Reklama

Geopolityka

Rosja nie wypowie traktatu o "Otwartym Niebie"

  • Amerykanie zamierzają rozlokować w Europie dwa bataliony ciężkich, gąsienicowych wyrzutni MLRS. Fot. Staff Sgt. Charles Butler
    Amerykanie zamierzają rozlokować w Europie dwa bataliony ciężkich, gąsienicowych wyrzutni MLRS. Fot. Staff Sgt. Charles Butler

Rosjanie zgodzili się na lot NATO-wskiego samolotu rozpoznawczego nad terytorium Białorusi i Rosji w ramach międzynarodowego programu „Otwarte Niebo”. Sami również wysyłają samolot, który będzie fotografował Belgię, Holandię i Niemcy.

Zgodnie z informacją przekazaną przez rosyjskie centrum ds. zmniejszenia atomowego niebezpieczeństwa, francuski samolot rozpoznawczy C-130-N będzie wykonywał w okresie od 16 do 20 marca br. loty rozpoznawcze nad Białorusią i Rosją po wcześniej uzgodnionych trasach. Ponadto w okresie od 16 do 21 marca rosyjski samolot obserwacyjny An-30B będzie latał nad Beneluksem i Niemcami.

Na pokładzie francuskiego samolotu obserwacyjnego podczas lotu będzie grupa rosyjskich specjalistów. Ich zadaniem będzie nadzorowanie przestrzegania zatwierdzonych parametrów lotu i kontrola tego czy stosowane systemy obserwacyjne są dopuszczone traktatem „Otwarte niebo”.

W przypadku samolotów C-130-N jest to o tyle łatwiejsze, że są one pozbawione uzbrojenia i nie posiadają specjalistycznych, niedopuszczalnych biorąc pod uwagę międzynarodowe porozumienia, radioelektronicznych systemów obserwacyjnych. W zamian za to zamontowano na nich lotnicze aparaty fotograficzne, gwarantujące otrzymanie zdjęć o konkretnej, dozwolonej rozdzielczości.

An-30B
An-30B - fot. mil.ru

Podobne ograniczenia obowiązują w przypadku rosyjskiego samolotu. Wykona on dwa loty startując z dwóch lotnisk: w Brukseli w Belgii i Ingolstadt w Niemczech. Na jego pokładzie będą specjaliści ze sprawdzanych krajów, którzy będą kontrolowali prawidłowość wykonywanych działań oraz certyfikować wykorzystywany sprzęt. W przypadku Rosji będzie to już siódmy i ósmy tegoroczny przelot w ramach traktatu „Otwarte Niebo”.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Jam to

    A po co Rosja miałaby wypowiadać ten traktat ? Ukrycie tajnych projektów czy niedozwolonych przemieszczeń wojsk przed samolotem rozpoznawczym nie jest chyba zadaniem niemożliwym. A fajnie sobie podpatrzeć zachodnie wojsko :)

  2. wolf

    już dawno my powinniśmy ten pseudo układ wypowiedzieć

  3. btl20

    Czyli jednak Rosja boi się NATO jeśli nie wypowiada traktatu o otwartym niebie.Co by znaczyło, że raczej w przyszłości do konfrontacji nie dojdzie. No chyba, że się mylę...

    1. rezoon

      Ciekaw jestem jak jest w rzeczywistości, ale jeżeli to są wcześniej ustalone trasy to takie loty to fikcja.

    2. sokole oko

      Mylisz się btl20, wojennka jest nieunikniona. Tylko z tym że ta wojennka nie będzie Rosja vs Zachód, a Rosja vs Europa Wschodnia. Taki mamy klimat...a raczej położenie geopolityczne.

    3. Tyberios

      Dzięki traktatowi samo mogą latać i fotografować instalacje wojskowe NATO na legalu... to nie strach tylko zwyczajna kalkulacja zysk/strata.

Reklama