę na Chiny. Za wiele interesów wspólnych z tym państwem, chociażby w ramach organizacji BRICS mają. Ale jak to bywa u Rosjan, nastroje antychińskie w społeczeństwie jeszcze się nasilą i nie będzie to szczególnie zwalczane. Amerykanów pewnie sobie podarują, bo nawet oni wiedzą, że oskarżanie ich o sprawstwo koronawirusa jest mega grubymi nićmi szyte
Macorr
Może zaraził się od Szefa? były spekulacje że Putin siedział 2 tygodnie na kwarantannie....
jrli
Niemożliwe... Miliony testów i taka skala zakażenia ? Skoro wirus dotarł na szczyty władzy to jak wykonywano testy i izolowano chorych ? Albo ktoś kłamie na temat ilości wykonanych testów albo testowano tylko wybranych ale kilkaset razy.
Fanklub Wschodu
Ci, którzy wysyłali środki medyczne do USA i Włoch mimo że sami nie mieli ich dla swoich obywateli odnosząc teraz tego konsekwencję, ale przecież spadkobierca Rosji czyli ZSRR też wysyłał na zachód zboże gdy jego obywatele zjadali się nawzajem z powodu wielkiego głodu, no cóż na pocieszenie dodam że Rosja nareszcie w jakiś statystykach przekoduje w Europie, w statystykach chorych na wirusa (Ponad 230 tysięcy).
Majster klepka
To teraz sprawdź proporcję ilości chorych do ogółu obywatelu i ilości testów na dobę. Masz jeszcze jakieś odkrywcze dostrzeżenia?
Marek
Tak. Rosjanie testują "wszystkich". Zwłaszcza w zapadłych dziurach na Syberii, gdzie żyje się jak u nas w latach pięćdziesiątych. Gdybyś sobie sobie człowieku rosyjskie przypadki pomnożył kilkakrotnie i tak by ci nie wyszło tyle przypadków ile faktycznie tam jest.
siostra basen
Tak, na głupotę nie ma lekarstwa. Tylko czekam aż będzie odniesienie do pkb, albo jakieś inne rozcieńczanie wirusa w mydle.
Tak jest
Niemożliwe...
zyg
Poprzednio, podobno w 1956r "towarzysze chińscy" zapobiegli sowieckiej pacyfikacji Warszawy. Tym razem niechcący wywołali klęskę zarazy która dla Rosji będzie szczególnie bolesna.