Reklama

Rutte: po wojnie odbudujemy relacje z Rosją. Wątpliwe szanse na Ukrainę w NATO

Autor. Mark Rutte/X

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte stwierdził w wywiadzie, że Europa po wojnie „krok po kroku” będzie odbudowywać relacje z Rosją. Odniósł się również do kwestii zwiększenia wydatków na obronność w Sojuszu do progu 3% PKB.

W wywiadzie dla Bloomberga Rutte powiedział, że stosunki z Rosją powinny zostać znormalizowane po zakończeniu walk na Ukrainie, podkreślając jednocześnie konieczność wywierania presji na Moskwę, aby zapewnić postęp w negocjacjach w sprawie zawieszenia broni.

Reklama

„To normalne, że wojna w jakiś sposób ustała dla Europy, krok po kroku, a także dla USA, krok po kroku, aby przywrócić normalne stosunki z Rosją” - dodał, że obecnie jednak należy wywierać presję na Moskwę i zagwarantować, że rozmowy pokojowe i dyskusje na temat zawieszenia broni będą traktowane przez Federację Rosyjską poważnie.

Wczoraj sekretarz generalny NATO spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem. Podczas rozmowy amerykański prezydent pozytywnie, choć z pewną rezerwą odnosił się do odpowiedzi Władimira Putina na jego propozycję 30-dniowego zawieszenia broni. Putin stwierdził, że generalnie jest za, lecz dodał, że konieczne jest ustalenie niuansów - „To było bardzo obiecujące oświadczenie, bo różni ludzie mówią różne rzeczy i nie wiem, czy mają one jakiekolwiek znaczenie” - mówił Trump, prawdopodobnie odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi doradcy Putina Jurija Uszakowa, który zdawał się wykluczać rozejm. „To było bardzo obiecujące oświadczenie, ale niekompletne” - dodał.

    Pytany o wywarcie nacisku na Rosję, by doprowadzić do zawieszenia broni, prezydent USA odparł, że ma środki nacisku, lecz nie chce o nich rozmawiać, bo rozmowy wciąż trwają. Wyraził przy tym chęć rozmowy z Putinem, lecz zaznaczył, że chce, by sprawy postępowały szybko.

    Obaj politycy rozmawiali też na temat nakładów na zbrojenia. W wywiadzie Rutte przyznał, że państwa europejskie muszą się w najbliższym czasie mocniej przyłożyć do inwestycji we własne zdolności, a decyzje o wsparciu finansowym dla branży zbrojeniowej ze strony UE ocenił bardzo pozytywnie.

    Reklama

    Droga Ukrainy do NATO została zamknięta?

    Sekretarz generalny NATO powiedział, że obecnie USA, jak i Europa powinny najpierw się skupić na wynegocjowaniu odpowiednich warunków pokojowych, a w dalszej kolejności rozmawiać o gwarancjach dla Ukrainy. Zapytany o to, czy kwestia wejścia Ukrainy do NATO została już „zrzucona ze stołu” przytaknął głową, co prognozuje, że USA raczej nie są zainteresowane wejściem Ukrainy do Sojuszu.

    Ta sprawa była również wcześniej elementem dyskusji polityków w Europie i w podobnym duchu wypowiedział się między innymi kanclerz Olaf Scholz.

    W dalszej części rozmowy, na pytanie, czy wierzy w to, że wojna zakończy się w tym roku, Rutte odpowiedział „jestem optymistą”.

      Reklama
      WIDEO: Podwodny Sokół od środka
      Reklama

      Komentarze (4)

      1. Robs

        Myślę że po tych 3 latach kwestia normalizacji stosunków z Rosją to trochę taki temat pod publiczkę. Zaszły pewne strukturalne zmiany których już się nie cofnie. Rosja wypadła jako główny dostawca surowców, straciła narzędzia i możliwości wpływu. Możliwa będzie co najwyżej szorstka relacja. Putina też na salonach europejskich nie zobaczymy.

        1. Zam Bruder

          Zdziwisz się jeszcze jak to wszystko bezboleśnie i bezpamięci powróci do starych, dobrych czasów - nawet gdy Ukraina znajdzie się pod butem Putina.

        2. user_1079288

          Nigdy nie mów nigdy.

      2. Monkey

        Tak jak oczekiwałem. Ukraina do NATO i UE co najwyżej w snach Ukraińców. Muszą się uporać z korupcją i przyjąć zachodni styl myślenia jeśli chcą być tegoż Zachodu częścią. A to zajmie czas, z dwie dekady minimum (tak mniemam). Oczywiście w razie postępów procesy akcesyjne zaczną się dużo wcześniej. A co do Rosji? Cóż, „business as usual” czai się już za rogiem. Będzie trochę krygowania się, ale skończy się jak zazwyczaj.

      3. MiP

        To było do przewidzenia,wojna się skończy i zaraz odbudują rury na Bałtyku i gaz będzie płynął a Putin będzie znowu gościł na europejskich i amerykańskich salonach.I tak do kolejnej wojny,Ukrainę sprzedali i Polskę też sprzedadzą.......

        1. Tudej Wadzislaw

          Rutte to Litwin. W takim razie Bałtów też sprzedali?

        2. Tudej Wadzislaw

          A jednak Rutte to Holender. To po nas xD

        3. Zbyszek

          Myślałem ze to wydarzy się w 2023. Po sukcesach jesienią 22 Ukraińcy byli pewni zwycięstwa. Myśleli że odzyskają ziemię wraz z Krymem. Łatwo dali się namówić na kontrofensywę - przynajmniej ich decydenci. Wbrew logice ruszyli na linię Surowkina wprost pod nóż. Byłem pewien że Biden celowo dał trochę sprzętu i żadnego lotnictwa. Wykrwawiona Ukraina, złamane nadzieje - ruscy może też chętniejszy do rozmów. A tu Biden po tej katastrofie zgadza się na dostarczenie kilku F16. Za mało by wygrać, za dużo by przerwać walkę. To takie znęcanie się na całego - nie dać żyć i nie dać umrzeć…

      4. Zam Bruder

        Pan Rutte przezornie zapewne gdzieś nadal trzyma te nożyczki którymi przecinał wstęgi nowego rurociągu "przyjaźni", czyli Nord Stream2...

      Reklama