Reklama

Geopolityka

Rosja: rebelianci odpowiedzialni za ostrzelanie korytarza humanitarnego we Wschodniej Gucie

Fot. Wikimedia Commons / CC 4.0.
Fot. Wikimedia Commons / CC 4.0.

Rebelianci ze Wschodniej Guty zaprzeczają oskarżeniom rosyjskiego wojska o ostrzeliwanie korytarza humanitarnego mającego umożliwić ewakuację cywilów ze strefy konfliktu. Jak podała agencja TASS, w związku z ostrzałem moździerzowym żaden z cywilów nie mógł we wtorek opuścić Wschodniej Guty przez ten korytarz.

Oskarżeniom rosyjskiej armii zaprzeczyli rebelianci ze Wschodniej Guty. "Nie przeszkodziliśmy nikomu, cywile podejmują własne decyzje" - oświadczył szef lokalnego przedstawicielstwa politycznego ugrupowania Dżaisz al-Islam, Jaser Delwan, cytowany przez agencję Reutera.

Rosja, która jest głównym sojusznikiem reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada, nakazała dzień wcześniej codzienne zawieszenie broni w godzinach od 9 do 14 i stworzenie "humanitarnego korytarza", aby umożliwić ludności cywilnej opuszczenie tego obszaru, będącego ostatnim dużym bastionem rebeliantów w pobliżu Damaszku.

Tymczasem według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od północy we Wschodniej Gucie panuje generalnie spokój, aczkolwiek we wtorek rano cztery rakiety spadły na miasto Duma.

Rzecznik jednej z grup rebelianckich ze Wschodniej Guty Failak al-Rahman oskarżył Rosję o to, że przedstawiła oblężonej przez siły syryjskie ludności wybór między przesiedleniem a śmiercią w bombardowaniach i nazwał to "rosyjskimi zbrodniami".

Zamieszkana przez 400 tys. osób enklawa jest oblężona przez syryjskie siły rządowe od 2013 roku. Przez kilka ostatnich dni była celem bardzo intensywnych ataków sił powietrznych reżimu Asada, wspieranych - jak podaje Obserwatorium - przez rosyjskie samoloty bojowe.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w sobotę jednomyślnie rezolucję z żądaniem zaprowadzenia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu w Syrii, aby umożliwić udzielenie pomocy i ewakuację rannych ze Wschodniej Guty. Jednak w niedzielę, po kilku godzinach względnego spokoju, trwały tam znów zacięte walki; w atakach syryjskich sił rządowych zginęło w poniedziałek 10 cywilów, a w niedzielę śmierć poniosło 13 członków sił reżimowych i sześciu bojowników Dżaisz al-Islam. 

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. yaro

    Standard dla tego ugrupowania, robią dokładnie to samo co w chrześcijańskiej dzielnicy Aleppo.

    1. Davien

      Biorąc pod uwage że Dzaisz al Islam nie było w Aleppo bo działaja głównie w Gucie to masz chyba na mysli Rosje i jej mordy w Aleppo.

    2. yaro

      W Aleppo jedyną dzielnicą okupowaną przez syryjską Al-Kaidę była dzielnica chrześcijańska i Ci byli wystawiani jako tarcze i tych ludzi ostrzeliwano z moździerzy kiedy chcieli wyjść korytarzem humanitarnym. Swoje brednie możesz pisać na forum ale prawda jest brutalna i jej już nie ma czym zagłuszać. W Ghucie (nie Gucie -- naucz się pisać) jest to samo, chrześcijanie są wykorzystywani przez tę organizację jako tarcze bo są dla nich niewiernymi.

    3. Davien

      Daisz al Islam nie jest częścią Al Kaidy i nigdy nie było wiec nie kłam jak sie nie znasz. Przez pewien czas współpracowali jedynie a al Nusra ale tez w Gucie wieć takiej wtopy dawno nie miałeś. Wykorzystuja chrześcijan jako tarcze od 5 lat?? To co Robiła Rosja i Asad? A wiem wspomagali iSIS i Hezbollah:)

  2. Stirlitz

    Dużą niespójność w rosyjskim przekazie. W swoich rodzimych mediach chwalą sie jak to strzelają niby do \"terrorystów\" w Ghoucie choć w rzeczywistości pokazują filmy jak strzelają na oślep w mieście. Teraz piszą o korytarzu humanitarnym. Ja się nie dziwię, że nikt tam nie chce z niego skorzystać, bo jak strzelają na oślep to niestety cywile giną najczęściej.

    1. Are

      Takich korytarzy humanitarnych w konflikcie z Asadem było już kilka, i niewiele z nich gwarantowało wydostanie się na spokojniejszy teren, a większość z nich prowadziło do więzienia i służb bezpieczeństwa. Ten korytarz humanitarny ma znaczenie propagandowe na zewnątrz: o popatrzcie, jest częściowe wstrzymanie ognia, a jak to nie działa to nie przez nas, tylko przez tych zbuntowanych cywili, to jest przez terrorystów-islamistów.

  3. zaq

    Na logikę komu bardziej opłaca się obecność 400 tys. żywych tarcz w Wschodniej Gucie, rebeliantom, czy rządowym? Im więcej ofiar tym większa wrzawa, a jak dorzucić ewentualnie użycie chloru.... z drugiej strony zgaduje, że chloru (jeśli używają) z uwagi na smród używać mogą do wypłaszania cywili przed nalotami np. na magazyny pod cywilnymi budynkami etc. A kto nie ucieknie i się nawdycha, ten....

Reklama